"[…] Bardzo lubię wszystkie przedmioty,
jakie posiadamy.
Przywiązuję się do nich jak do bliskich mi ludzi
wraz z ich wszystkimi usterkami i wadami.
Pogodziłam się z nimi,
jak z wadami moich bliskich.
Wyrozumiala jestem dla szyfoniery,
której szuflady puchną
i nie dają się wyciągnąć, gdy ochlodzi się na dworze.
Wiem, że klucz od dolnej szuflady komody
da się przekręcić tylko,
gdy szuflada jest własnie tylko zasunięta;
meble-stylizowane.com/wp-content/uploads/2010/03/stylowa-mahoniowa-komoda-szyfoniera-893.jpg
współczuję okrągłemu stoliczkowi,
że jest kulawy
i żaden stolarz nie potrafi mu na to poradzić,
www.artinfo.pl/cache/4800/id_480004_39483_x_120_y_0.jpg
że toaletka tak się starzeje:
to odpada jej kawałek brązu,to blat ma plamy,
na które moje znachorskie środki domowe niewiele pomagają:
nawet wybaczam złośliwostki fotelikom Tuwima
(bo to po nim nabyliśmy je kiedyś w warszawskiem antykwariacie),
bo foteliki te, gdy przechodzę z pośpiechu koło nich, podstawiają
mi swe wygięte i cienkie móżki.
hodowca.blox.pl/2010/02/Tuwim-pod-sniegiem.html
Żal mi było nawet tandetnego tapczana,
który wysłużywszy "zaledwie" dwadzieścia lat,
poszedł na emeryturę do piwnicy.".
-"Niesforne Dziecię Gutenberga".
@Mania Prześladowcza 3
@Panna Wodzianna
Lulian Łódzki
ps.
I też pisał łodyżką, łodyżką…?
@Mania Prześladowcza 3
@Panna Wodzianna
W Łodzi śnieg od rana, więc dzieci ulepiły Luliana…
dobrej:)
@Mania Prześladowcza 3
🙂
🙂
Może nie?
🙂
To się okaże..:)
p@nn@ wodzi@nn@ i m@ni@ prześladowcz@ :)))
Tekst jest "pióra" Teresy Tatarkiewicz…
Której zdjęcia niestety nie mam 🙁
-"Niesforne Dziecię Gutenberga".