Bez kategorii
Like

„CP” – biopaliwa i inne + Libia?

21/03/2011
438 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
no-cover

Ten tekst powstał na pewno pred 2005 rokiem; czy pozostaje w swym przekazie aktualny? Pozostawiam ocenie Czytelników .    Jedną z możliwości rozwoju rolnictwa jest produkcja roślinna umożliwiająca wytwarzanie paliw, które mogą być wykorzystane do napędu silników samochodowych.  Dlaczego p. prezydent Kwaśniewski zablokował ustawę nakazującą zwiększenie zużycia tej formy napędu? ilka wyjaśnień. Biopaliwa mogą być wykorzystywane w formie docelowej albo jako olej napędowy (silniki Diesla) albo spirytus etylowy dodawany do benzyny. Przy odrzucaniu ustawy, jako uzasadnienie podano m. in., że nie jest znane dostatecznie oddziaływanie w/w paliw na trwałość silnika przy przekroczeniu 3,5 % zawartości spirytusu w benzynie. Tymczasem od kilkudziesięciu lat w Brazylii stosuje się 20% udział tego dodatku i tam jakoś wszystko działa normalnie. Spirytus ma jeszcze jedną […]

0


Ten tekst powstał na pewno pred 2005 rokiem; czy pozostaje w swym przekazie aktualny?

Pozostawiam ocenie Czytelników . 

 

Jedną z możliwości rozwoju rolnictwa jest produkcja roślinna umożliwiająca wytwarzanie paliw, które mogą być wykorzystane do napędu silników samochodowych.
 Dlaczego p. prezydent Kwaśniewski zablokował ustawę nakazującą zwiększenie zużycia tej formy napędu?

ilka wyjaśnień. Biopaliwa mogą być wykorzystywane w formie docelowej albo jako olej napędowy (silniki Diesla) albo spirytus etylowy dodawany do benzyny. Przy odrzucaniu ustawy, jako uzasadnienie podano m. in., że nie jest znane dostatecznie oddziaływanie w/w paliw na trwałość silnika przy przekroczeniu 3,5 % zawartości spirytusu w benzynie. Tymczasem od kilkudziesięciu lat w Brazylii stosuje się 20% udział tego dodatku i tam jakoś wszystko działa normalnie. Spirytus ma jeszcze jedną zaletę: wiąże wodę, co jest bardzo korzystne, szczególnie przy niskich temperaturach. Jeszcze kilkanaście lat temu aby uniknąć zimą problemów dolewałem do baku denaturatu. Inaczej silnik na mrozie kichał i tracił moc.

W dostępnym opracowaniu przeczytałem informacje o eksploatacji silników dieslowskich podane przez właściciela firmy transportowej po rocznym okresie stosowania biopaliwa. Otóż wnioski są następujące: silnik zużywa blisko 50% mniej paliwa, trwałość silnika przedłuża się blisko dwukrotnie. Jedyną wadą jest, że silnik jest mniej zrywny, mniej dynamiczny.

Tymczasem koszt litra paliwa (oleju, czy też spirytusu) w produkcji przemysłowej wynosi ok. 2 zł. Jest więc nieco wyższy od kosztu zakupu ropy i produkcji zeń paliwa. Rząd zmuszony byłby obniżyć akcyzę, czyli zmniejszyć nieco swe dochody. Dla rządu, na krótką metę, jest to strata. 

 Ale należy pamiętać o czym innym. Produkcja roślin oleistych (rzepak, rzepik) daje zatrudnienie na wsi i stabilne dochody dla wielu gospodarstw. Przy okazji rozwinięte byłyby inne działy związane z rolnictwem np. pszczelarstwo. Zatrudnienie w przemyśle związanym z produkcją oleju i spirytusu wynosiłoby wg szacunków ok. 70 tys. ludzi. Zwykle jest tak, że na każdego pracownika produkcyjnego przypada stworzenie dodatkowo 3 miejsc pracy w grupie zawodów powiązanych. To miejsca pracy w sklepach, szkołach, budownictwie czy nawet turystyce. I wszyscy ci ludzie zarabiając płacą też podatki z których utrzymywani są urzędnicy państwowi. To są te pieniądze, które rząd może i to zwielokrotnione otrzymać.

Dlaczego więc i komu zależy na tym aby pieniądze i praca nie zostawały w Polsce tylko były wysyłane za granicę. Mało tego. Jeśli chcemy kupić tę ropę za granicą to trzeba zapłacić. Tymczasem przemysł upada, górnictwo także, stocznie padają, huty się likwiduje. Bezrobocie wzrasta. Czym płacimy? Sprzedawanymi fabrykami i innymi zakładami jak ostatnio np. prywatyzowaną energetyką. W zapasie została kolej i telekomunikacja. A i tu już czynione są przygotowania do ich sprzedaży. Kolejna faza to wyprzedaż ziemi. A jak sprzedana zostanie już ziemia to zapytają nas co my tu jeszcze robimy. I pokażą drzwi. Tylko gdzie możemy się udać? Na Antarktydę?

