W żadnym wypadku nie zamierzam zrezygnować z pisania na nE. Jako dobrze wychowany (tak mi się wydaje) nie będę pisał tylko o czym poniżej w oświadczeniu.
Dobrowolnie się ograniczam. Nie napiszę już ani słowa o panach Januszu Palikocie i Stefanie Niesiołowskim. Uważam, że publiczne zezwalanie na obrzydliwe chamstwo obu panów jest świadomym elementem polityki rządzących w celu jątrzenia i utrzymywania odpowiedniego napięcia. Tylko zamilknięcie i omijanie obu panów z daleka, jak również podobnych im indywiduów może poprawić poziom debaty publicznej. Reagując w Internecie, często w sposób gwałtowny, realizujemy zamierzony efekt, wymyślony w czeluściach medialnej machiny Tuska.
Wzywam kolegów blogerów do podobnej inicjatywy. Pozostawmy obu panów dobrze opłacanym funkcjonariuszom rządowej i systemowej propagandy. Zachowajmy się jak ludzie dobrze wychowani, gdzie w towarzystwie o pewnych sprawach nie wypada mówić.
Kto mimo tego temat obu lub jednego z panów JP, czy SN będzie podejmował, ustawi siebie w równym szeregu z propagandową machiną.
Pełen ban na obu.
______________________
Klub Dyletanta również wyraża pełną pogardę i zalicza pisanie o JP i SN do tzw. "śmierdzących tematów"