Jeśli rozważać powstanie ruchu społecznego to należy rozważyć jakie cele powinny być przed nim postawione.
W poprzedniej notce wskazywałem, że Ruch Społeczny nie może mieć programu, a jedynie stworzyć harmonogram realizacyjny.
Czyli można powiedzieć, że wskazuje drogę do celu i „kamienie milowe”.
System wartości jako fundament, podstawa dla zaistnienia Ruchu, nie mogą być celem – są tylko wskazaniem w jaki sposób należy do celu dążyć.
Program – czyli konkretne działania realizacyjne, jest atrybutem partii politycznych..
Pozostaje – CEL.
Czy cel – „żeby wszyscy mogli być piękni, młodzi i bogaci”, jest możliwy do zaakceptowania jako cel Ruchu Społecznego?
W zasadzie tak. Ale już stwierdzenie, że wszyscy będą mieć kurę na obiad w niedzielę ( taki cel postawił kiedyś jeden z francuskich królów) – wydaje się błędny.
Dlaczego?
Bo celem powinna być możliwość uzyskania czegoś, a nie gwarantowanie tego dobra.
Jednym słowem. Jeśli jako cel postawione zostanie konkretne rozwiązanie realizowane obligatoryjnie – to takie postawienie kwestii jest programem działania stosownym partii politycznej.
Ruch Społeczny jako cel może wyznaczyć możliwość uzyskania danego dobra, a nie obligatoryjne jego zagwarantowanie. To stwierdzenie dotyczy zarówno dóbr materialnych jak i leżących w sferze abstrakcji.
Czy „walcząc” o jakąś wartość – rzeczywiście chcemy ją uzyskać? Czy nawet w tak oczywistej sprawie, jak wolność – gdy ją otrzymujemy to rzeczywiście chcemy skorzystać z tej możliwości? Zwłaszcza, gdy okazuje się, że za tę wolność trzeba „zapłacić”?
Podsumowaniem końcowym, z pominięciem niektórych faz rozważań, jest stwierdzenie, że celem najbardziej odległym aktywności w dziedzinie organizowania życia społecznego, ale i stanowiącym o kierunku działań, jest zapewnienie każdej jednostce optymalnych możliwości rozwojowych stosownie do jej poziomu świadomości.
Obecnie mamy do czynienia z przesytem roli wartości materialnych w życiu społecznym; budzi się potrzeba przywrócenia wiary we wspólne działania pro-społeczne. Przywrócenie wartości jako wyznacznika społecznych relacji.
Stąd przekonanie, że głównym celem ruchu społecznego powinno być przywrócenie wiary w to, że wartości mogą być wyznacznikiem w relacjach nie tylko osobistych, ale także stanowić bazę dla relacji społecznych.
To, że winny to być wartości chrześcijańskie – chyba nie powinno budzić wątpliwości. W tym kontekście np. intronizacja Chrystusa byłaby wskaźnikiem intencji.
Ruch Społeczny mający takie odwołanie miałby nie tylko jasne przesłanie, ale w wielu przypadkach zyskałby przychylność środowisk nie aspirujących do logicznej analizy wszystkich czynników, a kierujących się raczej wiarą w prawidłowość kierunku i zaufaniem do deklarowanych intencji.
Równie ważnym czynnikiem byłaby możliwość sięgania „bezpośrednio” do nauki Chrystusa, bez pośrednictwa hierarchii kościelnej; wobec zauważalnych zawirowań, których jesteśmy świadkami; mogłoby to stać się zaczynem nowych relacji między strukturami świeckimi, a religijnymi.
Dopiero po ustaleniu wskazanych zasad jako bazy dla Ruchu Społecznego – jako nowej siły społecznej, można przystąpić do analizy stanu poszczególnych instytucji. I tworzyć program działania, czy też zalecenia dla istniejącej partii politycznej, jeśli ta zaakceptuje cele Ruchu.
Zainteresowania z róznych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalic wartosci, jakimi warto sie kierowac w wyborach.