22 czerwca 2016 roku Prokuratura Rejonowa w Gorlicach odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez urzędników Urzędu Miejskiego w Bobowej w związku z prowadzonym postępowaniem administracyjnym w sprawie wycięcia jesiona wyniosłego w dniu 12 listopada 2015 roku w Wilczyskach.
Dlatego 20 lipca 2016 roku złożyłem wniosek o udostępnienie mi akt ww. postępowania w siedzibie Prokuratury Rejonowej w dogodnym dla obu stron terminie. 25 lipca 2016 roku Prokurator Rejonowy odmówił mi wglądu do tych dokumentów, co opisałem z urzędowymi szczegółami w artykule, zob. http://gorliceiokolice.eu/2016/07/afera-jesionowa-prokurator-tadeusz-cebo-i-czerwone-zaboty-z-gorlic-po-ciemnej-stronie-mocy/.
Postanowiłem zatem poprosić „gorlickie państwo prokuratorskie”, żeby wytłumaczyło się przede mną z tej odmowy i przesłało zarządzenie w tej sprawie wraz z uzasadnieniem. I, 10 sierpnia 2016 roku, otrzymałem takie oto dokumenty sygnowane przez prokuratorów Arletę Osikowicz i Sławomira Korbelaka: SCAN2643_000.
Ten akt bezprawia nie zrobił na mnie jednak wrażenia i 15 sierpnia 2016 roku złożyłem zażalenie na zarządzenie o odmowie udostępnienia dokumentacji znajdującej sie w aktach sprawy PR.Ds.546.2016 z dnia 25 lipca 2016 roku.
No i 14 września 2016 roku prokurator Dagmara Nalepa oczywiście odmówiła mi przyjęcia zażalenia z uwagi na to, że uznała mnie za osobę nieuprawniona do złożenia zażalenia, zob. http://gorliceiokolice.eu/2016/09/gorlicka-prokurator-dagmara-nalepa-na-wojnie-ze-spoleczenstwem-obywatelskim/. W przytoczonym artykule pozwoliłem sobie, m. in. na taki oto komentarz do zaistniałych faktów:
Pismo prokurator Dagmary Nalepy dowodzi, że prokuratorskie państwo w państwie jest w stanie wojny ze społeczeństwem obywatelskim, że za nic ma konstytucyjne prawo dostępu do informacji publicznej, że faktycznie gardzi obywatelami własnego kraju. Pismo prokurator Dagmary Nalepy, w dość błahej skądinąd sprawie (cóż znaczy bowiem wycięcie jednego drzewa wobec wieczności), dowodzi, że społeczeństwo nie ma właściwie żadnych szans w starciu z pociągiem pancernym „czerwone żaboty”. To nie Naród jest w Polsce suwerenem.
Prowadząc bezskuteczną korespondencje wnioskowo-skargową na poziomie Prokuratury Rejonowej w Gorlicach prawie równolegle (bo od 1 sierpnia 2016 roku) postanowiłem poinformować organy Prokuratury Krajowej o moich kłopotach w dostępie do dokumentacji afery jesionowej. Uznałem, że tę zabawę w kotka i myszkę z prokuratorami Tadeuszem Cebo, Arletą Osikowicz czy Dagmara Nalepą należy upublicznić wobec władz zwierzchnich gorlickich „czerwonych żabotów”. Okazało się, że Prokurator Regionalny w Krakowie Marek Wożniak 15 września 2016 roku, zob. http://gorliceiokolice.eu/2016/09/czy-prokurator-michal-trybus-odtajni-akta-afery-jesionowej-i-wytlumaczy-sie-z-zaniechania-istotnych-czynnosci-dowodowych/, zlecił Prokuratorowi Okręgowemu w Nowym Sączu Michałowi Trybusowi wyjaśnienie moich skarg i zażaleń. I słynny (a dlaczego słynny zob. http://gorliceiokolice.eu/tag/michal-trybus/) prokurator Michał Trybus nie znalazł oczywiście podstaw do zakwestionowania działań kolegów i koleżanek z PR w Gorlicach zob. dokument http://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2016/10/20161013064206981.pdf. I w ten sposób dopełnił się akt prokuratorskiego bezprawia!!!
Nadal nie ustawałem jednak w wysiłkach, żeby uzyskać dostęp do jesionowej dokumentacji. 13 października 2016 roku złożyłem do Prokuratora Krajowego skargę na prokuratora Michała Trybusa w związku z jego pismem z dnia 6 października 2016 r., znak PO II S 051.10.2016 – http://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2016/10/20161013064206981.pdf, w którym utrzymał on w mocy brak zgody na dostęp do dokumentacji prawomocnie zakończonego postępowania przygotowawczego – akta PR Ds 546.2016.