 Podobnie jest z produkcją żywności. Nasza żywność jest smaczna i zdrowa. Należy między bajki włożyć, że np. produkowane w warunkach sterylnych mleko jest lepsze. Owszem, łatwiej jest je długo przechowywać ale na pewno nie jest zdrowsze. Należy bowiem dodać że cała tak produkowana żywność nafaszerowana jest chemicznymi dodatkami tzw. utrwalaczami a ich działanie jest bardzo szkodliwe w długim okresie czasu. Jest bardzo prawdopodobne, że wiele chorób i dolegliwości ma taką właśnie przyczynę. Zapytajcie Państwo swoich lekarzy – coraz częściej w zaleceniach diety wręcz wymagają aby ograniczyć używanie niektórych produkowanych przemysłowo artykułów spożywczych.
 Jeśli zgodzimy się na to aby powstawały wielkie farmy liczące już niekiedy ponad 1000 hektarów, to w krótkim czasie doprowadzimy do zniszczenia środowiska naturalnego, wywłaszczenia większości rolników, którzy zamiast produkować dobrą żywność, będą bezrobotnymi oczekującymi na jałmużnę ze strony bogatych, i na pewno nie polskich właścicieli.
  W moim przekonaniu należy nie poddawać się i za wszelką cenę dążyć do utrzymania obecnej struktury gospodarstw rolnych w Polsce, gdzie dominującym winno być gospodarstwo rodzinne o powierzchni 20 – 30 ha. Oczywiście na terenach podmiejskich, nastawionych na inny rodzaj produkcji rolnej powierzchnia może być znacznie mniejsza. Ta struktura jest niezwykle cenną wartością dla organizacji normalnego życia społecznego. Zauważcie bowiem, że w Europie w takiej formie zachowała się tylko u nas. Na wschodzie były kołchozy i tam ludzie nie umieją już gospodarzyć „na swoim”. Na zachodzie są już tylko przemysłowe gospodarstwa farmerskie i oni także nie bardzo potrafią prowadzić naturalna gospodarkę, która jest niezbędna do produkcji zdrowej żywności.
 Na zakończenie jeszcze kilka uwag ogólnych. Sytuacja w jakiej znajduje się Polska i polskie rolnictwo jest niezwykle trudna. Bezrobocie zbliżające się do 20% i nieopłacalność produkcji rolnej mogą być przyczyną wybuchu społecznego. Może się to zdarzyć już w maju. To nigdy nie jest dobre rozwiązanie. Dlatego LPR będzie starało się opracować taki program działania aby do tego nie doszło. Potrzeba jednak uczciwych ludzi do realizacji zadań z tym związanych, ludzi, którzy będą myśleli nie tylko o sobie ale także o innych. I nie liczcie Państwo że będzie lepiej. Już było. Teraz aby przetrwać trzeba będzie ciężko i uczciwie pracować. A wiedzcie, że to co miało wartość już w większości zostało sprzedane i rozkradzione. Ci co obiecują, że będzie wspaniale jak tylko wejdziemy do Unii kłamią w żywe oczy. Jest jeszcze nadzieją na utrzymanie normalności i z tą nadzieją jedziemy do Naszej Królowej aby wzięła nas pod swą opiekę, bo tylko Jej pomoc może przyczynić się do przetrwania i odrodzenia. Nasze własne siły są już za małe aby liczyć na poprawę sytuacji.

 Kończąc chcę jeszcze dodać kilka uwag dotyczących tych problemów które przed nami stoją i sposobów ich rozwiązania:
– zwalczać korupcję – natychmiastowo zwalniać wszystkich którym nie tylko udowodniono korupcję ale i podejrzanych o nią,
– zmienić ustawę o ochronie danych osobowych tak, aby wszyscy mogli znać i przestępców i osoby podejrzane; uczciwy człowiek powinien unikać kontaktu z takimi ludźmi i bać się znalezienia się w takim towarzystwie;
– ujednolicić i uprościć przepisy podatkowe; interpretacja przepisów podatkowych nie może być różna i zależna od urzędników – to oni winni być odpowiedzialni za prawidłową interpretację; podatnik winien na życzenie uzyskać wszystkie niezbędne informacje;
– nie dopuścić do monopolizacji handlu;
– ograniczyć zatrudnienie w administracji państwowej; zlikwidować większość funduszy i agencji pozabudżetowych.
– zdecydowanie przyśpieszyć działania sądów – w sprawach drobnych orzeczenia winny być natychmiastowe.
– zapewnić stabilną opłacalność produkcji rolniczej; Nie dopuszczać na rynek żywności dotowanej i zmodulowanej genetycznie.

Uwaga. Cały czas reklamuje się, że po wejściu do Unii pojawią się pieniądze na restrukturyzacje wsi, na różnego rodzaju inwestycje itp. Tymczasem aby taką pomoc uzyskać trzeba najpierw zainwestować. Np. Aby dostać dofinansowanie na doprowadzenie wody do wsi trzeba:
– sporządzić projekt i dać go do zatwierdzenia urzędnikom Unii (i za to zapłacić a ci urzędnicy biorą dużo);
– jeśli mamy pieniądze to wybudować wodociąg i czekać, że część kosztów zostanie nam zwrócona (o ile będą na ten cel pieniądze w budżecie unijnym),
– jeśli nie mamy pieniędzy, to pożyczyć w unijnym banku, wybudować itd.
– na ogół ( z wyliczenia) odsetki przewyższą możliwą dopłatę – jedyną tak naprawdę zainteresowaną instytucją jest bank. A kto jest właścicielem banku? Polskich już prawie nie ma.
– Pieniądze w budżecie unijnym będą pochodziły głównie z naszych składek. Tak więc własne pieniądze najpierw wpłacimy do Unii, damy zarobić unijnym urzędnikom, którzy ocenią czy możemy je wydać (biorąc za to słoną prowizję) i ewentualnie trochę nam zwrócą.

Czy nie lepiej zatem wydawać je tak jak chcemy od razu. I jeszcze jedno. Wpłacona składka unijna wcale nie musi być nam przyznana z powrotem. Unia może uznać, że są ważniejsze cele lub, że np. nie daliśmy dostatecznego wkładu własnego albo, że projekty są niewłaściwe.

Tyle o dobrodziejstwach Unii.

 

0

Krzysztof J. Wojtas

Zainteresowania z róznych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalic wartosci, jakimi warto sie kierowac w wyborach.

207 publikacje
5 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758