Darmowa reklama NE w TV w najlepszym czasie antenowym!

..”Jam to , nie chwaląc się uczynił”…

 Jeszcze na dobre nie rozebrzmią ostatnie  nuty ckliwej melodii "M jak miiiiłoooość …trala lalala "…..Jeszcze licznie zebrana przed odbiornikami publika komentować będzie ostatnie sceny z udziałem Lucjana i Martusi, a oczom zebranym ukaże się największy  z największych autorytet dziennikarstwa polskiego. W idealnie skrojonym garniturze, z dłońmi splecionymi w obowiązkowy koszyczek, z pełną zastroskania miną rzeknie :

 -Jak napisał jeden z blogerów portalu Nowy Ekran…………….

 I to być może jest koniec tego, co chcieliby usłyszeć z ust najwybitniejszego dziennikarza Polski w najlepszym czasie antenowym , redaktorzy, blogerzy i komentatorzy Nowego Ekranu.Dalej może być już mniej przyjemnie. Ale nie musi. O tym później.

 Tymczasem przedstawię chronologię zdarzeń, uprawniającą mnie do wzięcia na siebie zaszczytu tego wydarzenia:

 Janusz Korwin-Mikke publikuje na swym blogu sławetny artykuł nt. paraolimpiady. Czytam go i komentuję. Tymczasem po kilkunastu minutach zaglądam znowu na NE , a artykułu nie ma. "Był i znik, bo go wezwał NIK!" Zdenerwowany zażądałem książki skarg i zażaleń i walę prosto z mostu :" jak to możliwe, że w czasie wolnym od pracy nie mogę poczytać komentarzy pod artykułem mojego ulubionego felietonisty!" oraz  " skandal! redakcja stosuje cenzurę." http://podkrakowska.nowyekran.pl/post/73031,czemu-skasowano-wpis-korwin-mikkego  Administracja odpowiada, że absolutnie, nic z tych rzeczy. Po czym tekst wraca na NE. Okazało się ,że sam RedNacz zaalarmowany moim zapewne krzykiem przywrócił tekst, gdyż nie mieściło Mu się w głowie, że JKM mógł sam siebie ocenzurować. Sam też bym w życiu w to nie uwierzył, a jednak ! No i mleko się rozlało…..

 Czuję się współodpowiedzialny zaistniałej sytuacji, więc postaram się pomóc tragiczną na pozór sytuację przebić w sukces. W tym celu wcielam się w rolę domorosłego Pijarowca i na potrzeby konwencji zwracam się do Szanownego JKMa per Ty.

 Tak więc Janek! Wpieprzyłem Cię w to szambo, ale razem z tego wyjdziemy, bylebyś zastosował się do moich rad. Na początek zapoznaj się z argumentami, dlaczego Twój tekst daje się wybronić http://podkrakowska.nowyekran.pl/post/73463,sport-i-kalectwo

 Nastepnie Janek, pamiętaj o tym ,że to My jesteśmy w natarciu. Napisaleś ostro i kontrowersyjnie, po to ,żeby wzbudzić zainteresowanie mediów. Dobra nasza! (tylko pamiętaj  na przyszłość , że nie możesz już mówić , iż telewizja publiczna cię ignoruje. niestety , ten argument Twojej nieudolnośći politycznej już nam wybito z rąk)

 Teraz podekscytowane ludziska, że oto ujrzą diabła wcielonego, mordercę kalek i następce Adolfa Eichmanna muszą ujrzeć spokojnego, wyluzowanego uśmiechniętego człowieka .Proponuję walnąć przed programem szklanicę szlachetnego Trójniaka. Pamiętaj , to nie Ty teraz atakujesz. Ty się bronisz!, rzeczowo, spokojnie, logicznie . Jak w ostatniej rozmowie z tą lewaczką z fundacji im. "Jarugi-Nowackiej". Bedziesz miał ułatwione zadanie, bo Twoim adwersarzem znowu będzie kobieta. Czyli dajesz Jej się wykrzyczeć , by raz , a celnie trafić ciętą ripostą. ( pamiętaj,że arbiter jest przekupiony! i trybuny tez nie będą za Tobą.)

 Na początek zapomnij o słabym porównaniu siebie do Sołżenicyna. Janek, to nie ten poziom dyskusji! Jeśli zakpisz , że autorzy ataków na Ciebie, robią to bezmyślnie nieprzeczytawszy inkryminowanego tekstu to strzelisz sobie samobója. Już tam rywale przestudiowali zdanie po zdaniu, żeby znaleźć punkt zaczepienia.Musisz być na to przygotowany. Odpowiadaj powoli, spokojnie z uśmiechem .Jak poczujesz, że masz już przeciwnika w narożniku pozwól sobie na delikatną ironię.

 Na koniec . Jeżeli spytaja Cię o Twój pozew przeciwko temu kalekiemu dizajnerowi…

http://natemat.pl/30615,janusz-korwin-mikke-chce-go-pozwac-tomasz-jakub-syslo-ani-troche-nie-zaluje-wywiad

…to nie pękaj.

 Powiedz ,że kłamliwe przypisywanie Tobie jakichkolwiek poglądów socjalistycznych jest oczywistym nonsensem, a dla Ciebie jako śmiertelnego wroga socjalizmu pod każdą postacią -szczególną obelgą.Powiedz ,że nie będziesz domagał się przeprosin, bo wyrok sądu potwierdzający kłamstwa tego "artysty" będzie dla Ciebie wystarczającym zadośćuczynieniem. Dodaj ,że zażądasz 10 tyś PLN na fundację indywidualnego kształcenia .(tylko nie wygadaj się na Boga, że ta fundacja jeszcze nikogo nie wykształciła!)

 To tyle Janek . Trzymaj się i stosuj do moich rad.

Chociaż i tak  jak zwykle zrobisz po swojemu.