Bez kategorii
Like

Deo optimo maximo

05/10/2012
464 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Nie ma mnie a jestem.
Jestem, choć mnie nie ma.
Dziwny jest ten świat – a przestał mnie dziwić.

0


 

Ludzie są mimo że ich nie ma

Ludźmi się zwą ale nimi nie są

Czy można być człowiekiem w tych czasach?

 

Brat bije brata

I zabija

Nawet matka nie jest

Bezpieczna w domu syna

 

Trzeba ich uratować

 

Wielu było geniuszy

Wielcy byli ale nie żyją

Prócz kilku serc

Świat potrzebuje żywych.

 

Jeśli nie ludzie to kto

Chyba tylko Bóg

Ich stwórca

W Nim nadzieja Jego stworzenia.

 

 

Tyle hałasu wszędzie krzyk

Wszędzie krzyczą tylko tu będzie Ci dobrze

Mimo to ten zgrzyt.

 

Tyle krzyku wszędzie hałas

Przecież Bóg jest w ciszy

Więc mówią (głupi) że nie ma Boga

 

A Bóg jest tylko milczy

I cierpi

Bo go dziś na nowo

Czynami różnymi krzyżują.

 

 

Pytają o cnotę

Szukają i nie znajdują

Mówią nie ma cnoty.

 

Pytają o miłość

Szukają i nie znajdują

Widzą tylko nienawiść

Mówią nie ma miłości.

 

Cnota i miłość są jednak

Niewiele osób je zachowuje

Choćby była tylko jedna taka – nie zginą.

Na szczęście.

 

Nie mogą zginąć

Bo Bóg jest taki

Bóg Ojciec

Ku któremu ulatać winna dusza.

 

Zachowujcie nadzieję

Tą silną – z wiersza Asnyka.

Trwajcie.

0

Maria Weso

1. Iz 40, 31 2. ""Trzeba

16 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758