Bez kategorii
Like

DEDYKOWANE… Pannie Wodziannie!

08/03/2011
495 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Panu Gabrielowi Janowskiemu                           niezłomnenu w walce o Polskę                           z najlepszymi życzeniami                                                             Jan Puścian   Gdybym "nie podebrał" Gabrielowi książki Od ORP "Iskra" do m/v "Hamburg Max" prus24.pl/modules.php – Opowieści Morskie… Nie wiedziałbym, że autor  www.babice.waw.pl/puscian.jpg www.babice.waw.pl/rada_2006_2010.htm Komandor Jan Puścian wydał ją, w nieodległych od Jelonek, Jan Puścian powiatzachodni.pl/info/urzad-gminy-stare-babice-kontakt podmiejskich – "wiejskich" Babicach Starych images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,43371,kosciol-w-starych-babicach.jpg w 2009 roku. Osiemnaście opowiadań tworzy wydaną własnym sumptem  niewielką książeczkę.  W słowie wstępnym Kapitan żegługi wielkiej Mieczysław  Pawlak informuje: "[…] Pisać o morzu wydawałoby się sprawą prostą, ale opisywanie pracy i życia ludzi na morzu w jego różnych aspektach, to już wymaga umiejętności i talentu, i autor temu sprostał.". Na razie czytam… Za dzień – dwa OPISZĘ. A teraz proszę popatrzeć na ORP […]

0


http://img.archiwumallegro.pl/?838072505Panu Gabrielowi Janowskiemu

                          niezłomnenu w walce o Polskę

                          z najlepszymi życzeniami

                                                            Jan Puścian

 

Gdybym "nie podebrał" Gabrielowi książki

Od ORP "Iskra" do m/v "Hamburg Max"

prus24.pl/modules.php

– Opowieści Morskie…

Nie wiedziałbym, że autor http://www.babice.waw.pl/puscian.jpg

www.babice.waw.pl/puscian.jpg

www.babice.waw.pl/rada_2006_2010.htm

Komandor Jan Puścian wydał ją, w nieodległych od Jelonek,

Jan Puścian
powiatzachodni.pl/info/urzad-gminy-stare-babice-kontakt

podmiejskich – "wiejskich" Babicach Starych

http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,43371,kosciol-w-starych-babicach.jpg

images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,43371,kosciol-w-starych-babicach.jpg

w 2009 roku.

Osiemnaście opowiadań tworzy wydaną

własnym sumptem  niewielką książeczkę. 

W słowie wstępnym

Kapitan żegługi wielkiej Mieczysław  Pawlak informuje:

"[…] Pisać o morzu wydawałoby się sprawą prostą,

ale opisywanie pracy i życia ludzi na morzu w jego

różnych aspektach, to już wymaga umiejętności i talentu,

i autor temu sprostał.".

Na razie czytam…

Za dzień – dwa OPISZĘ.

A teraz proszę popatrzeć na ORP Iskrę…

http://www.papermodelstore.com/images/2/File2350rrr.jpg

www.papermodelstore.com/images/2/File2350rrr.jpg

-"Niesforne Dziecię Gutenberga".

 

0

Bez kategorii
Like

DEDYKOWANE… Pannie Wodziannie!

10/02/2011
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

  Przed dwoma dniami za półkami wygrzebałem z kurzu… img.archiwumallegro.pl/   Dedykacja pochodzi z publikacji o dwa lata "młodszej"     "[…]   FOTOREPORTAŻ          Tato pośliznął się na zamarzniętej kałuży           i natychmiast strzeliło mu coś w nodze.   profile.ak.fbcdn.net/hprofile-ak-snc4/hs169.ash2/41606_122842381113720_6031573_n.jpg   Po jakimś czasie przyjechala karetka.  Pojechaliśmy nią na pogotowie. nazawszewarszawa.blogspot.com/2010/08/syrenki-cz12.html Na Pogotowiu, oprócz lekarzy, zastaliśmy pana w dźinsach. Pan miał aparat fotograficzny i różne inne przyrządy. www.mojezabytki.webpark.pl/druh.jpg Na nasz widok ogromnie poprawiło mu się samopoczucie.   – Od trzech dni czekam na taką okazję! – zakomunikował ojcu. – Zamierzam wziąć udział  w konkursie na fotoreportaż o pracy Służby Zdrowia. Będzie pan moim modelem. i38.tinypic.com/25sa0dh.jpg Współ z tatą wszedł do sali zabiegowej. Postawil reflektory, a potem zagadnął lekarza. – Złamanko? – […]

