Czuchnowski reanimuje Blidę! Kublik kibicuje.

„Śledztwo w sprawie mataczenia i zaniedbań w zabezpieczaniu śladów po śmierci Barbary Blidy niedawno umorzyła łódzka prokuratura.”

Ja to mam pecha. Ile razy nie zawitam na strony „gówna prawdy”, przyznam, że robię to ze wstrętem połączonym z pogardą, tyle razy trafiam na, a to małe kłamstewko, a to na grubymi nićmi szytą manipulację (poczytalny szaleniec), a to na odgrzewanie starych kotletów i rzucanie nimi o ziemię. Teraz mamy stare odgrzewane kotlety.

Temat główny z czołówki „Gówna prawdy”: „Sprawa śmierci Blidy. Kurtka z ABW” pióra duetu egzotycznego Kublik-Czuchnowski. Moi ulubieńcy. Prawdziwki. Judzą, sączą, podgryzają, plują, jątrzą, podżegają.

Grubo robi się już na samym początku, bo oto atakuje nas wytłuszczony tekst, który pozwolę sobie zacytować, aby Czytelnik sam mógł ocenić jego moc rażenia:

„Ślady na kurtce agentki ABW, która była z Barbarą Blidą w chwili śmierci, mogłyby wyjaśnić, co się naprawdę stało. Ale po strzale agentka dostała nową kurtkę. Nie wiadomo więc, którą zbadali kryminolodzy. Śladów nie znaleźli”

Ale o co „siem” rozchodzi, może zapytać jakiś rozmemłany leming. Rozchodzi się o to, że następne zdania tego artykułu, odpowiadają na nasze wątpliwości:

„Śledztwo w sprawie mataczenia i zaniedbań w zabezpieczaniu śladów po śmierci Barbary Blidy niedawno umorzyła łódzka prokuratura.”

Koniec, kropka. Po umorzeniu w lutym przez łódzkąprokuraturę apelacyjną części śledztwa ws. okoliczności śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy (umorzenie dotyczy działań prokuratorów z Katowic podejmowanych już po śmierci Blidy), wali się w gruzy kolejne kłamstwo z „gówna prawdy”. Że zacierano ślady, że kto wie co tam robili, pewnie zwłoki przenieśli z piwnicy, gdzie zamordowali Blidę i podrzucili w łazience…. I koniecznie łączyć to ze zbrodniami kaczyzmu i Zbigniewem Ziobro. Kalisz wali w Sejmie do Ziobry, a „gówno prawda” wali w imieniu „salonu” i tych co stali tam gdzie stało ZOMO.

Niepogodzeni z przegraną Władcy Lemingów spuścili z łańcucha tandem "Czuchnowski & Kublik", dając im do ręki wunderwaffe w postaci „kurtki z ABW”.  Zagrzani przez Maleszkę, dowodzącego z piwnicy "linią gazety", od razu przystąpili do działania i w szaleńczej szarży na pozycje kaczystów wrzucili im „kurtkę z ABW” prosto w okopy. Robiąc do tego sztuczną mgłę w postaci „najważniejszych wątpliwości”:

„Uzasadnienie nie zawiera jednak odpowiedzi na najważniejsze wątpliwości ekspertów i posłów komisji śledczej badającej okoliczności tej śmierci”

Po czym, bijąc na odlew, w stylu „Faktu” czy SE, triumfalnie oświadczyli:

„Znaleźliśmy tam sensacyjne informacje o zachowaniu funkcjonariuszy w domu Blidów tragicznego dnia”

Dalej jest jeszcze straszniej, szkoda się nad tym wszystkm rozwodzić.
Kiedy kaczyści stracili już nadzieję na cokolwiek, duet komiczny Kublik-Czuchnowski wprowadził do boju drugą kurtkę z ABW. To pogrążyło kaczystów do tego stopnia, że skonfundowani tymi porażającymi dowodami ich winy, przez chwilę milczeli, a na koniec  wybuchnęli gromkim śmiechem.

Po trzech i pół roku prac komisji Kalisza, komisji której zadaniem było wyjaśnienie okoliczności samobójczej śmierci Blidy, po kilku stopniowo umarzanych śledztwach w różnych prokuraturach, okazuje się, że wywalono w błoto pieniądze i zmarnowano czas. Nasze pieniądze i nasz czas. Czas, za który płcimy my, podatnicy. Nie udało się przypisać kaczystom oczywistej bzdury jaką były tzw. „wątpliwości”.

Gdyby Blida nie była Blidą, ale zwykłą Kowalską, to żadnej komisji by nie było. To nie była afera kryminalna tylko polityczny spektakl nad trumną Blidy w wykonaniu Kalisza, SLD i PO, przy wtórze z "gówna prawdy". Z trumny korzystano też przy okazji wyborów prezydenckich AD 2011.

Dla duetu mam złe wiadomości. Co prawda są jeszcze sznurowadła, koszule, podkoszulki, majtki, to wszystko może mieć sensacyjne wątki w waszym śledztwie, ale fakty są dla was porażające. UMOCZYLIŚCIE. Ciekawe czy wpadnie wam do głowy przeprosić Kaczyńskiego i Ziobrę?

Żródło: http://wyborcza.pl/1,88050,9668276,Sprawa_smierci_Blidy__Kurtka_z_ABW.html