Czy to Ty pomożesz Danielowi Zającowi?

Jeżeli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy, że jeszcze jesteśmy coś warci. Nie chowaj się, są ludzie, którzy Cię potrzebują.

Dzień 24 grudnia 1995 roku dla wszystkich chrześcijan był cudownym i radosnym dniem Bożego Narodzenia. Takim dniem miał być także dla rodziców Daniela Zająca, który tego właśnie dnia przyszedł na świat. Daniel bardzo się śpieszył żeby poznać istniejący już świat i urodził się, jako wcześniak. Po urodzeniu Daniel ważył 1260 gram, ale niestety oprócz wcześniaczej niedowagi, Daniel ponadto urodził się z wadami wrodzonymi. W kończynie górnej lewej brakuje chłopcu dłoni a w kończynie górnej prawej posiada dłoń z dwoma palcami. Ponadto prawa kończyna dolna nie posiada kości piętowej i piszczelowej. W ocenie lekarzy Daniel miał nie widzieć, nie słyszeć i miał być tylko „roślinką”. W pierwszym miesiącu życia Daniel ciężko zachorował. Chłopiec spędził ok. 6 miesięcy w szpitalu z powodu zakażenia. Wykryta sepsa, spowodowała powiększenie wątroby i nerek oraz roponercze i zakażenie grzybicą. Daniel wymagał opieki ratującej życie, ponieważ nie oddychał samodzielnie i z tego powodu został podłączony do respiratora. Od urodzenia Daniel jest leczony w Klinice Traumatologii, Ortopedii i Chirurgii Ręki w Poznaniu. Daniel jeździ na stałe kontrole kończyn do Poznańskiej Kliniki. Daniel ma także astmę oskrzelową i jest uczulony na roztocza – musi mieć inhalację. U chłopca dodatkowo istnieje skolioza.

Daniel przeszedł trzy operacje w Poznańskiej Klinice Ortopedii. Prawa noga wymaga protezowania i jest ona krótsza od lewej o ok. 7 centymetrów. Dotychczas w tym szpitalu wykonywano Danielowi protezę nogi, ale obecnie w Kielcach robi to Jarosław Wilk. Ponieważ Daniel nadal rośnie, to proteza nogi powinna być wymieniana, co dwa lata a jest to koszt ok. 15 tysięcy złotych.

Daniel nie posiada dłoni u lewej ręki a u prawej dłoni posiada tylko dwa palce. Kilkakrotnie był operowany w szpitalu w Poznaniu. Dla ułatwienia codziennego życia chłopca jest potrzebna także proteza lewej dłoni. Proszę pamiętać, że taka proteza też powinna być wymieniana, co ok 2 lata a koszt takiej protezy to blisko 50 tysięcy złotych. Brak pieniędzy jest dość dużym problemem dla mamy Daniela – Anety. Najważniejsza jest przecież proteza nogi, żeby Daniel był samodzielny w codziennym poruszaniu. Proteza dłoni jest także bardzo ważna, ale kiedy jest wybór pomiędzy protezą dłoni i nogi to niestety przegrywa dłoń. Chłopiec radzi sobie jak potrafi, choć potrzebuje pomocy innych osób. Danielowi trudno jest samemu ściągnąć i założyć protezę nogi. Ma także kłopoty z zapinaniem kurtki, posługiwaniem się sztućcami, zrobieniem sobie kanapek, zawiązywaniem sznurowadeł oraz codzienne kłopoty z drobnymi przedmiotami i ich użytkowaniem. Pisze dwoma sztywnymi palcami i jest to bardzo męczące dla chłopca, więc nie może za długo pisać prawą ręką. Proszę sobie wyobrazić, jak trudno jest dbać Danielowi o własną higienę i to wymaga wiele trudu.

Pomimo tych codziennych uciążliwości Daniel jest pogodnym chłopcem, dużo się uśmiecha i ma przyjaciół. Chłopiec lubi zacisze domowe, po prostu jest domatorem. Daniel interesuje się piłką nożną, można powiedzieć, że jest specjalistą od gry w gałę. Jak mówi mama Daniela – Aneta: „można by powiedzieć, że się z nią urodził”. Ze względu na wadę serca, Daniel nie może uprawiać żadnej dyscypliny sportowej, która uwzględniałaby jego niepełnosprawność. Chłopiec lubi jeździć na rowerze, łowić ryby i pływać w basenie a pływa całkiem dobrze. Daniel nie wyjeżdża na turnusy rehabilitacyjne z prozaicznego powodu, czyli braku pieniędzy na ten cel. Mama Daniela mogłaby wybierać, ale wybór jest jeden to znaczy, że najważniejsza w tym przypadku jest proteza. Chłopiec jest rehabilitowany dwa razy w tygodniu w rodzinnych Kielcach. Danielowi niezbędne są obie protezy, żeby ułatwić chłopcu jego codzienną egzystencję oraz życie w godności. Daniel posiada pierwszą grupę niepełnosprawności, czyli znaczny stopień niepełnosprawności ruchowej.

Daniel posiada jeszcze brata Jakuba, młodszego od Daniela o 10 lat. Obu chłopców wychowuje samotnie ich mama Aneta. Ojciec chłopców odszedł od rodziny i płaci na dzieci alimenty. Łączny comiesięczny dochód, jaki otrzymuje Aneta to jest ok. 900 złotych a w tym jest dodatek pielęgnacyjny na Daniela, rodzinne oraz alimenty dla Jakuba i Daniela. Sytuacja materialna rodzeństwa z mamą jest bardzo trudna, a potrzeby finansowe na protezy dla Daniela są nadal potrzebne.

Daniel uczy się dobrze, choć nauka przychodzi niełatwo. Ukończył Gimnazjum integracyjne i będzie się uczył w Technikum Hotelarskim. Wielkim marzeniem Daniela to być jak najbardziej samodzielnym, ale do spełnienia jego marzeń potrzebna jest pomoc wielu życzliwych ludzi.

Mama Daniela Aneta zwraca się do czytelników z prośbą:

„Drodzy Państwo, jeżeli możecie pomóc mojemu synkowi Danielowi w osiągnięciu jego marzenia o samodzielności i godnym życiu, to bardzo Państwa proszę o wpłacenie każdej dowolnej kwoty pieniężnej na konto Fundacji, do której należy Daniel. To wielka pomoc dla mojego Daniela, która pomoże Mojemu synowi być jak najbardziej samodzielnym. Dziękuję za każdą pomoc, każda nawet drobna kwota przybliża mojego syna do szczęścia.”

Wpłaty można kierować na podane poniżej konta Fundacji, do których należy Daniel Zając.

Fundacja Vive Serce Dzieciom
ul. K. Olszewskiego 6
25-663 Kielce
KRS 0000184209
Cel szczegółowy “Daniel Zając”

Numer konta w złotówkach:
ING Bank Śląski oddział Kielce Polska
25-515 Kielce, Silniczna 26
24105014161000002278561093
tytułem: “Daniel Zając”

Numer konta w obcej walucie:
ING Bank Śląski oddział Kielce Polska
25-515 Kielce, Silniczna 26
PL08105014161000002341106496
tytułem: “Daniel Zając”

O Danielu dowiesz się także na stronie.

Zapraszam do rozpowszechniania informacji o pomocy Danielowi Zającowi w zbiórce pieniący na protezy dłoni i nogi.

Źródło: https://hilfepomozhelp.wordpress.com/category/daniel-zajac-niepelnosprawnosc-ruchowa/