Bez kategorii
Like

Czyny nie cuda – czyli dlaczego Maaskant i Valckx są już częścią historii Wisły Kraków

23/08/2011
454 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Jeżeli mówimy o rozwoju, postępie i pogoni za piłkarską Europą to praca holenderskiego duetu Maaskant-Valckx w Wiśle Kraków, jest symbolem tego czasu.

0


Podczas komentowania spotkania Lechia Gdańsk – ŁKS, wzruszony potęgą stadionu PGE Arena powiedział : „ Już niedługo będziemy w pierwszej 10 najlepszych lig Europy – mamy wspaniałe stadiony , coraz lepsze mecze , wszystko zmierza w odpowiednim kierunku”. Trudno się nie zgodzić z byłym piłkarzem Legii Warszawa. Może tylko dodam , że symbolem tych przełomowych zmian jest duet holenderski zarządzający Wisłą Kraków Maaskant – Valckx.

Ciekawe co sobie myśli prezes Cupiał dokonując podsumowania swoich rządów ? Czy żałuje, że tak brutalnie i szybko rozprawił się z Danem Petrescu ? Czy obwinia się, za to, iż swoich darów wcześniej nie wydzierżawił obcokrajowcom ? To, że takie myśli mu się kołaczą po głowie możemy być pewni. W ciągu niespełna dwóch lat pracy Holendrzy są bliżej upragnionego celu niż którykolwiek z Polaków, no może poza Jerzym Engelem, który był bardzo bliski przejścia Panathinakosa Ateny.

Nie wszystko wyglądało tak kolorowo, jak się może wydawać. W poprzednim sezonie Wisła prezentowała się bardzo mizernie, a jednak potrafiła systematycznie wygrywać. To też pokazuje jaką mamy ligę. Co ciekawe Holendrzy już wtedy układali swój autorski plan na ich nową , zrewolucjonizowaną , holenderską Wisłę. Zrobili to czego Wiśle było potrzeba od lat – nowy porządek w klubie. Z Wisłą pożegnali się bracia Brożkowie , Głowacki. Z tej starej Wisły został tylko jeden „wielkie serce” Radosław Sobolewski. Po obecności Henryka Kasperczaka nie ma już śladu. Musimy mieć świadomość, że jest to nowa era w historii klubu. Nie ukrywam swojego podziwu dla dyrektora sportowego. Wisła jest dzisiaj chyba w Ekstraklasie najsprawniej poruszającym się klubem po rynku transferowym.

W ciągu roku klub zasilili tacy piłkarze jak Chavez, Genkow, Melikson , Jaliens i wielu innych. Co ciekawe wyżej piłkarze odgrywają kluczową role w zespole. Jednym z ostatnich transferów było ściągnięcie Bittona. Dzisiaj Bitton jest najbardziej bramkostrzelnym napastnikiem Wisły. Cóż za profesjonalizm ! Aż nie chce się pamiętać o tych polskich niby-zbrojeniach , solidnie opłacanych obcokrajowcach lądujących z czasem na trybunach, transferach , których nigdy nie powinno być. Jeżeli mówimy o rozwoju, postępie i pogoni za piłkarską Europą to praca holenderskiego duetu Maaskant-Valckx w Wiśle Kraków, jest symbolem tego czasu.

Bo ich rewolucja nie sprowadza się tylko do transferów, ale całościowego przekształcenia klubu na podobieństwo tych z najlepszych lig . Dotyczy to organizacji klubu ; wyznaczania długoterminowych planów, kreowania polityki transferowej , no i w końcu stworzenia z europejskiego, prawdziwego zdarzenia schematu pracy z młodzieżą.

I to się dzieje. Choćby w ostatnim spotkaniu z Korona świetny mecz rozegrał młody Michał Czekaj. Dobrze ,że jest Patryk Małecki , piłkarska inspiracja dla tych młodych chłopców, ale są przecież jeszcze Cezary Wilk czy Łukasz Garguła. Maaskanti Valckx są holendrami, miłość do pracy z młodymi wyssali z mlekiem matki ojczyzny. Czekajmy, więc na efekty ich pracy.

Wisła jest w trakcie wielkiego procesu – holenderskiej rewolucji. Już dzisiaj możemy powiedzieć, że Holendrzy rozpoczęli nowy rozdział w historii klubu, że ich nazwiska będą brzmiały donośnie podczas żywiołowych dyskusji kibiców Wisły za kilka lat. Pamięć po nich nie zginie, choćby nawet nastał potop. Zasłużyli sobie na to, nie miłymi słowami, czy kontrowersyjna słowami . A jednak polityczne spoty bywają czasami mądre – „ Polacy, czyny nie cuda”.  

0

Radzio

182 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758