Bez kategorii
Like

Cywilizacja Polska – (4)

05/07/2012
524 Wyświetlenia
0 Komentarze
17 minut czytania
no-cover

Nowa redakcja opracowania

0


 

Cywilizacje Porządku Zgodności

 

W zasadzie jedyną, która występuje u prof. Konecznego – jest Cywilizacja Łacińska.

 

Cywilizacja Łacińska

Przez Konecznego traktowana jako najwyższe stadium rozwoju cywilizacyjnego o pełnym rozumieniu znaczeń wartości bazowych.

Jako podstawę traktuje się określenie, że jej istotą jest personalizm chrześcijański, prawo rzymskie i logika greckiej myśli filozoficznej.

 

W znacznym stopniu pokrywa się to z moim ujęciem odrębności Porządków, gdzie CŁ należy do Porządku Zgodności.

Są jednak pewne różnice, które chcę zaznaczyć i wyodrębnić.

 

Otóż niewątpliwie chrześcijański personalizm jest znamiennym wyznacznikiem zmian w podstawach filozoficznych – pozwala bowiem na bezpośrednie „zwracanie się” do Stwórcy, bez pośredników.

 

W pracach Konecznego daje się zauważyć uznanie dla wiodącej roli KRK w chrześcijaństwie – jako najwyższej formy organizacyjnej – najdoskonalszej. Tymczasem przecież KRK jest zorganizowany hierarchicznie. Ta sytuacja nie może nie mieć następstw.

 

Myśl chrześcijańska poszła  w kierunku uznania rodziny za podstawową jednostkę (osobę społeczną), co zaowocowało zwiększeniem praw mężczyzny w rodzinie.

 

Hierarchiczność, jak to pisałem wcześniej, zawsze prowadzi do dążenia do dominacji. Czy taka jest rola wspólnoty religijnej w duchu nauczania Chrystusa?

Czyje słowa są ważniejsze : św . Pawła  – „wszelka władza od Boga pochodzi”, czy też słowa Chrystusa: „Nie tak będzie u was. Lecz, kto by między Wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał stać się pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służyć i dać swe życie na okup za wielu”.

 

Czy, a jeśli – to jak, da się te dwa stanowiska pogodzić?

 

W odniesieniu do rodziny – zachowano hierarchiczność; prawa kobiet, były istotnie ograniczane. Można twierdzić, że istotny wkład w takie ukierunkowanie rozwiązań prawnych miał też KRK.

 

Prawo rzymskie.

Acz mam zastrzeżenia odnośnie samej roli prawa w cywilizacji Porządku Zgodności, to istotne jest to, że wszystkich obowiązywało w jednakowym stopniu to samo prawo. Czyli wszyscy, niezależnie od statusu, podlegali tym samym zasadom regulującym  życie społeczne.

Na tym tle ograniczenie praw kobiety – wydaje się błędnym kierunkiem. Można twierdzić – chrześcijański personalizm ugiął się wobec zwyczajów panujących w Europie (ale też i w innych regionach świata).

 

Logika grecka.

To chyba najbardziej wartościowy element systemu; greckie demokracje stworzyły drogę dla takiego opisu zjawisk, które będą akceptowane przez  wszystkich obywateli.

Może należy dodać, że Grecja została skolonizowana jedną z pierwszych fal migracyjnych Aryiów, a Aryiowie – to ludzie honoru. (tak chyba jest tłumaczone to słowo).

 

Czy rzeczywiście można twierdzić, że Europa, a ściślej – basen Morza Śródziemnego jest kolebką Cywilizacji Łacińskiej?

Przede wszystkim – nie zaistniał rzeczywisty byt państwowy, gdzie implementacja Cywilizacji Łacińskiej byłaby pełna.

Samo pojęcie jest raczej ideą wypracowaną przez prof. Konecznego, artykułującą najbardziej charakterystyczne cechy. Basen Morza Śródziemnego rzeczywiście jest kolebką tych rozwiązań systemowych, ale jako idea implementowana , ale nie mająca bazy w zwyczajach narodów europejskich.

 

Można z całym przekonaniem twierdzić, że jedyną faktyczną próbą  budowy cywilizacji Porządku Zgodności była Cywilizacja Polska – bo na podstawie wskazanych rozróżnień cechy systemu organizacji państwa w pełni zasługują na takie określenie.

 

Cywilizacja Polska

 

Rys historyczny.

