Czy to blog, czy nie blog?
05/04/2011
593 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Prawdziwy blog, to miejsce w którym jakiś Johnson, czy Nowak zamieszcza foty swojego Pontiaca, Fiata, żony, dzieci …
Chyba nadszedł czas, żeby jasno zdefiniować czym jest NE. Według mnie, na pewno nie jest zbiorem blogów.
Tak, ludzie mają swoje blogi, ale to, co zamieszczają tutaj rzadko można nazwać blogiem.
Powiedziałbym, że to jest po prostu duża zbiorowość "freelancerów". W NE można po prostu poczytać mnóstwo artykułów zamieszczanych tu przez mniej, lub bardziej nawiedzonych ochotników. Niektóre są świetne, niektóre takie sobie, niektóre pasjonujące, a jeszcze inne nudne. Samo życie. Ale to raczej portal informacyjny, komentujący bieżące wydarzenia. Czy jest na to zgrabne słowo?
Prawdziwy blog, to miejsce w którym jakiś Johnson, czy Nowak zamieszcza foty swojego Pontiaca, Fiata, żony, dzieci i pracowicie raportuje rodzinne wydarzenia, opowiada o swoim psie, czy kanarku, a czasem zajmuje się swoim hobby. To nie jest miejsce w którym ów bloger zacznie się zajmować czymś innym, na przykład swoją pracą.
Na NE nie mamy tego. Nie można więc powiedzieć, że to portal bloggerów. Nie można było tego już dawniej mówić o Salonie, czy o indywidualnych "blogach", które tak naprawdę były artykułami, tyle, że zamieszczonymi w internecie.
Prawdziwe blogi stają się powoli mniej popularne, a "blogi" tematyczne, składające się z NIEZAMÓWIONYCH artykułów, jak widać po NE, wciąż są popularne.
Chyba brakuje po prostu terminologii na to zjawisko?
Bo ludzie z pewnością wchodzą na NOWY EKRAN nie oczekując artykułów o czyjejś żonie, czy wycieczce do lasu, więc ich percepcja już odróżnia dwa rodzaje "blogów".
Czy to istotne? Nie wiem, ale… zawsze wkurzała mnie ta nazwa w polskim języku – bloger.
Może dlatego, że kojarzy mi się z… blagier?
🙂