Nie od lipca, ale dopiero za rok państwo zacznie wspierać kupujących nowe mieszkania w ramach programu „Mieszkanie dla młodych”. Deweloperzy zarzucają rządowi, że psuje im rynek – podaje wyborcza.biz.
Program "Mieszkanie dla młodych", który ma zastąpić zlikwidowaną już "Rodzinę na swoim", wejdzie w życie co najmniej pół roku później. Trzy miesiące temu minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak deklarował, że "Mieszkanie dla młodych" może zacząć obowiązywać od lipca. Wczoraj jednak wiceminister w tym resorcie Piotr Styczeń stwierdził w TVN CNBC, że w praktyce będzie to dopiero styczeń 2014 r.
Deweloperzy są wściekli na rząd. Dlaczego? Jacek Bielecki z Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD) obawia się, że w tym roku sprzedaż mieszkań stanie, bo wielu potencjalnych nabywców będzie bowiem czekało na budżetową dopłatę. – Ale ożywienia nie będzie, bo okaże się, że ze względu na liczne ograniczenia program obejmuje nielicznych – mówi Bielecki.
Analityk portalu RynekPierwotny.com Jarosław Jędrzyński uważa, że rząd, zapowiadając "Mdm" mimowolnie "uruchomił mechanizm silnej, pozarynkowej presji na spadki cen". – Oczywiście przecena mieszkań w polskich warunkach jest w okolicznościach słabej ich dostępności czymś naturalnym i niepodlegającym dyskusji – przyznaje Jędrzyński. – Ale jeżeli ten proces w sposób nadmierny i uporczywy będzie stymulowany czynnikami nierynkowymi, cienka granica zostanie przekroczona, a stąd już tylko krok do załamania rynku – ostrzega ten analityk.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,13248307,Program__Mieszkanie_dla_mlodych__dopiero_za_rok.html#ixzz2IQMyfiP0
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."