A imię jego CZTERDZIEŚCI I CZTERY…
Trochę to poza mna powstaje; czasami napiszę jakąś balladę i potem przypadkiem znajduję ją w sieci.
I – niezależnie od jakości – cieszę się, że sieć jest tak przyjazna dla tematów historycznych.
Dopóki nie powstanie film fabularny z prawdziwego zdarzenia – to musi nam wystarczyć…
Pozdrawiam!
Lech Makowiecki
P.S. Z cyklu – znalezione w sieci: kilka przymyśleń na 1 sierpnia…
Czterdziesty Czwarty
Krzyk Duszy
44 – archiwalia:
Powstaje kolejny film o Powstaniu Warszawskim. Oczekuję go z nadzieją i … strachem…
Podobno mamy zdolnych reżyserów, utalentowanych aktorów, doskonałych scenarzystów i fascynujące hollywoodzkie historie do opowiedzenia światu… (pisałem o tym w felietonie „Hollywood dla ubogich” – zayazd.nowyekran.pl/post/1352,hollywood-dla-ubogich ).
Obrazoburcza fabuła nowego „Westerplatte” spowodowała wstrzymanie produkcji filmu… Może i słusznie; na diabła testować naszą wrażliwość obscenicznymi scenkami zrodzonymi w wyluzowanej wyobraźni naszych „polskich Tarantinów”.
Kiedy proponowałem dyrektorowi jednej z czołowych scen polskich wystawienie musicalu pt. „Mickiewicz”, ten uśmiechnął się tylko z politowaniem i skomentował: „Wiesz, gdyby Adam był gejem, to mógłby być sukces”… Odpadłem…
Z tych też zapewne powodów gotowy scenariusz prawdziwej historii filmowej o wysiedleniach Polaków przez Niemców (dwugodzinna fabuła i 7 odcinków serialu tv) od roku zalega na półkach Agencji Filmowej Publicznej Telewizji (info www.polskatimes.pl/kultura/film/37953,polacy-i-niemcy-wspolnie-zrobia-film-o-wysiedlonych,id,t.html )
Podobno mają robić film o Powstaniu Warszawskim… Podobno latem padnie pierwszy klaps… Mam nadzieję, że nasi warszawscy bohaterowie nie będą przewracać się w grobach…
Lech Makowiecki
P.S. A póki co honor ratują stare, "komunistyczne" produkcje i internauci; z cyklu znalezione w sieci: patriotyczny montaż anonimowego, sieciowego „filmowca” "Czterdziesty Czwarty"…
Inzynier z wyksztalcenia, songwriter i grajek z wyboru. Niepoprawny romantyk, milosnik Historii - oceanu wiedzy o tym, co nas moze spotkac. Fan Mickiewicza i Pilsudskiego - ostatnich Wielkich Polaków majacych mega-wizje bez udzialu dopalaczy...