Czy Minister Kudrycka skontroluje? Tercet egzotyczny.

Czy Minister Barbara Kudrycka wystosuje prośbę do Państwowej Komisji Akredytacyjnej o przeprowadzenie kontroli akredytacyjnej pracy magisterskiej Prezydenta RP w trybie nadzwyczajnym, analogicznie do kontroli pracy pana magistra Zyzaka?  Prezydent RP Bronisław Komorowski ujawnił jego niepolską pisownię we wpisie kondolencyjnym w Ambasadzie Japonii. Pisownię , która może wskazywać na brak wykształcenia wyższego. Tym samym wzmacniają się podejrzenia co do rzetelności jego pracy i przesłanki do jej kontroli.  Przerażające. Pan Magister pisze jak niedouk, na pewniaka, na chama, tak jak gdyby nie miał się kogoś spytać, kogoś mądrzejszego od siebie i kompromituje Polskę i Polaków. Przecież mógł kogoś spytać albo przećwiczyć w domu na sucho, zanim wypłynął na głęboką wodę. Brak słów. Trzy "byki": Japoni, bulu i nadzieji w jednym zdaniu świadczą chyba tylko o bardzo głębokiej niewiedzy.  Należałoby wziąć pod uwagę również dysleksję/dysgrafię, ale ta przypadłość nie powinna występować nagle w tym wieku, (zdarza się jednak czasem przy chorobach mózgu lub zaburzeniach cyrkulacji) gdyby była znana od dzieciństwa, pan Prezydent na pewno byłby wtedy na takie sytuacje wyczulony i przygotowany, podobnie jak jego małżonka,  absolwentka filologii UW, która podpisała poniżej. Zabrakło teścia, który wraz z małżonka […]

Czy Minister Barbara Kudrycka wystosuje prośbę do Państwowej Komisji Akredytacyjnej o przeprowadzenie kontroli akredytacyjnej pracy magisterskiej Prezydenta RP w trybie nadzwyczajnym, analogicznie do kontroli pracy pana magistra Zyzaka?  Prezydent RP Bronisław Komorowski ujawnił jego niepolską pisownię we wpisie kondolencyjnym w Ambasadzie Japonii. Pisownię , która może wskazywać na brak wykształcenia wyższego. Tym samym wzmacniają się podejrzenia co do rzetelności jego pracy i przesłanki do jej kontroli. 

Przerażające. Pan Magister pisze jak niedouk, na pewniaka, na chama, tak jak gdyby nie miał się kogoś spytać, kogoś mądrzejszego od siebie i kompromituje Polskę i Polaków. Przecież mógł kogoś spytać albo przećwiczyć w domu na sucho, zanim wypłynął na głęboką wodę. Brak słów.

Trzy "byki": Japoni, bulu i nadzieji w jednym zdaniu świadczą chyba tylko o bardzo głębokiej niewiedzy. 

Należałoby wziąć pod uwagę również dysleksję/dysgrafię, ale ta przypadłość nie powinna występować nagle w tym wieku, (zdarza się jednak czasem przy chorobach mózgu lub zaburzeniach cyrkulacji) gdyby była znana od dzieciństwa, pan Prezydent na pewno byłby wtedy na takie sytuacje wyczulony i przygotowany, podobnie jak jego małżonka,  absolwentka filologii UW, która podpisała poniżej. Zabrakło teścia, który wraz z małżonka prezydenta wspomagali pisanie jego pracy magisterskiej w 11 dni.