Dekret Obamy zmierza w stronę faszyzacji Ameryki

Aby zrozumieć mechanizmy przejmowania kontroli nad światem, należy bacznie obserwować poczynania amerykańskich kongresmanów, oczywiście finansowanych z tego samego źródła, co wszyscy przywódcy państw wschodu i zachodu.

Właśnie teraz administracja Obamy aktualizuje dekret prezydencki, w celu umożliwienia rządowi przejęcia kontroli nad niemal każdym aspektem społeczeństwa, w sytuacjach nadzwyczajnych i nienadzwyczajnych, co kładzie podwaliny pod przyszłą nacjonalizację amerykańskiej gospodarki.

 

Nowy Dekret o nazwie „Przygotowanie Narodowych Zasobów Obronnych” został podpisany przez Obamę dnia 23 marca 2012 roku.

 

Jest on aktualizacją niemal identycznego dekretu 12919, który został podpisany przez Billa Clintona w 1994 roku, z tą tylko różnicą, że zostało dopisane sformułowanie "w ramach obu sytuacji, nadzwyczajnych i nie nadzwyczajnych".

 

W paragrafie 201 tego dekretu stoi napisane, że dekret prezydencki pozwala rządowi federalnemu by przejąć kontrolę nad:

 

§ 201 Priorytety i Alokacje Władz. (A) Urząd prezydenta przyznaje według sekcji 101 ustawy 50 USC App. 2071, wymóg akceptacji i pierwszeństwa dla umów lub zamówień (innych niż umowy o pracę) promujących obronę narodową ponad wykonywaniem wszelkich innych umów lub zamówień, a także przydzielania materiałów, usług i udogodnień, jakie uzna się za konieczne lub stosowne w celu popierania obrony narodowej, jest delegowany do następujących szefów agencji:

(1) Sekretarza Rolnictwa w odniesieniu do środków spożywczych, obiektów magazynujących żywność, zasobów zwierzęcych, zasobów weterynaryjnych, środków ochrony roślin, dystrybucji wewnętrznej maszyn oraz narzędzi rolniczych i nawozów;
(2) Sekretarza Energii w odniesieniu do wszystkich form energii;
(3) Sekretarza Zdrowia i Opieki Społecznej w odniesieniu do zasobów w dziedzinie zdrowia;
(4) Sekretarza Transportu w odniesieniu do wszystkich form cywilnego transportu;
(5) Sekretarza Obrony w odniesieniu do zasobów wodnych, i
(6) Sekretarza Handlu w odniesieniu do wszystkich innych materiałów, usług i urządzeń, w tym materiałów budowlanych.

 

Jednym słowem rząd federalny uzurpuje sobie prawo do przejęcia totalitarnej kontroli nad całą gospodarką– nacjonalizacja Uber Alles.

 

Ten dekret administracji Obamy został zmieniony po to, aby umożliwić przejęcie gospodarki nie tylko w czasie kryzysu, czy w stanie nadzwyczajnym, ale również w czasie pokoju, w stanie nie nadzwyczajnym.

 

W Ameryce coraz bardziej zaciska się pętlę obywatelom i trwa nieustanny stan wojenny, który z roku na rok się pogłębia.

 

Wprawdzie Obama twierdzi, że jest to jedynie zapis prawny, do którego być może nigdy się nie odwoła, ale zapewnień tego polityka, żaden normalnie myślący Amerykanin, nie bierze na poważnie. Obama już wiele rzeczy obiecywał, zresztą podobnie jak nasi dżentelmeni u władzy i raczej nigdy takich obietnic nie dotrzymywał. Tak było w przypadku spornej ustawy National Defense Authorization Act NDAA,kiedy obiecywał, że nigdy z niej nie skorzysta, gdy tymczasem stały się już normą porwania i przetrzymywania obywateli w więzieniach, w zgodzie z tzw „prawem”.

 

Ale co oznacza ta ustawa?

 

Otóż projekt tej ustawy napisany potajemnie przez Senatora Carla Levina  i Johna McCaina, został przepchnięty za zamkniętymi drzwiami na posiedzeniu komisji bez żadnego czytania.

 

Zgodnie z jej treścią, Kongres daje obecnemu i każdemu kolejnemu prezydentowi prawo do zarządzenia aresztowania i uwięzienia cywili na całym świecie, bez procesu albo stawiania zarzutów. Zasięg działania tego prawa jest tak rozległy, że nawet Amerykańscy obywatele mogą być nadzorowani przez wojsko, które może być użyte daleko od pola bitwy, nawet w samych Stanach Zjednoczonych.

