Przyszła wojna będzie WOJNĄ NIEWIDZIALNĄ – już w 1947 roku przepowiadał Fryderyk Joliot-Curie.
„Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną. Dopiero, gdy dany kraj zauważy, że jego plony uległy zniszczeniu, jego przemysł jest sparaliżowany, a jego siły zbrojne są niezdolne do działania, zrozumie nagle, że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa.”
Fryderyk Joliot-Curie
Członek Komitetu Pugwash, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie chemii, honorowy członek moskiewskiej Akademii Nauk, Wysoki Komisarz ds. Energii Atomowej w latach 1946-50, laureat Stalinowskiej Nagrody Pokoju oraz działacz „Ruchu przeciw Rasizmowi i Antysemityzmowi i na rzecz Pokoju” (za „La Revue des Etoiles, 1947, cytat za „Ukryta strona dziejów” Epiphanius)
Przeanalizujmy w dużym uproszczeniu, czy działania przeciw Polsce wyczerpują definicję WOJNY.
Celem agresji jednej grupy ludzi przeciw drugiej jest:
Przejęcie owoców pracy napadniętego (rabunek mienia ruchomego, własności intelektualnej, dóbr kultury)
Zmuszenie napadniętej ludności do pracy niewolniczej (porywanie „w jasyr”, wywóz do obozów pracy lub praca przymusowa na rzecz agresora w dotychczasowym miejscu).
Zagarnięcie ziemi należącej do grupy napadniętej, jeśli jest ona cenna rolniczo, kryje w sobie bogactwa naturalne lub jeśli agresor potrzebuje nowej przestrzeni życiowej (Lebensraum) Ten warunek nie zawsze musi być spełniony.
Aby zapewnić długotrwałość czerpania powyższych korzyści konieczne jest:
Okazuje się , że nie zawsze konieczne jest użycie siły zbrojnej, a przynajmniej w początkowym okresie napadu. Już ponad 2500 lat temu chiński filozof Sun-Tzu stwierdził, żenajbardziej szkodliwym i jednocześnie nieskutecznym instrumentem polityki państwa jest wojna militarna.
Szczytem sukcesu polityki jest zwycięstwo nad wrogiem bez prowadzenia walki zbrojnej.
W czasach współczesnych doprowadzono prowadzenie wojny niewidzialnej do perfekcji. Do tego stopnia, że napadnięci nie tylko nie orientują się, że są celem ataku, ale wręcz z własnej woli realizują cele wroga.
Przekonywująco opisał ten mechanizm Jurij Bezmienow w znanym zapewne filmie „Jak napaść na państwo” link:
Spójrzmy na zmiany , jakie dokonały się w Polsce, a które w ostatnim czasie znacznie przyspieszają, w kontekście w/wym. punktów:
Ad. 1
Najlepiej użyć sformułowania Viktora Orbana, że rozkradziono lub sprzedano wszystko, co jest cięższe od powietrza.
Ad. 2
Straciliśmy prawie 2 mln ludności, przymuszonej do emigracji względami ekonomicznymi. Wyjechały przede wszystkim osoby młode i wysoko wykwalifikowane. Pozostali w ogromnej większości pracują za głodowe wynagrodzenia zatrudnieni na etatach w firmach, z których zysk wypływa z Polski. Ucisk fiskalny i faworyzowanie obcych firm powoduje zanik rodzimej klasy średniej.
Ad. 3
Nie mamy granic zachodnich. Granica wschodnia (z Obwodem Kaliningradzkim) właśnie padła.
Prawa do czerpania korzyści ze złóż np. gazu łupkowego przejął obcy kapitał.
Ad. 4
Przestają działać instytucje państwowe wszystkich szczebli. Władza ustawodawcza, wykonawcza, sądownicza i media przejęte przez jedną opcję polityczną („jedynie słuszną”). Prowadzone są czystki kadrowe. Likwiduje się fizycznie agencje państwowe, sądy, szkoły, itd. Likwidowany jest rodzimy przemysł i infrastruktura (telekomunikacja, koleje, lotnictwo), a jej resztki wyprzedawane za bezcen obcemu kapitałowi. Demontowana jest armia, a jej najwyżsi dowódcy giną w kolejnych „katastrofach”.
Dąży się do wprowadzenia obcej waluty (Euro).
Ad. 5
Nie istnieją już prawie żadne, a giną ostatnie firmy i banki z polskim kapitałem.
Nie mamy przemysłu. Zamknęliśmy kopalnie i stocznie, nawet cukrownie rozebraliśmy własnymi rękami do gołej ziemi na życzenie obcych mocodawców.
Ziemia leży odłogiem. Zakazano produkcji mleka, cukru większej niż dozwolona przez obcych decydentów. Wszystkie zwierzęta gospodarskie policzone i zakolczykowane.
Ad. 6
Zwiększa się zatrudnienie, podwyższa płace, uzupełnia wyposażenie w resortach siłowych (policja). Gwałtownie ogranicza się swobody obywatelskie pod pozorem zapewniania bezpieczeństwa. Niezwykle rozwija się inwigilacja społeczeństwa. Utrzymuje się ludność w poczuciu uzależnienia poprzez wpędzenie w pułapkę kredytową i olbrzymie bezrobocie.
Zawłaszczono wszystkie poza nielicznymi media, robiąc z nich narzędzie propagandy.
Usuwa się polskie barwy i godło z przestrzeni publicznej, buduje i odnawia pomniki najeźdźców (Ossów, „Czterech śpiących”, brama Stoczni Gdańskiej)
Ad. 7
Zamach na elity państwa w Smoleńsku. Plaga skrytobójczych morderstw często odstraszająco brutalnych, np. z rozkawałkowaniem ciał lub tzw. samobójstw kilkudziesięciu osób dla władzy niewygodnych.
Otwarta walka z Kościołem i wyszydzanie wartości chrześcijańskich. Popieranie obecności wszelkiego rodzaju zboczeń i niemoralnych zachowań w przestrzeni publicznej.
Upadek szkolnictwa i oświaty oraz służby zdrowia pod płaszczykiem „reform”. Propagowanie aborcji, eutanazji, likwidowanie wsparcia materialnego dla rodzin.
Dopuszczanie do obrotu skażoną żywnością i dążenie do wprowadzenia żywności GMO.
Ułatwienia dla migracji do Polskie ludności obcej kulturowo (np. promowanie budowy meczetów, brak ochrony przed wyprzedażą ziemi obcemu kapitałowi)
Zapraszam do uzupełniania powyższych punktów, porównania z tym, co działo się podczas zaborów i podczas II Wojny Światowej oraz głębokie przemyślenie raz jeszcze tego cytatu:
„Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną. Dopiero, gdy dany kraj zauważy, że jego plony uległy zniszczeniu, jego przemysł jest sparaliżowany, a jego siły zbrojne są niezdolne do działania, zrozumie nagle, że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa.”
Czy Polacy już zrozumieli?