Śląskie sądownictwo w ogonie. Sąd Rejonowy w Gliwicach jest 300 na 318 podobnych sądów w Polsce. Z kolei Sąd Apelacyjny zajął 7 miejsce na 11 apelacji w kraju.
Raport przedstawiony przez Ministerstwo Sprawiedliwości jest bezlitosny:
Przegląd ewidencji spraw i podstawowych wskaźników za pierwsze półrocze 2017 roku wykazał niską efektywność sądów okręgowych w Gliwicach i Katowicach.
.
Ten pierwszy zajął 40 pozycję w rankingu wszystkich 45 sądów okręgowych, jeśli chodzi o wskaźnik opanowania wpływu w sprawach cywilnych, czyli w sądzie tym wciąż rosną zaległości. Także w podległych mu sądach rejonowych wskaźniki są słabe. Np. Sąd Rejonowy w Gliwicach zajmuje jedno z ostatnich miejsc w rankingu wszystkich sądów rejonowych – jest 300 na 318 sądów, jeśli chodzi o czas trwania postępowań. Z kolei Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach jest 291 pod względem czasu trwania postępowań w sprawach cywilnych.
.
Ze wszystkich 45 sądów okręgowych Sąd Okręgowy w Katowicach jest 41. pod względem rozpoznawania spraw karnych. Nie najlepiej radzą sobie także podległe mu sądy rejonowe, np. w Sąd Rejonowy Katowice Zachód zajmuje dalekie miejsce pod względem wskaźnika opanowania wpływu spraw cywilnych.
.
Dane statystyczne to istotne, ale nie jedyne kryterium oceny pracy sądów. Poza analizą ewidencji spraw i podstawowych wskaźników efektywności, na ostateczną, całościową ocenę pracy danego sądu ma wpływ szeroki zakres czynników. Mogą to być m.in. powody sytuacji, w której podstawowe wskaźniki odbiegają od średniej w innych sądach tego typu.
.
Dla poprawy sytuacji sądów apelacji katowickiej, jak również sytuacji w samym Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, który pod względem wskaźnika opanowania wpływu w sprawach karnych zajął 7 pozycję na 11 sądów apelacyjnych, z dniem 10 listopada na stanowisko Prezesa Sądu Apelacyjnego w Katowicach powołany został sędzia tego sądu Witold Mazur. Z dniem 9 listopada 2017 roku z funkcji prezesa katowickiego sądu apelacyjnego odwołana została sędzia Barbara Suchowska.
.
Nowym prezesem Sądu Okręgowego w Katowicach w miejsce sędziego Jacka Gęsiaka został sędzia dr Rafał Stasikowski, naukowiec, autor prawie 40 prac z zakresu nauki administracji, prawa administracyjnego i gospodarczego publicznego.
.
Z kolei prezesem Sądu Okręgowego w Gliwicach z dniem 10 listopada został sędzia tego sądu Arkadiusz Cichocki, w przeszłości m.in. kierownik sekcji wykonawczej Wydziału Karnego w Sądzie Rejonowym w Zabrzu. Obowiązki prezesa przestał pełnić sędzia Henryk Brzyżkiewicz.
.
W sądach rejonowych okręgu gliwickiego z dniem 10 listopada 2017 roku zostali powołani nowi prezesi: w Sądzie Rejonowym w Gliwicach sędzia Rafał Baranek, w Sądzie Rejonowym w Rybniku sędzia Ewa Majwald-Lasota, w Sądzie Rejonowym w Tarnowskich Górach sędzia Marcin Kulikowski, w Sądzie Rejonowym w Wodzisławiu Śląskim sędzia Remigiusz Guz, w Sądzie Rejonowym w Rudzie Śląskiej sędzia Ewa Żarkiewicz-Marek, zaś w Sądzie Rejonowym w Żorach sędzia Cezary Podsiadlik.
.
W okręgu katowickim z dniem 10 listopada 2017 roku nowymi prezesami sądów rejonowych zostali powołani: w Sądzie Rejonowym Katowice Zachód sędzia Katarzyna Skawiańczyk, a w Sądzie Rejonowym w Siemianowicach Śląskich sędzia Mariusz Witkowski.
.
W związku z rezygnacją dotychczasowego prezesa do pełnienia funkcji prezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z dniem 10 listopada 2017 r. powołana została sędzia Joanna Pąsik.
.
Wydział Komunikacji Społecznej i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości
.
.
Starsi pamiętają opublikowany około 2000 roku ranking polskich sądów tygodnika WPROST. Wg niego najgorszymi sądami okręgowymi okazały się SO w Ostrołęce i SO w Częstochowie.
Ten ostatni wchodzi w skład śląskiej Apelacji.
Od tego czasu nie przypominam sobie, aby ktokolwiek upubliczniał podobny ranking.
Wymiar sprawiedliwości pozostawiony sam sobie, na dodatek pozostający pod ochroną ówczesnych prorządowych mediów (gazwyb, Polsat, tvn, tvp, Newsweek i cała polskojęzyczna niemiecka prasa regionalna), w końcu wyewoluował na największego hamulcowego rozwoju Polski.
To przecież w (prawie) dekadzie Tuska popularne porzekadło głosiło, że w Niemczech do sądu człowiek idzie po sprawiedliwość, a u nas po wyrok.
Ba, coraz częściej zaczęto powtarzać, że usługi prawnicze są zbyt drogie i dlatego taniej kupić sędziego niż nająć dobrego adwokata.
Sędzia Żurek i jemu podobni mieli tylko jedną odpowiedź – zawsze niezadowolona jest strona przegrywająca spór.
Minister Ziobro w końcu nie wytrzymał i skorzystał z jedynego instrumentu, jaki posiada wobec sędziów.
Czy jednak zmiana na stanowiskach prezesów zmieni cokolwiek?
Ich wpływ na orzecznictwo jest w istocie żaden.
Oczywiście teoretycznie, bowiem lata życia w III RP dość skutecznie podważyły moją wyniesioną ze studiów wiarę w niezawisłość sędziowską.
Opozycyjna od 2015 roku gazeta wyborcza przytacza słowa sędziego Krystiana Markiewicza, prezesa korporacyjnego stowarzyszenia IUSTITIA:
Jak dobrze pracują możemy przeczytać w raporcie Ministerstwa – taki Sąd Rejonowy w Gliwicach otwiera czwartą setkę w rankingu, a więc trudno mówić o dobrej robocie w wykonaniu gliwickich togowych. Prędzej już o jej sabotowaniu.
Mimo woli Markiewicz sprowadza nie tak dawną wypowiedź sędzi NSA Ireny Kamińskiej o sędziach, którzy są nadzwyczajną kastą ludzi, do parteru, a może nawet piwnicy.
Upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości poprzez powoływanie sędziów wywodzących się z nadzwyczajnej kasty ludzi?
Jeśli nie jest to figura retoryczna, czy też zwyczajny lapsus językowy, to…..
A to z kolei potwierdza receptę na reformę sprawiedliwości Cejrowskiego.
Sędziowie bowiem mają być podlegli tylko ustawom.
.
.
10.11 2017