Polak , który doznał wylewu krwi do mózgu został deportowany do Polski po tym jak w szpitalu okazało się że jest w USA nielegalnie oraz nie ma ubezpieczenia. Deportacja odbyła się bez jego zgody. Szpital w Nowym Brunszwiku , New Jersey, odesłał nieprzytomnego mężczyznę, nielegalnie przebywającego w USA , bez jego zgody, po tym jak doznał udaru mózgu, nielegalnie – do Polski. Informuje o tym zdarzeniu NY DailyNews.com. Robert Wood Johnson Uniwersity Hospital wysłał Władysława Haniszewskiego z powrotem do Polski bo nie miał ubezpieczenia zdrowotnego. Deportacja odbyła się w ramach polityki znanej jako „repatriacja medyczna”, czytamy w raporcie. Mieszkał w Stanach Zjednoczonych od około 30 lat. Amerykańskie szpitale w nagłych wypadkach ,muszą zapewnić pomoc wszystkim potrzebującym niezaleznie od statusu […]
Polak , który doznał wylewu krwi do mózgu został deportowany do Polski po tym jak w szpitalu okazało się że jest w USA nielegalnie oraz nie ma ubezpieczenia. Deportacja odbyła się bez jego zgody.
Amerykańskie szpitale w nagłych wypadkach ,muszą zapewnić pomoc wszystkim potrzebującym niezaleznie od statusu pobytu. Po ustabilizowaniu stanu zdrowia nielegalny rezydent może być transferowany za granicę do własnegokraju za zgodą opiekuna pacjenta, członka rodziny lub sądu.
Polscy urzędnicy konsularni i przyjaciele pana Haniszewskiego, lat69, powiedzieli, że nie zostały spełnione niezbędne warunki deportacji wymagane według prawa. Rzecznik szpitala powiedział, że wszystko zostało zrobione zgodnie z przepisami, ale odmówił dlaszych komentarzy.
Z tego wynika, skoro Konsulat zna sprawę , że polskie władze zwykłego polskiego obywatela potraktowaly po macoszemu i pozwoliły deportować Rodaka w ciężkim stanie zdrowia i niezgodnie z prawem.
„Ewa Junczyk-Ziomecka, konsul generalny RP w Nowym Jorku, powiedziała, że przedstawiciele RP starali się, by dla chorego ustalić kuratora, który mógłby podejmować za niego decyzje.Amerykański szpital nie chciał jednak tego zrobić. – Za naszymi plecami przetransportowali nieprzytomnego do Polski– ocenia Junczyk-Ziomecka. Dodaje, że nie wyobraża sobie takiej sytuacji, by decyzję o transporcie nieprzytomnej osoby podejmować bez porozumień.” http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019397,opage,3,title,Amerykanie-podrzucili-nieubezpieczonego-pacjenta-szpitalowi-w-Boleslawcu,
Czy takie zaniedbanie placówki konsularnej jest dopuszczalne? Jak szpital mógł robić co chciał za plecami polskich dyplomatołków? Takie „bordello” tylko w Polsce. Konsulat nie zdążył przydzielić Polakowi opiekuna ale szpital zdązył załatwić i transport i bilet i firmę Air Escort Medical Flight, ktora dokonala bezprawnej deportacji chorego człowieka , narażając go na utratę życia.
Polski Konsulat miał się przejmować jakimś bezrobotnym. Pewnie to do tego zwolennik PiS. No to jak?
Pan Haniszewski mieszkał w Perth Amboy na wielelat przed utratą pracy. Gdy stał sie bezrobotnym zmuszony był do korzystania zeschroniska. Cierpiał na chorobę krwi ado szpitala trafił napoczątku tego miesiąca. Tam właśnie, w szpitalu,doznał udaru mózgu. Jego dwie córki mieszkały w Polsce. Kto więc podpisał zgodę na transfer do Polski?
Obecnie przebywa wszpitalu w Bolesławcu i nie jest wstanie mówić – informuje NYDailyNews.com.
Zanim polski szpital sprawdził, czy pacjent jest ubezpieczony, karetka przywiozła pacjenta do szpitala w Bolesławcu. Do Polski trafiły jedynie takie dokumenty 69-latka jak historia choroby i recepty przesłane z amerykańskiego szpitala.
PS. Od roku 2006 amerykańskie szpitale wysłały lub usiłowały wysłać do krajów pochodzenia ok 800 osób. Deportacja Polaka jest pierwszym znanym takim przypadkiem. W takich przedsięwzięciach nie uczestniczą władze imigracyjne USA, więc konsulat przyzwolił na „porwanie polskiego obywatela” prywatnej instytucji. Należy się wkrótce spodziewać większej ilości podobnych przypadków. Jest i kryzys i zmiana przepisów związanych z Obamacare.