Dlaczego Boże Narodzenie obchodzimy 25 Grudnia?
25/12/2011
849 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Jak wiemy, Jezus urodził się pod koniec panowania Heroda Wielkiego, który zmarł w 4 roku p.n.e. Na podstawie analiz można przyjąć okres 6-4 rok p.n.e. Z innych ustaleń Jezus urodził się wiosną. Czyje więc Boże Narodzenie obchodzimy?
Najważniejszym bogiem pierwotnego człowieka było słońce. To ono dawało życie, ono powodowało, że rośliny rosną, grzało człowieka. Ludy zamieszkujące strefę umiarkowaną półkuli północnej zauważały wyraźne różnice. W grudniu słońce słabło by prawie „umrzeć” po czym w dniu 21 grudnia rodziło się na nowo. Był to okres po zbiorach, biciu zwierząt hodowlanych, by w czasie zimy starczyło jadła dla zachowania stada podstawowego. W tym okresie ludzie świętowali narodziny słońca, a że jadła było pod dostatkiem, świętowali to długo i hucznie. Słowianie obchodzili święta zwane „Godami” od 20 grudnia do 6 stycznia.
Dlaczego więc Boże Narodzenie obchodzimy 25 grudnia?
W Rzymie z okresem śmierci i narodzeniem słońca związane było święto Sol Invictus (Słońce Niezwyciężone). Było to bóstwo syntetyczne, noszące w sobie elementy El Gabala, Baala, Astarte i rzymskiego bóstwa solarnego Sol. Kult ten wprowadził cesarz Aurelian w roku 274. Dekretem z 7 marca 321 roku cesarz Konstantyn I Wielki wprowadził niedzielę, dzień poświęcony słońcu jako oficjalnie święto Sol Invictus – dies Solis(dlatego w wielu językach niedziela określana jest dniem słońca). Szczególne obchody związane z Sol Invictus przypadały właśnie na 25 grudnia. W IV w. gdy już chrześcijaństwo stało się religią państwową Kościół przepisał 25 grudnia jako dzień Bożego Narodzenia. Święta te również były związane z obchodzonych w tym okresie hucznych świąt Saturnalii, kiedy to zamierało całe życie gospodarcze, niewolnicy przestawali być niewolnikami i wszyscy bratali się we wspólnej zabawie.
Kto był ojcem Jezusa?
Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa i prawdopodobnie nie będzie można na nią udzielić naukowej odpowiedzi. Wiadomo, dla Chrześcijaństwa Jezus był synem Boga. Również źródła historyczne potwierdzają, że Jezus nie był synem Józefa, a tylko ciężarna Maryja została przez Józefa przyjęta. Współcześni mu Żydzi określają Jezusa „Jeszu Ben Miriam” [Marek 6:3.4] co oznacza Jezus syn Maryi, a nie syn Józefa. Jak to określa historyk Roman Zaroff, jest to określenie stosowane do określania dziecka pochodzącego z nieprawego łoża. Tak więc idąc tym tropem pewien ślad znajdujemy w pismach pozachrześcijańskich. W księdze Tosefta (będącej uzupełnieniem Miszny – pisma rabinicznego z końca II w.) czytamy: „Wydarzyło się z rabinem Elazar ben Damah, którego ukąsił wąż, że Jakub, mąż z Kefar Soma, przybył uleczyć go w imieniu Yeshu-ben-Pantera” (czyli Jezusa, syna Pantery).
Również podobne stwierdzenie znajdujemy w pismach Orygenesa, teologa chrześcijaństwa z I połowy III w. gdzie Orygenes krytykuje następującą wypowiedź rzymskiego platonisty z II w Celsusa "Maria została odrzucona przez jej męża, z zawodu cieślę, po tym jak została skazana (uznana winną) za niewierność. Wyrzucona przez męża, i tułająca się na pustkowiu w niesławie, wtedy w opuszczeniu urodziła Jezusa, z pewnego żołnierza Panthery”. (Orygen, Contra Celsum, 1:28).
Dzieła Celsusa nie zachowały się do dnia dzisiejszego. Relacja Orygena jest prawdopodobna w tym zakresie, że nie było powodu, by zmieniał on wypowiedź Celsusa. Tak więc w pewnych kręgach pozachrześcijańskich tego okresu wersja ta była rozpowszechniona. Panera, jest również osobą historycznie określaną imię to nie było popularne dlatego z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić że chodzi o legionistę z Sydonu Abdesa Tyberiusza Pantera, który zmarł w Nadrenii, po roku 9 n.e. mając lat 62 po 40 latach służby w legionach rzymskich. Na ile w tym prawdy, dziś historycznie udowodnić się nie da. Pozostaje wiara w dowody teologiczne albo też historyczne.