Czy TVN chce mojej śmierci ?

Umrzeć jak wiadomo można na wiele sposobów. Jednym chyba z przyjemniejszych jest śmierć ze śmiechu. Nie wiem czy to wykonalne, ale zapewne nie takie dziwy historia ludzkości widziała.

Tak więc dziś spoczywając sobie po znojnym dniu pracy zobaczyłem coś co mnie wprawiło w atak śmiechu grożący śmiercią. Otóż w "Faktach" TVN zobaczyłem materiał na temat przesłuchania Murdocha w związku z aferą "News of The World" i wypowiedź niejakiego Macieja Wierzyńskiego przedstawianego jako "Komentator TVN24". Otóż Pan ten coś tam najpierw mówił o hipokryzji mediów Murdocha by potem stwierdzić ni mniej ni więcej, że główny grzech mediów Murdocha to brak obiektywizmu (od 3 minuta 13 sekunda, do 3 minuta 28 sekunda z linka poniżej):

www.tvn24.pl/28377,1711205,0,1,w-ogniu-pytan,fakty_wiadomosc.html

TVN ze swoimi "Faktami" gromiący kogoś za brak obiektywizmu i hipokryzję ustyma komentatora TVN24. Przyznacie, że to smaczne i mogące wywołać atak śmiechu grożący nagłym zejściem z tego padoła łez.

Wszystkie porównania takiej sytuacji, które mógłbym zastosować są niecenzuralne i nie nadające się do publikacji. Zastosuję więc coś łagodnego. To mniej więcej tak jakby lew opieprzał lamparta za to, że nie jest wegetarianinem. Sądzę, że słowo opieprzał na portalu czytanym przez dorosłych ludzi nie jest aż tak specjalnie grubiańskie.

No pozostaje jeszcze jedna kwestia. Chwatki i chwaci z TVN.  Dziewczęta i chłopcy walterowcy. To, że was specjalnie nie lubię nie jest jeszcze powodem żeby mnie "mordować" materiałami telewizyjnymi, które mogą spowodować ataki śmiechu grożące przedwczesnym zejściem z tego świata doczesnego. Przed emisją chociaż z raz sprawdźcie co tam akurat serwujecie i może wam się włączy jakieś czerwone światełko ostrzegawcze ?