Szanowni Czytelnicy! I oto stał się cud. Kilka dni temu otrzymałem pismo zastępcy Prokuratora Regionalnego w Krakowie Barbary Kapery, datowane 30 grudnia 2016 roku (znak RP III OS 051.51.51.2016), w którym moja skarga na działania Prokuratora Okręgowego w Nowym Sączu Michała Trybusa, a w konsekwencji na prokuratorów Prokuratury Rejonowej w Gorlicach (Cebo, Osikowicz, Korbelak, Nalepa), została uznana za zasadną. Oto kilka najcelniejszych cytatów z tego dokumentu:
Rozpoznając Pańska skargę z dnia 13 października br. Zapoznano się z aktami PR Ds.546.2016 Prokuratury Rejonowej w Gorlicach oraz z aktami skargowymi Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu o sygn. PO II S 051.10.2016. Ich analiza skłania do przyjęcia poglądu, iż sposób procedowania przez Prokuraturę Rejonową w Gorlicach z Pańskim wnioskiem o udostępnienie akt PR Ds. 546.2016 nie był – w moim przekonaniu – prawidłowy,
albo:
Zarządzenie prokuratora o odmowie udostępnienia akt postępowania z dnia 25 lipca br. Z powołaniem się na omawiany art. 156 paragraf 5 kpk było zatem nieprawidłowe, gdyż rozstrzygało kwestię nie objętą tym przepisem,
albo:
W takie sytuacji rozpoznanie Pańskiego wnioski nastąpić winno w oparciu o unormowania ustawy z dnia 6 września 2001 roku o dostępie do informacji publicznej w związku z przepisami rozdziału I ustawy z dnia 26 stycznia 1984 roku Prawo prasowe,
albo:
Reasumując: skargę Pańską z dnia 13 października br. uznaję za zasadną.
Cały dokument zastępcy Prokuratora Regionalnego w Krakowie Barbary Kapery tutaj: 20170103133734646.
Jeśli w tak błahej sprawie wysocy funkcjonariusze publiczni i prokuratorzy Michał Trybus, Tadeusz Cebo, Dagmara Nalepa, Arleta Osikowicz, Slawomir Korbelak, wspólnie i w porozumieniu złamali prawo, to jak społeczeństwo może mieć do nich zaufanie we wszystkich innych postępowaniach? Tylko pytam, bo „czerwonym żabotom” z Gorlic i Nowego Sącza niejednokrotnie zarzucałem łamanie prawa. Inne moje wnioski, zażalenia i zawiadomienia pozostają ciągle w toku. Bez sanacji polskiej prokuratury nie ma mowy o odnowie życia publicznego w Polsce. Odniosłem, jak już ją określiłem, w tej błahej sprawie, bo dotyczącej jakichś mało znaczących akt afery jesionowej, dość duży sukces. Władza publiczna uznała moja skargę za zasadną. Teraz powinny być wyciągnięte konsekwencje, przynajmniej dyscyplinarne wobec prokuratorów, którzy w tej sprawie ewidentnie złamali prawo. Wniosek w tej sprawie złoże bezzwłocznie do Prokuratury Krajowej.
PS. Dla porządku przypomnę tylko, że złożyłem także odwołanie do Sądu Rejonowego w Gorlicach na odmowę udostępnienia dokumentacji afery jesionowej, zob. materiał prasowy http://gorliceiokolice.eu/2016/10/afera-jesionowa-w-sadzie-zazaleniem-na-odmowe-udostepnienia-akt-zajmie-sie-teraz-sad-rejonowy-w-gorlicach/. Sprawa czeka na rozpatrzenie. Biorąc pod uwagę pismo (20170103133734646) zastępcy Prokuratora Regionalnego w Krakowie Barbary Kapery nie powinno być problemu z wyrokiem/postanowieniem sądu w przedmiotowej sprawie? Znak zapytania postawiłem, bo wcale nie jestem tego jednak pewny!!!
PS.2 Jeden jesion wyniosły, a skala matactw i łamania prawa przez władze publiczne gigantyczna. Przypominam także niechlubny udział kierownik Krystyny Menio w aferze jesionowej.
Więcej (a właściwie wszystko) na temat opisanych powyżej wydarzeń tutaj: