Mazowsze
Like

Dalszy ciąg protestu referendalnego w Warszawie

04/11/2013
3022 Wyświetlenia
9 Komentarze
21 minut czytania
Dalszy ciąg protestu referendalnego w Warszawie

Za namową portalu 3obieg.pl i na podstawie przygotowanych przez nas dokumentów co najmniej kilkudziesięciu Warszawiaków złożyło protest referendalny do Sądu Okregowego w Warszawie, zarzucając PKW działanie bezprawne odnośnie ciszy referendalnej i powoływania komisji referendalnych co miało wysoki wpływ na frekwencję i doprowadziło do unieważnienia referendum w Warszawie o odwołanie z funkcji Prezydenta Hanny Gronkiewicz-Waltz. Sąd zareagował. Oto co dalej dzieje sie w tej sprawie.

0


Po złożeniu protestu referendalnego o poniższej treści:

 

protestprezentata

 

 

Warszawa, dnia 22.10.2013

 

………….

(skarżący)

 

Sąd Okregowego w Warszawie

al. Solidarności 127

00-898 Warszawa

Protest wyborczy (referendalny)

 

Działając zgodnie z Zgodnie z Art. 66. ustawy o referendum lokalnym jako mieszkaniec Warszawy uprawniony do wzięcia udziału w referendum o odwołanie Hanny Gronkiewicz – Waltz z funkcji Prezydenta Warszawy składam niniejszym protest wyborczy gdyż dopuszczono się rażącego naruszenia przepisów ustawy o referendum loklanym w sposób, który mógł wywrzeć istotny wpływ na wynik referendum. Oficjalne wyniki referendum zostały ogłoszone przez Miejską Komisję ds. referendum w Warszawie w dniu 15 października 2013 r. w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego a więc termin złożenia protestu został zachowany.

 

 

UZASADNIENIE

Referendum lokalne w Warszawie zostało przeprowadzone z rażącym naruszeniem prawa mogącym mieć wpływ na wynik wyborów. W dniu 9 października 2013 Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała komunikat w którym powołując się na art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym (Dz. U. z 2013 r. poz. 706) zakazała w ramach ciszy referendalnej “zachęcania lub zniechęcanie do wzięcia udziału w głosowaniu”, zakazała dziennikarzom dokonującym relacji z imprez i wydarzeń w dniu referendum jakichkolwiek w tym okresie odniesień do referendum, a mediom elektronicznym emitowania w trakcie ciszy referendalnej rozmów z ekspertami i publicystami o idei referendum pod rygorem odpowiedzialności z kodeksu wykroczeń. Stanowisko PKW (Załacznik 1) skutecznie ograniczyło dyskusję o prawach obywateli Rzeczpospolitej Polskiej do udziału w referendum zagwarantowanych w art. 62 ust. 1 Konstytucji RP, które są obok wyborów podstawowym przejawem aktywności obywatelskiej w państwie demokratycznym i spowodowało, że większość mediów obawiało się w ogóle użyć słowa “Referendum w Warszawie” oraz przypominać obywatelom, że mają prawo w nim uczestniczyć. Tymczasem powołany przez PKW art. 29 ust. 3 ww. ustawystanowi iż okresie tzw. ciszy referendalnej zabronione jest zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień, rozdawanie ulotek, jak też prowadzenie w inny sposób agitacji w związku z referendum. Rozszerzając termin ” zabroniona jest agitacja w związku z referendum” w ten sposób, że zakazane jest wywieranie wpływu na osoby uprawnione do udziału w referendum także co do ich udziału lub niewzięcia udziału w głosowaniu jest rażącym naruszeniem prawa, ponieważ zachęcanie obywateli do korzystania ze swoich konstytucyjnych praw nie tylko nie może być nigdy zakazane, ale jest powinnością organów państwa, polityków, mediów i dziennikarzy w demokratycznych i praworządnych. Czym innym bowiem jest agitacja czyli nakłanianie do zagłosowania w taki albo inny sposób podczas referendum, a czym innym jest dyskusja o obywatelskich prawach gwarantowanych konstytucją, rozmawianie o idei referendum jako bezpośredniego środka podejmowania decyzji przez obywateli w państwie demokratycznym oraz nakłanianie obywateli do korzystania ze swoich konstytucyjnych praw bez agitacji za podjęciem takiej lub innej merytorycznej decyzji. Żadna cisza referendalna lub wyborcza nie usprawiedliwia zamykania ust mediom, politykom oraz obywatelom na temat konstytucyjnych praw obywateli, a PKW nie może publicznie zabraniać nakłaniania obywateli do korzystania ze swoich konstytucyjnych uprawnień pod rygorem oskarżenia o dokonanie wykroczenia. Mogłoby dojść w ten sposób do niebywałego paradoksu prawnego lub nadużycia, polegajacego ukaraniem za wykroczenie osoby obwinionej o to, że przypomniała publicznie iż mieszkańcy Warszawy mają zagwarantowane Konstytucją RP do udziału referendum. Doszło w ten sposób do precedensu, gdyż nigdy do tej pory, podczas żadnych wyborów oraz referendów lokalnych czy ogólnokrajowych PKW nie zakazywało podczas ciszy wyborczej czy referendalnej rozmawiania o idei wyborów i idei referendum, nie uznawało za niedposzczalne nakłaniania obywateli do korzystania ze swoich praw konstytucyjnych, wrecz przeciwnie dotychczas uznawano za niezwykle właściwe zachęcanie wyborców do czynnego udziału wyborach i referendach, czyli do aktywnego uczestniczenia obywateli w zarządzaniu swoim państwem i w czynnym rozliczaniu polityków.

 

Zakaz informowania obywateli o ich konstytucyjnym prawie do udziału referendum oraz zakaz nakłaniania obywateli do korzystanie ze swoich praw pod rygorem poniesienia kary za wykroczenie sformułowany przez ustawowy organ majacy stać na straży praworządności (PKW) poprzez nadinterpretację prawa stanowi nie tylko złamanie prawa do wolności wypowiedzi a jest wręcz cechą państw niedemokratycznych, o ustrojach totalitarnych i despotycznych. Ponadto PKW nie ma prawa dokonywać nadinterpretacji prawa w sposób ograniczający wolnosć obywateli i ich prawa (bo jeśli prawo jest zagwarantowane w Konstytucji to gwarancja ta także obejmuje prawo mówienia o nim i zachęcanie do korzystania z niego) gdyż w ten sposób dokonuje przestepstwa nadużycia władzy z art. 231 kodeksu karnego. Działanie PKW z pewnoscią w poważny sposób zastraszyło media i dziennikarzy oraz polityków, prawników czy ekspertów, eliminujac w ten sposób na 24 godziny przed rozpoczęciem referendum i podczas samego referendum w Warszawie temat ten z dyskursu społecznego i świadomości obywateli co mogło mieć bardzo negatywny wpływ na frekwencję w refererendum, doprowadzając do zbyt małej frekwencji i jego unieważnienia z powodu zbyt małego udziału w nim uprawnionych mieszkańców Warszawy.

 

Działanie PKW było więc poważnym czynnikiem zniechecającym media i osoby publiczne do rozmawiania o referendum, o prawach do udziału w referendum i przypominania obywatelom w jaki sposób i gdzie mogą podczas referendum oddać swój głos. W ten sposób przez 2 dni obywatele bezpośrednio przed referendum w Warszawie i podczas referendum w Warszawie nie byli nigdzie informowani o adresach obwodowych komisji referendalnych oraz godzinach referendum a ponadto słysząc, że można być ukaranym za samo rozmawianie o idei referendum mogli odnieść wrażenie, że referendum to jest czymś nie do końca legalnym, wiarygodnym lub poważnym by zasługiwało na udział w nim. PKW w ten sposób przyczyniło się do zmarnowania środków z budżetu miasta stołecznego Warszawy wydanych na przedsięwzięcie nieważne. Niedopuszczalnym jest bojkotowanie i podważanie instytucji demokratycznej oraz działań organów państwowych czy samorządowych przez inny organ państwowy, a rażacym naduzyciem prawa jest nakazywanie milczenia pod rygorem odpowiedzialności za wykroczenie o ustawowym przedsięwzięciu organów samorzadowych przez organ nadzorujący praworządny przebieg tego przedsięwzięcia, co biorąc pod uwagę, że tylko 3,5 pkt % zabrakło do zachowania minimalnej frekwencji, działanie organu nadzorującego właściwy przebieg referendum mogło z wysokim prawdopodobieństwem zakłucić ten prawidłowy przebieg i doprowadzić do unieważnienia tego referendum.

 

Ponadto Rada Mista st. Warszawy rażąco nadużyła prawo powołując w sposób nieuprawniony i nieprzewidziany w przepisach dotyczących referendum lokalnego odrębnych obwodów do głosowania, co wobec zakazu mówienia o referendum sformułowanego przez PKW i braku informacji na jego temat mogło wywołać chaos wśród osób uprawnionych do głosowania, które nie wiedziały gdzie znajdują się właściwe dla niego komisje referendalne, czy są nim komisje referendalne dotyczące stałych obwodów wyborczych czy odrebnych.

Ustalając okregi referendalne organy samorządowe dokonały tej czynności niewłaściwie gdyż na podstawie ustawy Kodeks wyborczy, która ma zastosowanie przy referendum lokalnym tylko w ściśle określonych wypadkach, przewidzianych przez Ustawę o refererendum lokalnym.

Zgodnie z ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy (Dz. U. z dnia 31 stycznia 2011 r.) do której

Art. 12. § 1. W wyborach głosowanie przeprowadza się w stałych i odrębnych obwodach głosowania utworzonych na obszarze gminy, z zastrzeżeniem art. 14 § 1 i art. 15 § 1.

§ 2. Podziału gminy na stałe obwody głosowania dokonuje rada gminy, w drodze uchwały, na wniosek wójta.

(…)

§ 4. Rada gminy, w drodze uchwały, na wniosek wójta, tworzy odrębny obwód głosowania w zakładzie opieki zdrowotnej, domu pomocy społecznej, zakładzie karnym i areszcie śledczym oraz w oddziale zewnętrznym takiego zakładu i aresztu, jeżeli w dniu wyborów będzie w nim przebywać co najmniej 15 wyborców. Nieutworzenie obwodu jest możliwe wyłącznie w uzasadnionych przypadkach na wniosek osoby kierującej daną jednostką.

(…)

§ 10. Utworzenie odrębnych obwodów głosowania następuje najpóźniej w 35 dniu przed dniem wyborów.”

Z przepisów tych wynika iż:

1. Mamy podział na dwa rodzaje obwodów do głosowania:

a)stałe, oraz

b)odrębne

2. Obwody odrębne powinny zostać utworzone najpóźniej w 35 dniu przed dniem wyborów, a więc do 9 września 2013 r.

Referendum w sprawie odwołania prezydenta Warszawy, to referendum lokalne.

Zgodnie z art. 54 ustawy z dnia 15 września 2000 roku o referendum lokalnym (Dz. U. z 2013 r. poz. 706 – tekst jednolity) “Referendum przeprowadza się w stałych obwodach głosowania utworzonych w celu przeprowadzenia wyborów do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego.”

Ustawa o referendum lokalnym nie mówi nic o możliwości utworzenia odrębnych obwodów do głosowania. Stąd wniosek, że referendum warszawskie powinno było się odbyć tylko w stałych obwodach głosowania.

Jednak jeśli spojrzy się na wyniki referendum podane na stronie PKW (http://www.kadencja.pkw.gov.pl/aw/pl/20131013-146501-RFM/index.html), okazuje się, że głosowanie odbyło się również w odrębnych obwodach do głosowania, które zostały utworzone w następujących miejscach:

– aresztach śledczych

– zakładach karnych

– zakładach pomocy społecznej

– szpitalach

A obwody te zostały utworzone 19 września 2013 r., a więc – gdyby nawet przyjąć rozszerzającą interpretację PKW o możliwości utworzenia odrębnych obwodów głosowania w referendum lokalnym – zrobiono to po ustawowym terminie, który upłynął 9 września 2013 r.

(dowód: Uchwała Rady Miasta Warszawy nr LXV/1803/2013 z 19-09-2013,http://bip.warszawa.pl/NR/exeres/BCE9B74C-ECFE-455C-934C-7FCE635A6D72,frameless.htm)

Na fakt braku podstaw prawnych do utworzenia odrębnych obwodów głosowania w referendum lokalnym wskazała również Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz w liście do przewodniczącego Stefana J. Jaworskiego Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 2 października 2013 r. pisząc:

“(…) należy wprowadzić do ustawy o referendum lokalnym przepisy wyraźnie wskazujące, jak ma to miejsce w Kodeksie wyborczym, na konieczność tworzenia obwodów odrębnych”

http://www.sprawy-generalne.brpo.gov.pl/szczegoly.php?pismo=1759331

Intencja ustawodawcy była jasna: w referendum lokalnym nie tworzy się odrębnych obwodów głosowania. Wskazuje na to jeszcze jedna przesłanka. Przywołany już art. 12 § 10. brzmi następująco: “Utworzenie odrębnych obwodów głosowania następuje najpóźniej w 35 dniu przed dniem wyborów.”

Jaka jest różnica między wyborami a referendum wynika wpros z art. 5 Kodeksu wyborczego, który definiuje te dwa terminy:

“Art. 5. Ilekroć w kodeksie jest mowa o:

1) wyborach – należy przez to rozumieć wybory do Sejmu i do Senatu, wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, wybory do Parlamentu Europejskiego w Rzeczypospolitej Polskiej, wybory do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oraz wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów miast;

2) referendach – należy przez to rozumieć referenda ogólnokrajowe i referenda lokalne”

Utworzenie w dniu 19 września 2013 r. odrębnych obwodów do głosowania było rażącym naruszeniem prawa. W konsekwencji, zorganizowanie głosowania w odrębnych obwodach do głosowania również było niezgodne z prawem, a głosy te, nie powinny być zaliczone do ogólnego wyniku głosowania. Takie działania pogłebiły też chaos spowodowany brakiem podstawowych informacji na temat referendum i miejsc do głosowania, oraz godzin w których głosowanie jest możliwe wywołany rażącym naruszeniem prawa przez Państwową Komisję Wyborczą poprzez ograniczenie konstytucyjnych praw obywateli w wyjaśnieniach dotyczących ciszy referendalnej, co mogło mieć istotny wpływ na wynik referendum, spowodować zbyt niską frekwencję, co doprowadziło do jego unieważnienia.

Mając na uwadze powyższe wnoszę o uznanie niniejszego protestu i zarządzenie obowiązku powtórzenia referendum w Warszawie o odwołanie Hanny Gronkiewicz -Waltz z funkcji Prezydenta Miasta stołecznego Warszawy.

 

………………………………………….

Podpis osoby uprawnionej do głosowania

 

 

  1. Ogłoszone wyniki referendum
  2. Wyjaśnienia Państwowej Komisji Wyborczej dot. tzw “ciszy referendalnej”

 

 

Wielu Warszawiaków otrzymało od Sądu Okregowego takie oto wezwanie do usunięcia braków formalnych:

 

Protest-wezwanie

 

 

Jak sądzimy, wezwanie to ma pełnić głównie rolę utrudniającą skarżącemu doprowadzenie do rozprawy merytorycznej w sprawie protestu.

Nie ma bowiem żadnego uzasadnienia, by Sąd żądał dane pełnomocnika komisji referendalnej gdyż nikt danej komisji zarzutów nie stawiał. Ponadto taka komisja ma charakter doraźny a jej pełnomocnik jest osobą fizyczną, której dane osobowe są chronione. Z kolei dane o Komisarzu Wyborczym sa powszechnie dostępne w PKW, a uprawnienia skarżącego do głosowania też można sprawdzić w PKW. Takie wezwanie nie powinno być zatem kierowane do skarżącego ale do PKW, które może udostepnić sądowi wszelkie wymagane informacje, nawet te które skarżącemu mogą sprawić pewien kłopot.

 

Prześledziliśmy ścieżkę zdobywaniawymaganych informacji i stwierdziliśmy, że: Nikt nie udostepni skarżącemu danych osobowych przewodniczacego komisji referendalnego, odmówiła zarówno Gmina jak i PKW, nie ma sensu podawać do korespondencji adresu komisji referendalnej, ponieważ tej kmomisji juz tam dawno nie ma i żaden list nie zostałby jej doręczony. Jest pewien kłopot w ustaleniu numeru komisji (zabawa z adresami szkół czy instytucji) ale Urząd Gminy jest w stanie ten numer zidentyfikować. W pierwszym i drugim przypadku można wprawdzie zdobyć imiona i nazwiska przewodniczącego komisji i komisarza wyborczego, ale jedynym mozliwym do zdobycia i funkcjonujacym adresem do doręczeń w obydwu przypadkach jest właściwa delegatura Krajowego Biura Wyborczego.

Natomiast wystarczającym dowodem na uprawnienia skarżacego powinno być potwierdzone za zgodność ksero „Dowodu Osobistego” ze stałym adresem zameldowania. Dowód Osobisty powinien być niewątpliwie potraktowany jako dowód urzedowy. Wszak wystarczył do odnalezienia się na liście, pobrania karty referendalnej i zagłosowania.

 

Odpowiedź zatem do Sądu powinna wyglądać tak:

protestuzupełnienie

 

 

Jak widać, co najmniej jedno uzupełnienie braków formalnych zostało dopełnione, jeśli ktoś dostał takie wezwanie a jeszcze nie spóźnił się z terminem niech natychmiast skorzysta z tych porad (wszelkich informacji można uzyskać od PKW albo Urzedu Gminy telefonicznie). Pamiętajmy, że jeśli 7-dniowy termin skończył się w dzień ustawowo wolny od pracy, to termin nie wygasł gdyż automatycznie uległ przedłużeniu do pierwszego dnia roboczego włącznie następującego po tym dniu (dniach) wolnych.

 

Teraz czekamy na merytoryczne rozpatrzenie protestu referendalnego przez sąd. Będziemy informować o kolejnych etapach sprawy, jeśli tylko dadzą nam znać skarżący (na szczęście co najmniej jedna osoba jest członkiem naszej redakcji).

 

 

 

0

Wiadomosci 3obieg.pl

Napisz do nas jeśli w Twoim otoczeniu dzieje się coś, co wymaga interwencji dziennikarskiej redakcja@3obieg.pl

1314 publikacje
11 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758