 

Słowianie to, jak wskazują historycy, ostatnia fala migracyjna Aryiów.  To wśród tych plemion panował zwyczaj ustanawiania zasad współżycia na wiecach w których uczestniczyli wszyscy dorośli członkowie wspólnoty. Czyli kształtowanie prawa – zasad współżycia odbywało się w demokratyczny sposób. Zatem członkowie plemienia ustalając je brali też na siebie obowiązek przestrzegania tych zasad.

Ich przestrzeganie było więc honorem, a nazwa „Aryiowie” w tym ma swe źródło.

 

Często można spotkać się z twierdzeniem, że Polska była „cywilizowana” chrześcijaństwem; wydaje się to zdecydowanym nadużyciem. Jeśli już, to właściwsze jest określenie ks. kard. Wyszyńskiego – Prymasa Tysiąclecia, który przyrównał Polskę do przygotowanej na przyjęcie ziarna (nauki Chrystusa) roli. I dlatego to ziarno dało tak obfity plon.

 

Chrzest Polski można traktować jako zdarzenie polityczne, jako przeciwstawianie się ekspansji niemieckiej, a  gdzie zasady chrześcijańskie współgrał ze znaczną częścią ze zwyczajami i zasadami współżycia plemion słowiańskich.

Zdecydowanie obca była próba uznania władcy – księcia, poprzez nadanie mu tytułu królewskiego, za panującego, z którego woli miało być stanowione prawo.

Na tym tle należy rozpatrywać upadek władzy królewskiej po śmierci Chrobrego. Przywrócenie tronu (Odnowiciel) odbyło się w osłonie ciężkozbrojnych rycerzy niemieckich.

Ale dalsze próby wprowadzenia władzy na wzór „europejski” skończyły się upadkiem (wypędzenie) Śmiałego.

Próbuje się twierdzić, że był to wynik zabicia biskupa Stanisława, ale zapomina, że doszło do konfliktu z całym otoczeniem na tle nadmiernego epatowania swą wolą przez króla.

Kolejna próba zjednoczenia „dziedziny” pod jednym panowaniem – kończy się rozbiciem dzielnicowym.

Trwają jednak próby tworzenia wspólnoty plemiennej. Dają rezultat dopiero za Łokietka, gdy przybliżono rolę króla do tej, jakiej oczekiwało społeczeństwo. Można to zobrazować słowami Elżbiety, żony Łokietka, że obowiązkiem władcy jest dbałość o dobro poddanych.

To pierwsze takie stwierdzenie w Europie, o kilkadziesiąt lat wyprzedzające podobną myśl w państwach zachodnich.

 

Na bazie takich poglądów powstawała idea wspólnoty plemiennej, opartej nie na podległości jednemu władcy, ale na zasadzie wspólnych korzyści. Wyrazem tego było uformowanie, po śmierci Ludwika,  w 1382 roku , Regnum Poloniae – Królestwa Polskiego, czyli bytu państwowego, ale bez personalnego władztwa.

Król w Królestwie Polskim to nie władca, a Pierwszy Obywatel, wzór dla pozostałych, uosabiający Majestat Rzeczypospolitej – czyli wspólnoty obywateli.

Prawa, zasady współżycia, są ustanawiane przez , początkowo, zjazdy szlachty, a później przez reprezentantów poszczególnych regionów – posłów, w Sejmie.

Król jest strażnikiem praw i organizatorem życia państwowego.

Jednak przestrzeganie ustalonych zasad współżycia było obowiązkiem i honorem elity państwa – szlachty. Karą za nieprzestrzeganie – było pozbawienie honoru – infamia.

Istotą religii było kontrolowanie, czy stanowione zasady (prawo) są zgodne z duchem chrześcijańskiej miłości.

 Tak więc, zasady organizacyjne państwa są sprzeczne z  wszystkimi zasadami bazy cywilizacyjnej struktur Porządku Niezgodności:

 

        Król nie jest „uświęcany” choć namaszczany podczas koronacji. To nie przydaje mu świętości, ale  ma wspomagać w wypełnianiu obowiązków.

        Prawo (zasady współżycia) są określane przez wspólnotę (reprezentantów), a ich przestrzeganie jest honorem elit; jedyną sankcją jest groźba pozbawienia honoru i usunięcia z grona elity.

        Porządek społeczny może być zmieniony jeśli taka będzie wola elity (jej reprezentantów).

        Nie ma hierarchii społecznej; elity są równe w prawach (równość szlachecka), a król jest „pierwszym wśród równych”.

 

Ten rodzaj organizacji życia społecznego (acz z różnymi potknięciami) pozwolił na stworzenie w krótkim czasie potęgi Rzeczpospolitej.

