Czy pamiętamy o 27 listopada?? „Kibole” pamiętają, a My?

Pamiętajcie o ogrodach…..

Powstanie rozpoczęło się nocą 29 na 30 listopada 1830. Grupa 24 rebeliantów zajęła ówczesną siedzibę wielkiego księcia. Następnie przy udziale 15 000 zwykłych obywateli Warszawy zdobyto Arsenał. Następnego dnia!!!! Stolica została przejęta. W ten sposób spisek wojskowy przekształcił się w powstanie.

Przyszłość niepewna, choć w szablę i Boga,
Kto szczerze ufa, niełatwo upadnie.
Pozna wróg dziki, jak wolność nam droga;
Ale któż tajną przyszłość odgadnie.

No I….

…Grupa 24 spiskowców wpadła do Belwederu, by pojmać wielkiego księcia Konstantego. Niestety, nie docenili jego pomysłowości – książę przebrał się w damskie ciuszki /Jakie znamienne i niedawno byliśmy świadkami wprawdzie nie ks. Konstanty, ale gienierał i też z nadania Moskwy/ i wymknął z pałacu,/tego złapali (szkoda że, nie powstańcy a kolesie), ale się wykpił milionem zł. jak tamten/ po czym znalazł pomoc w kozackim oddziale kawalerii. Powstańcy skierowali swe siły ku Arsenałowi.

Na swej drodze napotkali kilku generałów, którym zaoferowali przejęcie dowodzenia nad powstaniem. Ci jednak odmówili, co przypłacili życiem /tak ze zdrajcami trzeba/. Sami uczestnicy Sprzysiężenia nie byliby w stanie zdobyć Arsenału, gdyby nie przyszła im z pomocą ludność stolicy. Wraz z hasłami \"Moskale mordują naszych!\" odżyły tradycje powstania kościuszkowskiego. O północy zebrała się Rada Administracyjna pod przewodnictwem Walentego Sobolewskiego, która potępiła nocne zamieszki. Jednak kości zostały już rzucone… Następnego dnia warszawiacy cieszyli się pierwszym dniem wolności. [Warszawiacy i reszta widzicie jak to prosto jedna noc i WOLNOSĆ !!!!]

Kolejne wydarzenia potoczyły się lawinowo. 1 grudnia zawiązane zostało radykalne Towarzystwo Patriotyczne [jak już było po wszystkim a nie jak wy „patrioci” się handryczycie i dzielicie skórę na żywym niedźwiedziu i przeszkadzacie jeden drugiemu uczcie się jak się to robiło drzewiej], które kolejnego dnia uchwalili ośmiopunktową rezolucję. Domagano się w niej natychmiastowego rozbrojenia wszystkich oddziałów rosyjskich znajdujących się na terenie Królestwa, pojmanie księcia Konstantego i uczynienie go jeńcem powstania. Dwa dni później Wydział Wykonawczy Rady Administracyjnej stwierdził, że \"steru Królestwa nie może prowadzić\" i powierzył władzę Rządowi Tymczasowemu.

Dzisiaj chyba tylko „kibole” byliby zdolni do takiego patriotycznego zrywu, bo gdy patrzy się na całą tą kompanię „grillowników kaszanki" i wielbicieli zimnego „Lecha” to to słowami ciecia Grasia można by powiedzieć „izwinitie” to była tylko oszybka!! ;(

Po wczorajszym meczu z Koroną i licznych emocjach przyszedł kolejny listopadowy dzień. Dzień, w którym został odsłonięty pomnik Żołnierzy Wyklętych oraz ostatni weekend przed kolejną rocznicą wybuchu powstania listopadowego. W odpowiednich miejscach nie mogło zabraknąć kibiców Legii Warszawa.

O godzinie 14:00 rozpoczęły się uroczystości odsłonięcia tablicy na skrzyżowaniu ulic Żołnierzy Wyklętych i Pirenejskiej na Bemowie. Obecna liczna grupa kibiców Legii. Po uroczystościach w oprawie rac zostaje odśpiewany hymn Polski oraz skandowane hasło „cześć i chwała Bohaterom!”.

W tym samym czasie inna grupa legionistów odwiedziła warszawskie Łazienki, by zapalić znicze pod  zapomnianymi pomnikami Piotra Wysockiego i Maurycego Mochnackiego. Przypomnijmy – Polska  pod zaborami. W 1828 roku, w warszawskiej Szkole Podchorążych Piechoty zawiązano tajne sprzysiężenie pod dowództwem podporucznika Piotra Wysockiego skierowane przeciw dowódcy armii rosyjskiej stacjonującej w tzw. zachodnich guberniach Rosji oraz wodzowi naczelnemu wojsk Królestwa Polskiego i, przede wszystkim, bratu rosyjskiego cara  Mikołaja I – wielkiemu księciu Konstantemu. Dają przykład wszystkim tak 11.11.11 jak i dziś. Cała nadzieja na wolną Polskę tylko w nich POLSKICH „KIBOLACH” !!!

PamiętajMy.

Hej kto Polak na bagnety!!

Żyj swobodo, Polsko żyj!!

Takim hasłem cnej podniety

Trąbo nasza WROGOM GRZMIJ!!

Materiały : http://zyleta.info/?p=3247