0


 

Przed dwoma dniami za półkami
wygrzebałem z kurzu… http://img.archiwumallegro.pl/?313672408img.archiwumallegro.pl/
 
Dedykacja pochodzi z publikacji o dwa lata "młodszej"
 
Kliknij aby zobaczyć zdjęcie w oryginalnej wielkości
 
"[…]   FOTOREPORTAŻ
         Tato pośliznął się na zamarzniętej kałuży
          i natychmiast strzeliło mu coś w nodze.
 
http://profile.ak.fbcdn.net/hprofile-ak-snc4/hs169.ash2/41606_122842381113720_6031573_n.jpg
 

Po jakimś czasie przyjechala karetka. 

Pojechaliśmy nią na pogotowie.

nazawszewarszawa.blogspot.com/2010/08/syrenki-cz12.html

Na Pogotowiu, oprócz lekarzy, zastaliśmy pana w dźinsach.

Pan miał aparat fotograficzny i różne inne przyrządy.

http://www.mojezabytki.webpark.pl/druh.jpg

www.mojezabytki.webpark.pl/druh.jpg

Na nasz widok ogromnie poprawiło mu się samopoczucie.

 

– Od trzech dni czekam na taką okazję! – zakomunikował ojcu.

– Zamierzam wziąć udział  w konkursie na fotoreportaż

o pracy Służby Zdrowia. Będzie pan moim modelem.

http://i38.tinypic.com/25sa0dh.jpg

i38.tinypic.com/25sa0dh.jpg

Współ z tatą wszedł do sali zabiegowej.

Postawil reflektory, a potem zagadnął lekarza.

– Złamanko?

– Nie – odrzekl lekarz ogłądajac ojcowską nogę.

– Zwykłe urazowe przesunięcie kości połączone

z przesunięciem torebki stawowej.

 

Pan w dżinsach zasmucił się.

– Szkoda – powiedział z żalem.

– Zlamanie, zwłaszcza otwarte, szalenie by wzmocniło dramaturgię fotoreportażu.

– Bardzo mi przykro – zasmucił się ojciec razem z panem.

 

Fotoreporterowi wróciło dobre samopoczucie.

– O to właśnie chodzi1 – zawołal.

– Ma być panu jak najbardziej przykro.

Pierwsze zdjęcie będzie przedstawiać pana zaraz powypadku.

Niech pan zrobi minę człowieka autentycznie cierpiącego.

 

Tato skurczył się. Fotoreporter wsparł pięści obiodra.

– Panie – powiedział słodko – pan nie jest  u pedikiurzystki,

tylko u chirurga. niech pan cierpi.

 

Lekarz pociągnął ojca za stopę i ojciec zawył.

Fotoreporter pokręcił głową.

– Wycia klisza nie utrwali – rzekł. – Musi pan to zagrac mimiką.

Pańska twarz ma wyrażać ból. Zrozumieliśmy się.

– Tak – odparł tato.

 

Fotoreporter podrapał się w głowę.

– Albo nie – powiedział. – Zacznijmy lepiej od strony ostatniej.

Nic panu nie dolega, jest pan zdrowy i beztroski. Jasne?

No to proszę się uśmiechać. niech pan promienieje radością.

 

Ojciec znowu zawył.

-Już po wszystkim – oświadczył lekarz. Resztę zrobi siostra.

 

Fotograf palnął w najbliższy reflektor.

– Nie ja tego reportażu nie zmontuję nigdy! – wrzasnął. –

Z pana taki model, jak ze mnie płetwonurek! A lekarze to chyba pracują na akord!

 

Porwał swoje przyrządy i galopem opuścił salę.

Po chwili dobiegł rumor. wyjżeliśmy na korytarz.

Pan w dżinsach leżal w dole schodów przywalony statywami.

 

Fotoreportaż ma jednak szanse powstać.

Jeżeli tylko pan fotofraf zechce komuś pozować.

http://www.foto-net.pl/sklep/obrazki/benro_wytrzymalosc.jpg

www.foto-net.pl/sklep/obrazki/benro_wytrzymalosc.jpg

(wybrał i wygooglował – Andrzej Budzyk.)

0

jakk

Czlek rozmowny... Negocjator, mediator, arbiter! Dzieki GEOLOGII.

895 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
343758