Jak widać nie jest to tylko polska przypadłość, jak próbują nam wmawiać różni moralizatorzy.
Włochy: "Czarna lista" osób pochodzenia żydowskiego.
Z powszechnym oburzeniem i potępieniem przyjęto we Włoszech pojawienie się w Internecie listy nazwisk 162 osób pochodzenia żydowskiego. Są na niej profesorowie wyższych uczelni, ludzie wolnych zawodów i kupcy.
Autorzy listy oskarżają ich o działalność na rzecz Izraela i nawołują do ich bojkotu.
– Członkowie tego "żydowskiego lobby" zasługują na to, by znaleźć się na czarnej liście – tłumaczą jej autorzy.
Nie poprzestają jednak na tym: apelują wprost o ich natychmiastowe wydalenie z uczelni czy bojkot ich sklepów bądź firm. Obok nazwiska bardzo często jest adres zamieszkania.
Przypomina się, że ta sama lista pojawiła się już w sieci trzy lata temu, a także, że w ubiegłym roku policja wykryła i zamknęła 1200 stron internetowych o charakterze rasistowskim.
Listy proskrypcyjne osób pochodzenia żydowskiego pojawiły się we Włoszech w 1938 roku, po wprowadzeniu w życie tzw. ustaw rasowych, pozbawiających je faktycznie praw obywatelskich i w wielu przypadkach zmuszających do emigracji.
http://fakty.interia.pl/swiat/news/wlochy-czarna-lista-osob-pochodzenia-zydowskiego,1672011
Tzw. ustawy rasowe z 1938 roku, które w sposób bezpardonowy pozbawiały Żydów włoskich obywatelstwa i zmuszały do emigracji, czyli działania dokładnie odwrotne niż w przedwojennej Polsce, która jako jedne z nielicznych państw przyjmowała w tym okresie duże grupy żydowskich emigrantów, spowodowały, że Włosi pozbyli się problemu, który zaciążył na nami na następne kilkadziesiąt lat.
To nie Włochy, ale Polska jest prześladowana przez przedsiębiorstwo Holokaust, jak nazwał jeNorman Finkelstein, przez grafomanów "historyków", jak Gross, ona także uważana jest za Mekkę antysemityzmu, to tu "starsi bracia" często pod zmienionymi, polsko brzmiącymi nazwiskami, stanowią "strefę wpływów" od lat, popierając przy naborze młodych adeptów oczywiście tylko odpowiednio właściwych, aby wypełniły się słowa Artura Sandauera o żydowskiej głowie nałożonej na polski tułów.
Nikt przecież nie mówi o Włochach, jak o Polakach, że wyssali antysemityzm z mlekiem matki.
Jak widać nie jest to tylko polska przypadłość, jak próbują nam wmawiać różni moralizatorzy.
Ciekawym jest, że naród ten darzony jest wyjątkową niechęcią, choć dba o dobre imię, jak żaden, czego najlepszym przykładem ostatni proces, jaki Agora wytoczyła Rymkiewiczowi, skarżąc go o pomówienie.
Nie tędy droga panowie, nie tak dba się o dobre imię i powszechny szacunek. Panie nad-redaktorze, własnej historii nie przekreślicie, wszystkim ust nie zamkniecie, a z chorych wizji pana Sandauera radzę na razie zrezygnować.
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.