Wchodząc na różne strony w rodzaju youtube można się natknąć na mnóstwo parodii o Hitlerze. Dla mnie osobiście bardzo podoba się Gotuj z Hitlerem. Dlaczego nie ma żadnych prześmiewczych filmików o tym większym zbrodniarzu od Hitlera – STALINIE?
Wczoraj oglądając kolejną parodię o Hitlerze, miałem już dość. Znudziło się mi się oglądanie Hitlera. Miałem wrażenie że obraz jego zbrodni przesłaniają kolejne przeróbki w rodzaju filmu o ostatnich dniach Hitlera w bunkrze w Berlinie. Zapragnąłem obejrzeć coś podobnego, ale żeby głównym bohaterem filmiku był…Stalin!
Zacząłem szukać. I co? Nie ma nic!
Dziwne jak na taką znaną postać. Zbrodniarz jakich mało a tu pełny szacunek użytkowników komputera? Nie wierzę! Szukam dalej. Wpisuję kolejne hasła w wyszukiwarkę. I co? I nic. Youtube, milanos, chomikuj, zmieniałem wyszukiwarki (przecież google to nie medium), nawet inteligentne wyszukiwarki. I co? I nic.
Czy to jest przypadek? Może ktoś czuwa nad dobrym imieniem biesa jakim jest Stalin? Nie wiem. A może by tak wziąć go na warsztat? Co o tym sądzicie?
Pocieszam się, że są za to przeróbki zdjęć i kawały oddające chociaż po części obraz tamtych dni.
Stalin panuje. W szkole nauczycielka pisze na tablicy:
– Napisz kto jest Twoim idolem, i uzasadnij dlaczego Stalin.
Na zebraniu Stalin głosi przemówienie. Nagle gdzieś w sali rozlega się kichnięcie.
– Kto kichnął!? – pyta Stalin.
– Kto to kichnął!? – niecierpliwi się Stalin.
Zatem rozkazał wartownikom:
– Wyprowadzić i rozstrzelać jedenasty rząd.
Tak się stało.
– Kto to kichnął!?
Cisza.
– Wyprowadzić cały szesnasty rząd.
Za ścianą słychać odgłosy strzelania.
– Kto kichnął?!
– Ja – z widowni podnosi się przerażony staruszek.
– To na zdrowie.
Z pamiętnika młodego komunisty:
Dzień 1 – włączam telewizor, a tam Stalin.
Dzień 2 – włączam radio, a tam Stalin.
Dzień 3 – otwieram gazetę, a tam Stalin.
Dzień 4 – boję się otworzyć puszkę sardynek.
Telewizja radziecka kręci film o dobroci Stalina. Jedno z ujęć; Do Stalina podchodzi małe dziecko i mówi:
– Wujku, daj cukierka.
– Won ty s…..u! – Krzyczy Stalin
W tym momencie kamera kieruje obiektyw na planszę z napisem: A mógł zabić!
Wybory w latach 50-tych. Na ścianie wisi portret Stalina. Przyciąga uwagę starszej, niedowidzącej babci.
– O! Piłsudski.
– Nie Piłsudski, towarzyszko, tylko Josif Wisarionowicz Stalin.
– A co on takiego zrobił ten Stalin?
– On wygnał Niemców z Polski.
– Dałby Bóg, pogoniłby i Ruskich.
itd.
A oto i gotuj z hitlerem, dla rozerwania się
Życie wtedy coś znaczy, gdy ma się cel do którego się dąży. To nasze ziemie i trzeba walczyć o wolną i niepodleglą Polskę. Postawą, słowem, piórem i czynem. Każdy jak potrafi i nie bać się...