 

Jest to więc ustawa „ogólnoświatowego nieograniczonego pozbawienia wolności bez zarzutów albo procesu”  

 

Senator Mark Udali tak podsumował ta ustawę:

 

„Chciałbym również podkreślić ,że przepisy te budzą poważne pytania, co do tego, kim jesteśmy jako społeczeństwo i co nasza konstytucja stara się chronić? Jeden z paragrafów tej ustawy, paragraf 1031, będzie interpretowany,  jako pozwolenie dla wojska na bezterminowe zatrzymywanie Amerykańskich obywali w ich własnym kraju.”

 

To oznacza, że Amerykanie mogą być uznani za krajowych terrorystów i zamknięci w wojskowych aresztach, bez jakiegokolwiek odwołania. Zważywszy na to, że Departament Bezpieczeństwa Krajowego, uznaje zachowania takie jak : kupowanie złota, posiadanie broni, używanie zegarka albo lornetki, dawanie pieniędzy na akcje charytatywne, używanie telefonu albo poczty do wyszukiwania informacji, używanie gotówki i wszelkiego rodzaju przyziemne zachowania jako potencjalne oznaki wewnętrznego terroryzmu, tego typu przepisy to furtka do nadużyć.

 

Amerykańscy obywatele będą w zgodzie z „prawem” zabierani z Amerykańskich, Kanadyjskich i Brytyjskich ulic i będą wysyłani do wojskowych więzień na czas nieokreślony bez postawienia zarzutów o popełnienie przestępstwa.

 

Amerykanie znajdą się na celowniku prawa, rzekomo wycelowanego w terrorystów i wrogich bojowników.

 

Już w latach 90-tych, podczas miejskich ćwiczeń, Amerykańscy żołnierze byli trenowani do aresztowania amerykańskich obywateli w przypadku stanu wojennego.

 

Zgodnie z projektem ustawy National Defense Authorization Act, nie jest konieczne ogłoszenie stanu wojennego [w USA], ponieważ Amerykanie będę teraz podlegać takiemu samemu traktowaniu jak podejrzani rebelianci z miejsc takich jak Afganistan i Irak.

 

 

 

 

 

Jednym słowem w Ameryce jest już władzawykonawcza, uzurpująca sobie prawo do porywania i aresztowania Amerykanów bez nakazu sądowego, na co pozwala ustawa NDAA.Władza ta ma również prawo do zabijania amerykańskich obywateli bez procesu sądowego.

 

Są tam już punkty kontrolne prowadzone przez TSA oraz inne zmilitaryzowane jednostki w całej Ameryce.

 

Pentagon twierdzi, że nie ma już obowiązku nawet informowania Kongresu o rozpoczęciu wojny, i że jedynym ciałem, przed którym odpowiada jest ONZ.

 

Departament obrony traktuje wszelkie protesty jako „terroryzm niskiego poziomu”, a rząd federalny zajmuje się wskazywaniem dziwnych zachowań, jako wskazujących na działalność terrorystyczną.

 

 

 

To wszystko pokazuje, że Ameryka jest już w sytuacji stanu wojennego.

Stan wojenny jest używany jako narzędzie elit, by okraść obywateli. Wraz z uderzeniem kolejnej fali kryzysu, stopień nasilenia stanu wojennego w którym obecnie jest Ameryka, po raz kolejny wzrośnie.

Nowy dekret prezydencki jest narzędziem prowadzącym do nacjonalizacji gospodarki, wprowadzając środki produkcji praktycznie wszystkiego pod kontrolę państwa. Jest to znak, że rząd federalny przygotowuje się na kryzys podobny do Greckiego programu oszczędnościowego.

Podobnie jak Grecja i wiele krajów Europy zostało obalonych przez niewybieralnych technokratów, którzy przejęli kontrolę nad ich gospodarkami, podobnie i Ameryka jest przygotowana do tego ostatecznego aktu pełnej uzurpacji.

 

Jednym słowem osłabianie państw narodowych, przejmowanie ich od środka, nacjonalizacja gospodarek oraz stopniowe przechodzenie od komunizmu do faszyzmu, staje się normą we współczesnym tzw „cywilizowanym świecie”, a wszystko dla gawiedzi budowane na hasłach „wolność, równość i braterstwo”.

 

Sytuacja jaka panuje obecnie w Ameryce jest mocno niepokojąca i celowo lub przez nieuwagę, umyka obserwatorom dziejących się wydarzeń, ze nie wspomnę o mediach meanstremowych, które w tym temacie nabrały wody w usta.

 

A właśnie z perspektywy Ameryki, najwyraźniej widać, do czego zmierza ten nowy świat i co przyniesie mieszkańcom tego globu. Czas najwyższy skończyć z tą farsą, wstać z kolan i rozliczyć tych bandytów.

 

 

Polecam linki:

 

http://www.whitehouse.gov/the-press-office/2012/03/16/executive-order-national-defense-resources-preparedness

http://www.prisonplanet.com/obamas-%d0%a1hange-from-kidnapping-torture-to-assassination.html

 

 https://secure.aclu.org/site/Advocacy?page=UserActionInactive&id=3865