Zwycięska wojna z Zakonem  krzyżackim, mimo wsparcia tegoż przez Papieża, miała silne oddziaływanie na doktrynę KRK, zwłaszcza w odniesieniu do prawa „nawracania mieczem” – co zostało ukonstytuowane na Soborze w Konstancji. Należy wspomnieć o dziele Pawła Włodkowica,  który swymi opracowaniami tyczącymi organizacji społeczeństw chyba prewyższył św. Augustyna, a który jest pomijany z racji, można sądzić, koncepcji nie do końca zgodnej z obecną doktryną KRK.

 

Polska w XVI w była najpotężniejszym państwem Europy (a może i świata), a także najbogatszym.

 

Rzeczpospolita powiększała też teren swego oddziaływania i to nie poprzez ekspansję zbrojną, ale poprzez włączanie wynikające z prośby  regionów (np. Prusy w XV w). Pod koniec XVI w (1596 r) Unia Brzeska stanowiła fazę przygotowawczą dla włączenia księstw ruskich na wschodzie po unormowaniu czynnika religijnego.

Próba włączenia Księstwa Moskiewskiego w obręb Cywilizacji Polskiej, acz przygotowana organizacyjnie (zwycięstwa militarne, pobyt Polaków na Kremlu, Hołd Ruski), została przerwana w sposób drastyczny na początku XVII w.

 

Co było tego przyczyną?

Chyba jednoznacznie można wskazać na wdrażaną ideę Cywilizacji Katolickiej.

Cywilizacja Polska  (poprzez swe elity, a zwłaszcza króla Zygmunta III), uznała nadrzędność  Katolickiej idei cywilizacyjnej. Zrezygnowano z budowy własnej odrębności.

 

O ile Księstwo Moskiewskie mogło (po różnych przejawach protestu) zaakceptować włączenie w obręb Cywilizacji Polskiej nadając jej ryt słowiańskiego wschodu w oparciu o Unię Brzeską (prawosławia i katolicyzmu z papieżem jako Głową tego Kościoła), to uległość wobec hierarchii katolickiej była kamieniem niezgody i to bez możliwości przekroczenia różnic.

 

Sprawa pod koniec XVI w. była już bardzo trudną do przeprowadzenia i wymagała interwencji militarnej na dużą skalę. Owocował błąd Rzeczpospolitej Obojga Narodów – brak reakcji na likwidację słowiańskiej demokracji, jaką był Nowogród.

Fakt, że Unia Brzeska to nie tylko kwestia Księstwa Moskiewskiego, ale przede wszystkim odbudowa Rusi – jako trzeciego członu Rzeczpospolitej. I dopiero na tej podstawie dalsze rozszerzanie na wschód.

 

Strategicznym błędem było „wycofanie" lisowczyków i zezwolenie im na służbę na rzecz Habsburgów. W bitwie pod Białą Górą likwidacji uległy elity czeskie, a Rzeczpospolita, jako Cywilizacja, straciła południowe zaplecze.

W imię katolickiej wspólnoty.

Brak rozwiązań kierunkowych na wschodzie, przy narastającym i nie dającym szans na pogodzenie, konflikcie z prawosławiem stał się przyczyną powstań na Rusi z których największe – Chmielnickiego, podkopało potęgę Polski.

 

Doktryna katolicka zakładała silną władzę królewską. Dążąc do tego Jan Kazimierz chciał wykorzystać wojska szwedzkie „wolne” po Wojnie Trzydziestoletniej.

Skończyło się to „potopem szwedzkim” – ograbieniem kraju a w dalszej konsekwencji rokoszem Lubomirskiego, gdzie w walkach zginęła znaczna część wyszkolonych wojsk (dragoni). Jan Kazimierz abdykował rezygnując z zamierzenia.

 

Wojny z Turcją prowadzone były wbrew strategicznym interesom Polski, a szczególnie „odsiecz wiedeńska” to tego ewidentny przykład. W efekcie utracone zostały resztki sił żywotnych Rzeczpospolitej.

Głębokim tego powodem była rezygnacja z Polskiej Idei Cywilizacyjnej.

 

Idee nie umierają; mogą być tylko wstrzymane w rozwoju. Jednak wraz z pojawieniem się sprzyjających okoliczności mogą być reaktywowane.

 

Jak można określić kwintesencję polskości?

W moim przekonaniu najbardziej odpowiednie jest stwierdzenie:

 

Polskość – to dążenie do wolności ograniczonej jedynie miłością.

 

CDN

0

Krzysztof J. Wojtas

Zainteresowania z róznych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalic wartosci, jakimi warto sie kierowac w wyborach.

207 publikacje
5 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758