„Nie popierany jednak wchodzenia grup i osób niezależnych w struktury władzy komunistycznej.” I 1989
Nie jest tak że wszyscy byli za okrągłym stołem. Solidarność Walcząca, kierowana przez Kornela Morawieckiego, druga po solidarności siła opozycyjna odrzuciła zaproszenie. Organizowała protesty. Jednak zdecydowana większość społeczeństwa chciała, żeby „ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi”. Więc mamy teraz niepodległość która właśnie tyle jest warta.
Poniżej kilka dokumentów SW z 1989 roku:
4 czerwca zestal wyznaczony jako dzień Wyborów do sejmu i senatu PRL. Ponieważ demokratyczne wybory mogą się odbyć jedynie w Polsce Niepodległej a nie pod nadzorem okupanta spod znaku sierpa i młota, wzywany wszystkich Polaków do bojkotu. Udział w wyborach byłby poparciem dla polityki rządów komunistycznych których jedynym "dorobkiem" w minionym 45-cioleciu jest kryzys gospodarczy, krach ekologiczny i degeneracja społeczeństwa. Idąc do urn wyborczych dalibyśmy dowód swojej niewolniczej świadomości. Nie czas tu na lekcje historii, ale nie należy zapominać w jaki sposób została nam narzucona władza komunistyczna. Pamiętajmy iż mimo hałaśliwych sloganów, haseł i zapewnień o patriotyzmie, Polsce, Ojczyźnie, pomiot komunistyczny sprawujący nielegalnie władze reprezentuje nie nasze sprawy lecz interesy zaborczego imperium sowieckiego.
Powinno to nam wystarczająco uświadomić, że udział w wyborach byłby zwykłym aktem kolaboranctwa. Nie dajmy się ogłupić pozorom demokracji.
Rzucanie społeczeństwu ochłapu w postaci 35% miejsc w sejmie PRL jest efektem intrygi i kapitulanctwa ludzi, którzy dali się zwieść perfidnej grze czerwonych.
Idąc do wyborów zalegalizujemy władzę komunistyczną, a posłowie i tak nie będą mieli najmniejszego wpływu na decyzje sejmu. Będą natomiast współodpowiedzialni za sytuacje gospodarczą i polityczną, w Polsce. Rodacy! Bojkot jest obowiązkiem każdego patrioty.
Bojkot to prawdziwie dojrzała postawa wobec zdrajców ojczyzny.
Precz z komuną! Wolność Polsce.
Solidarność Walcząca Oddział Trójmiasto
Polska Partia Niepodległościowa Okręg Gdańsk (Romualda Szeremietiewa, dopisek mój)
OŚWIADCZENIE
Dnia 4.V.89 r, na konferencji prasowej Lech Wałęsa potępił organizatorów niezależnych manifestacji stwierdzając m.in,; "… mamy filmy, mamy zdjęcia i jeśli nawet ukryliby się znajdziemy ich i naród ich powiesi”. Podkreślił również kilkakrotnie, iż nie należy organizować manifestacji niezależnych, jeżeli istnieje możliwość uzgodnienia ich z komunistami.
Jako jedni ze współorganizatorów niezależnych obchodów rocznic 1.V i 3.V wyrażamy nasze oburzenie i ubolewanie z powodu tych całkowicie nieodpowiedzialnych wystąpień Lecha Wałęsy.
Pomimo bardzo krytycznego stosunku do linii politycznej reprezentowanej przez grupę Lecha Wałęsy trudno jest nam zrozumieć skąd aż tyle niechęci – a nawet nienawiści – wzbudza w Lechu Wałęsie sama idea niezależnej manifestacji.
Prawo do nieskrępowanego manifestowania swych przekonań jest prawem człowieka i nikt nie jest władnym go ograniczać. Społeczeństwo nie ma też żadnego obowiązku pytać w tym względzie kogokolwiek o zgodę.
Wypowiedzi Lecha Wałęsy budzą naszą głęboką odrazę i są całkowicie nie na miejscu zwłaszcza w kontekście wyjątkowo brutalnych pobić manifestantów przez ZOMO (jedna osoba straciła wzrok). Wytwarzają też wrażenie poparcia udzielanego działaniom policji przez władze nowej "Solidarności”.
Gdańsk, 7.05.89 r,
Za Solidarność Walczącą Oddział Trójmiasto
Roman Zwiercan, Andrzej Wienczar
Styczeń 1989 r. – gazetka "Solidarność Walcząca" Oddział Trójmiasto
Poniżej tekst:
SOLIDARNOŚĆ WALCZĄCA WOBEC BIEŻĄCYCH PROBLEMÓW POLITYCZNYCH
1. Legalna jest jedynie władza pochodząca z wolnych wyborów, przy nieskrępowanej możliwości zgłaszania kandydatów i niezależnej kontroli społecznej. Dlatego wezwiemy do bojkotu każdych innych wyborów do Sejmu PRL, nawet z udziałem grup i osób cieszących się społecznym poważaniem.
2. Rozumiemy potrzeby różnych dróg do niepodległej Polski. Nie popierany jednak wchodzenia grup i osób niezależnych w struktury władzy komunistycznej. Uważamy, że droga ta zamiast do rzeczywistej legalizacji „Solidarności" doprowadzi do pozornej legalizacji władz PRL,
3. Niezmiennie domagamy się Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność” ze statutem z roku 1981. Cel ten przybliża tworzenie faktów dokonanych – reaktywacja Związku w zakładach. Uznanie przez władze prawa do legalnego działania na poziome zakładów pracy potraktujemy jako etap w odzyskiwaniu NSZZ „Solidarność”,
Bez "Solidarności" – ogólnokrajowego związku zawodowego, wiarygodnego obrońcy interesów pracowniczych nie uda się przeprowadzić koniecznych zmian gospodarczych. Będziemy popierać strajki i manifestacje na rzecz pełnej legalizacji „Solidarności", na rzecz poprawy warunków życia.
4. Apelujemy do Lecha Wałęsy aby ze względu na Statut i poszanowanie dla zasad demokracji zwołał Komisję Krajową NSZZ „Solidarność” w możliwie pełnym składzie,
5, Naród polski prędzej czy później obali komunizm, wybije się na niepodległość i demokracje. Ludzie aparatu partii, wojska i milicji są i w większości czują się Polakami. Im prędzej zrozumieją, że także ich obowiązkiem jest współudział w tym wyzwoleńczo-ewolucyjnym procesie, tym mniejszą cenę zapłacimy wszyscy. Dlatego po odejściu ekipy gen. Jaruzelskiego – co jest polityczną i moralną koniecznością – gotowi jesteśmy uczestniczyć w negocjacjach dotyczących sposobu i warunków przekazania władzy w ręce społeczeństwa i doprowadzenia do wolnych wyborów.
22 styczeń 1989 r.
Za „Solidarność Walczącą"
Kornel Morawiecki
Jadwiga Chmielowska
Roman Zwiercan
Materiały z profilu Andrzeja Winczera na Facebooku
"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"