Bez kategorii
Like

Czy chrześcijańskie przykazanie miłości ma nas doprowadzić do samozagłady?

01/02/2012
400 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Odwołanie się do dyskusji na temat Cywilizacji Polskiej.

0


   Rozpad wspólnoty, to nie tylko skazanie na śmierć Chrystusa, ale także inny wybór drogi rozwojowej realizacji idei w rzeczywistości, co miało wyraz w powstaniach i skutkowało m. in. zburzeniem Jerozolimy. Pełny zaś rozdział nastąpił decyzją Sanchedrynu w Jabne w 78 roku po Chrystusie.

za:

polacy.eu.org/cp/drogi/#zych

 

   Moim zdaniem przykazanie miłości, nie może stanowić o naszej zgubie i nie możemy tego przykazania stosować wobec swoich wrogów, którzy na każdym kroku pokazują nam, gdzie jest nasze miejsce.

    To przykazanie powinniśmy stosować do naszych braci innych chrześcijan i tylko do nich. Czy judeochrześcijaństwo polega na wchłonięciu chrześcijan w judaizm, czy na odwrót? Kto kogo ma tutaj zdominować? To pytanie stawiam dlatego, bo uważam, że pomiędzy tymi dwoma religiami nie ma żadnego dialogu, bo być nie może.

   Asymilacja nie polega na dominacji i narzucaniu przez wroga naszej chrześcijańskiej cywilizacji pierwiastka oszustwa, zakłamania i zła – geszeftu, lichwy i wiary w złotego cielca, które w nowym przymierzu zostały odrzucone przez naszego Pana i Władcę Jezusa Chrystusa w imię jego Ojca Boga Stwórcę Jedynego.

   Zdaję sobie z tego sprawę, że naszym celem nie jest życie doczesne, jednak bycie niewolnikiem we własnym kraju nie zrobi z nas świętych tylko ofiary. Dlatego postulat o to, abyśmy zastanowili się nad tym jako polski naród, czy powinniśmy najpierw być sługami naszej Ojczyzny Polski, czy Watykanu, moim zdaniem powinien być dla nas wszystkich otwarty do dalszej dyskusji na ten temat i powinna być przy okazji tworzenia w Polsce naszej Polskiej Cywilizacji prowadzona praca u podstaw oraz dyskusja, która po pewnym czasie musi zaowocować powołaniem do ponownego życia naszego Polskiego Imperium.

   To nie my w obecnej sytuacji Polski powinniśmy nadstawiać drugi policzek tylko nasi wrogowie, ponieważ udowodniliśmy już wielokrotnie w naszej historii, że potrafimy to czynić doskonale, jednak sam Jezus Chrystus udowodnił, w imię swojego Ojca, że to On ma rację, a nie judaiści i ich uczeni w piśmie, ich faryzeusze, którzy dzisiaj chcą rządzić całym światem wbrew rozkazowi Mesjasza, którego przecież jednoznacznie odrzucili.

   Pierwsze przymierze nie jest już obowiązującym prawem, nie ma narodu wybranego, żyjemy w czasach, w których wszystkich ludzi na Ziemi obowiązuje drugie przymierze, które zawarł z nami Jezus Chrystus, ale tylko z tymi ludźmi, którzy chcą go przyjąć do siebie… Judeochrześcijaństwo polega na niszczeniu chrześcijaństwa i zamiany go w judaizm, jednak w tym nowym porządku judeochrześcijańskim bylibyśmy, a tak naprawdę już jesteśmy traktowani jak niewolnicy – chrześcijanie, którzy mają spełniać rolę mięsa armatniego w wojnach syjonistycznych judaistów, w takiej właśnie intencji miało powstać państwo Judeopolonia, które dzisiaj na naszych oczach stało się rzeczywiste.

   Rola Jezusa Chrystusa w naszej chrześcijańskiej hierarchii jest bardzo ważna i dla każdego z nas jasna, jednak co do tego ma szukanie dialogu z judaizmem?

    Czy wprowadzanie do naszego obrządku judaistycznych treści oraz obrządków judaistycznych doprowadzi nas do wolności i wyzwolenia się nas w naszym oddaniu dla Chrystusa?

    Jaką rolę dla Polaków w tym wszystkim przypisali judaiści i ludzie, którzy na siłę chcą połączyć judaizm z chrześcijaństwem? Przecież te dwie filozofie życia oraz sposoby myślenia, a także tożsamości stoją ze sobą w całkowitym sporze? Gdzie przebiega ta linia, która łączy chrześcijaństwo z judaizmem?

   Czy my mamy być ofiarami, a oni mają być naszymi panami, czy na tym ma polegać ten dialog w imię chrześcijańskiej miłości, której przecież judaiści nie uznają jako swój dogmat i sposób na ich życie ? Na tym ma polegać ten dialog, który jest szantażem wprowadzanym w naszą chrześcijańską tradycję pod przykrywką jakiegoś dialogu i przykazania miłości, którego nigdy pomiędzy naszym chrześcijańskim światem oraz judaistycznym nie było i nie będzie.

   To nie my chrześcijanie chcemy unicestwić judaistów, tylko to oni chcą nas unicestwić i trzeba sobie wreszcie z tego zdać sprawę już teraz, bo za kilka lat będzie już na to za późno. Tak naprawdę już dzisiaj jesteśmy w zrozumieniu tego pojęcia bardzo zapóźnieni, a nasz Kościół zamiast umacniać wiarę i chrześcijaństwo dał się omamić przez złotego cielca, którym jest judaizm.

    To my wierni chrześcijanie jesteśmy dla Kościoła, a nie on dla nas. Dlaczego hierarchia kościelna wprowadza do chrześcijaństwa – katolicyzmu judaizm, który jest wrogi chrześcijanom, zamiast chronić naszą wiarę i kulturę? Co się stało z Kościołami w Hiszpanii, Portugalii, Austrii, włoskim czy francuskim? Do czego ten dialog doprowadził tamte kościoły narodowe?

   Albo to, co działo się w Meksyku i Brazylii?

    Kto w ogóle stworzył to pojęcie – JUDEO-CHRZEŚCIJAŃSTWO?

 Przecież to tak jakby ktoś chciał ze sobą połączyć wodę z ogniem.

p.s.

 […] Bolszewizm to nie choroba dusz, ale wielkie oszustwo żydowskie, a kto mówi o komunizmie, a nie mówi o żydach, ten nie ma wprost pojęcia, co to jest komunizm, bo komunizm i judaizm to obecnie prawie równoznaczne pojęcia"[…] (Program światowej polityki żydowskiej).

 – prof. dr hab. ksiądz Stanisław Trzeciak

  I tak samo jest dzisiaj z judeochrześcijaństwem, tak jak kiedyś z bolszewizmem.
 

Viva Cristo Rey.

 

0

Pawel Tonderski http://Polacy.eu.org

Polska

63 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758