A może to wynik obranego w 2010 roku kursu na Kreml i dziś fala „odbiła” i wraca niepopularnościa i spadkiem „poważania” w narodzie?
Może też być że, karta pod nazwą „rezydent” PO prostu się „zgrała” i jest już „znaczna” więc czas wymienić talię.
Kremlowski rezonans
Prezydentura Bronisława Komorowskiego dołuje. Nie dlatego, że jest powodem nieustannego wstydu. Wstydu, że głowa państwa nie potrafi pisać po polsku, choć ma wyższe wykształcenie (słynne „Łączymy się w bulu i nadzieji”), że zabiera kieliszek siedzącej obok przy stole królowej, że chroni się pod parasolem, podczas gdy honorowy gość moknie.
Prezydent po to ma sztab fachowców, by wiedzieć, jak się zachować, skoro z domu (ponoć szlacheckiego) tego nie wyniósł.
Dołuje co innego. Świadomość, kogo reprezentuje człowiek zajmujący najwyższy urząd w Polsce i kto obecnie stanowi jego zaplecze. Bo te wszystkie Palikoty, Kuźniary, byli funkcjonariusze WSI muszą napawać niepokojem. Bo działalność, służąca bardziej interesom wschodniego mocarstwa niż Polsce i zaprzepaszczająca dorobek poprzednika, musi zapalać czerwone światło.
Ta prezydentura jest jak pudło rezonansowe Moskwy. Każdy jej dzień przypomina smoleńskie źródła wyborów z 2010 r., tę szybkość w zajmowaniu pałacu na Krakowskim Przedmieściu, gdy jeszcze nie znaleziono ciała Lecha Kaczyńskiego, tę pierwszą decyzję zwycięzcy – o usunięciu Krzyża Pamięci.
Czy Polacy są na tyle mocni, by nie czekać kolejne trzy lata na zakończenie tej prezydentury?
http://niezalezna.pl/30772-kremlowski-rezonans
A tu po spotkaniu dwóch "tuzów" jeden oświadczył że, nie da kasy na kampanię prezydencką bo w kasie pustawo a nowa partia brudnego szmalu jeszcze nie wyprana, więc każdy wariant łącznie z tym że ratlery POd dywanem się pogryzą jest możliwy. W każdym razie żyjemy w ciekawych czasach by to szlag!!
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/