Może to właśnie owe „zwlekanie” Sakiewicza z ogłoszeniem sensacji i brak reakcji Kaczyńskiego spowodowało, że Lepperowi nie udało się wykonać zadania?
Oczywiście to tylko jedna z hipotez tej tajemniczej śmierci.
Wszyscy zastanawiają się, dlaczego Andrzej Lepper wybrał się kilka miesięcy temu ze swoją misją właśnie do Naczelnego Gazety Polskiej Tomasza Sakiewicza i czy był w tym działaniu szczery.
Nie można wykluczyć, że brał on udział po prostu w misternej grze, jak miała miejsce po katastrofie smoleńskiej i której celem było skompromitowanie i podważenie wiarygodności zarówno Jarosława Kaczyńskiego, jak i Gazety Polskiej, piszącej o wydarzeniu zupełnie inaczej, niż pozostałe prawomyślne gazety.
Może to właśnie owe "zwlekanie" Sakiewicza z ogłoszeniem sensacji i brak reakcji Kaczyńskiego spowodowało, że Lepperowi nie udało się wykonać zadania i stał się on mimowolnie bardzo niewygodnym świadkiem, czy wręcz śmiertelnym zagrożeniem, które należy wyeliminować?
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.