Takie oszołomy, nieobliczalni osobnicy targający się na własne życie stanowią poważne zagrożenia dla obecnego układu władzy. Możemy się spodziewać bezwzględnej walki organów państwa z tym faszystowskim terroryzmem.
Świr po prostu świr. W takim stylu komentarze można usłyszeć w telewizji z ust mądrych ludzi, takich jak Władysław Frasyniuk. Prokurator zajmujący się największymi aferami w polskiej armii, który ujawnił mechanizmy złodziejstwa na setki milionów złotych i doprowadził do skazania blisko sto osób to zdaniem tych autorytetów niebezpieczny typ, którego miejsce jest w szpitalu psychiatrycznym.
Kolorowy pasek w okolicach serca na wojskowym mundurze świadczący o licznych odznaczeniach państwowych jest bez znaczenia. Dziś jego słowa są niewiarygodne. Mówi, że był wielokrotnie straszony i obawiał się o swoje życie bo za jego głowę dawano 1 milion złoty. W oczach Kamila Durczoka i telewizji TVN to jakiś przygłup, który zgłaszał Policji jedynie zaginięcie dziecięcego rowerka i kradzież kołpaków do samochodu, nic po za tym.
Co to za ofiara, która nie potrafiła się nawet zabić? Przecież nie ma nic prostszego niż trafić do celu z pistoletu z najbliższej z możliwych odległości czyli z przyłożenia. Nie trzeba być strzelcem wyborowym, kto nie trafi do tarczy w dziesiątkę z tak bliska? Pewność 100 %.
Trochę wcześniej podpalił się przed gabinetem premiera były pracownik Urzędu Skarbowego protestujący przeciw działaniom na szkodę państwa przez kierownictwo urzędu. Zdaniem normalnych ludzi też niewątpliwie niespełna rozumu.
Biedna poseł Beata Sawicka, senator Misiak, minister Drzewiecki, europoseł Lisek oraz cała plejada ludzi z klasą i zdrowym podejściem do życia poczynając od samej góry aż po małą gminę kończąc budzą współczucie i troskę opinii publicznej. Bo są ofiarami tych szaleńców.
Takie oszołomy, nieobliczalni osobnicy targający się na własne życie stanowią poważne zagrożenia dla obecnego układu władzy. Możemy się spodziewać bezwzględnej walki organów państwa z tym faszystowskim terroryzmem. Należy z nim kategorycznie skończyć. Nie można mieć litości dla takich zachowań – o to przesłanie postępowych mediów.