Bez kategorii
Like

Czy Polska jest potrzebna Kościołowi

23/01/2012
448 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Grzegorz Braun znajduje jedno tylko uzasadnienie istnienia Polski, jest nim Kościół Powszechny.

0


 W Niezależna TV umieszczono właśnie wywiad jakiego Grzegorz Braun udzielił telewizji polskiej w Chicago. Wywiad ten jest jednym z, a może nawet jedynym poważnym wywiadem jakiego udało mi się wysłuchać w czasie ostatnich dwóch lat. Braun mówi o tym, o czym mówi zawsze czyli o Panu Bogu, Polsce i pieniądzach. To są stałe motywy przemów pana Grzegorza i nie ma tutaj żadnych niespodzianek. Sami zobaczcie oto link http://vod.gazetapolska.pl/1046-grzegorz-braun-w-chicago

 

Istotne w tym wywiadzie jest to, że Braun szuka jakiegoś powodu dla istnienia państwa Polskiego, on go zgodnie z moimi również intuicjami nie znajduje w hierarchiach społecznych i urzędniczych. Te pierwsze bowiem nie istnieją, ponieważ Polacy zrezygnowali z więzi społecznych i nie mają wcale pieniędzy w rozumieniu takim jak to widać z Chicago, nie mogą więc kultywować żadnego społecznego życia, żadnych form. Drugie zaś przez wzgląd na słabość państwa i deprawację jego obywateli nie mogą pełnić swoich funkcji, albowiem zostaną natychmiast przejęte i włączone w struktury inne, europejskie lub jakieś mafijne. Inaczej nie może się zdarzyć, a ci którzy liczą na gorący patriotyzm państwowych urzędników muszą się niestety przeliczyć.

 

Grzegorz Braun znajduje jedno tylko uzasadnienie istnienia Polski, jest nim Kościół Powszechny. Polska jest potrzebna jako ostoja Kościoła – mówi Braun i ja się z nim właściwie zgadzam. Mam tylko jedno pytanie – czy Kościół o tym wie? Bo ja mam wrażenie, że nie wie. Więcej, podejrzewam rzeczy znacznie gorsze, to znaczy to, że Kościołowi Powszechnemu zdaje się iż można istnieć bez Polski. To jest niebezpieczne złudzenie. Które w całej swojej potworności objawi się jednego dnia. Nie inaczej. Kościół może istnieć bez Holandii, bez Francji, bez Włoch nawet, ale bez Polski i krajów gdzie mówi się po hiszpańsku istniał nie będzie. Chyba, bo nie mnie o tym orzekać. Może się zdarzyć – tak sądzę – że fikcja istnienia będzie utrzymywana przez długi czas po to tylko by ułatwić tchórzliwym i interesownym kardynałom i hierarchom ucieczkę i przestawienie się na jakieś inne tory. Oraz zabezpieczenie aktywów. W końcu jednak przyjdzie dzień kiedy utrzymywanie fikcji przestanie się opłacać i wszystko zostanie zwinięte jak stary dywan, który długo cieszył oko, ale zetlał miejscami i trzeba go wymienić na nowy, albo całkiem wyrzucić.

 

O zamianie na nowy raczej nie będzie mowy, więc skończy się na wyrzuceniu. O ile Kościół nie opamięta się w porę. Musimy bowiem pamiętać o tym, że wielkie dziejowe pułapki przygotowuje się bardzo starannie i pieczołowicie, przy udziale wszystkich absolutnie sił jakie są akurat dostępne i z zachowaniem najgłębszych tajemnic. Tym razem na pewno nie będzie tak, że pozostawienie Polski samej sobie zostanie okupione latami beztroski i lenistwa jak to miało miejsce w wieku XIX. I spokój – jeśli zapanuje w Warszawie to zapanuje również w Rzymie. Będzie to spokój ostateczny, jak powiedziałem – poprzedzony prawdopodobnie jakąś fikcją, która być może już trwa, a być może rozpocznie się za chwilę.

 

Po czym ja to wszystko poznaję i dlaczego w ogóle śmiem pisać takie rzeczy? Po tym mianowicie, że w żadnej z patriotycznych inicjatyw o których dane mi było usłyszeć nie ma ani jednego księdza. Wyjątkiem jest ksiądz Małkowski i miesięcznice ku czci zabitych w Smoleńsku. Wielka ilość duchownych znajduje się za to tam gdzie jej chyba – mogę się mylić – być nie powinno, czyli w mediach. Milczeniem księdza Małkowskiego nikt się jakoś nie przejmuje. Milczenie księdza Bonieckiego jest zaś powodem do rozmaitych pluszowych protestów.

 

Oczywiście, jestem nienowoczesny, są media, Kościół musi ewangelizować przez media. Czy aby na pewno musi? Media to narzędzie kogoś takiego jak Grzegorz Braun, który co prawda jest katolikiem, ale nie jest księdzem. Pomiędzy zaś katolikiem a księdzem zachodzi poważna różnica. Obym się mylił i obym nie miał racji. Książek dziś nie będę reklamował, bo refleksja smutna i jakoś tak ponuro się zrobiło. 

0

coryllus

swiatlo szelesci, zmawiaja sie liscie na basn co lasem jak niedzwiedz sie toczy

510 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758