Temat już trochę przebuczany, ale może warto przypomnieć celną ripostę europosła Janusza Wojciechowskiego
Buczeć nie wolno, buczeć nie należy, bo buczenie dzieli i wstrząsa generałem Ścibor-Rylskim. Gdyby przynajmniej buczano na Kaczyńskiego lub Macierewicza, byłoby to usprawiedliwione, ale buczenia na Tuska nie usprawiedliwia nic.
Winę za buczenie ponosi PiS.
Krzyża na Krakowskim Przedmieściu stawiać nie wolno, bo krzyż dzieli i wstrząsa prezydentem Komorowskim. Winę za stawianie krzyża ponosi PiS.
Świętej pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie należało pochować w krypcie na Wawelu, bo krypta dzieli i wstrząsa reżyserem Wajdą. Winę za kryptę ponosi PiS.
Katastrofy smoleńskiej wyjaśniać nie należy, bo katastrofa tak pięknie Polaków i Rosjan połączyła, a jej wyjaśnianie przecież dzieli i wstrząsa przyjaźnią polsko-rosyjską. Winę za chęć wyjaśnienia katastrofy ponosi PiS.
A co wolno, co należy?
Wolno sikać na znicze, ustawiać krzyże z puszek, szarpać modlących się ludzi i drwić – jest krzyż, jest zabawa. Ta zabawa nie dzieli. Winy za to nie ponosi nikt.
Wolno flagę narodową babrać w gównie – to też nie dzieli i winy za babranie nie ponosi nikt.
Wolno mówić -zabierz babci dowód, drwić z moherów, wzywać do dorzynania watah. I to nie dzieli, a winy za dorzynanie watah nie ponosi nikt.
Wolno… no nie, przesadziłem, w zasadzie nie wolno zabijać przeciwników politycznych w biurze poselskim, ale takie zabijanie przecież nie dzieli i winy za to zabijanie nie ponosi nikt. Co najwyżej ponosi winę PiS, który w zasadzie zasłużył sobie na to, żeby do niego strzelać.
Patrzcie ludzie, jak to podzielił naród ten straszny Kaczyński i ten PiS…
Link do wpisu europosła Janusza Wojciechowskiego
Wolność nie czyni ludzi szczęśliwymi, czyni ich po prostu ludźmi