Pani Generalowa Ewa Blasik poprosila nas o naglosnienie tej haniebnej dla Polski sprawy. Rozpowszechnianie TEJ INFORMACJI grozi śmiercią !!! Wiec drodzy internauci. Przeczytajcie i zapomnijcie. Nie linkujcie, nie wklejajcie, nie rozpowszechniajcie.
Czytanie tego tekstu jest bezpieczne, rozpowszechnianie grozi śmiercią !!!
Ewa Błasik. Kobieta. Walczy o przywrocenie honoru Polskim pilotom wojskowym.
Miałem zaszczyt poznac pania Generałowa Ewe Błasik podczas publicznego wysłuchania w Brukseli w ostatnia srode. W czasie naszej rozmowy usłyszalem cos co mnie zszokowało. Zszokowało na tyle ze trzy razy prosiłem o potwierdzenie tej informacji. Za kazdym razem otrzymywalem odpowiedz potwierdzajaca. Zostałem tez poproszony o "nagłosnienie" ten szokujacej informacji co niniejszym czynie.
Po powrocie do Londynu zaczałem sprawdzac te informacje. Pierwsza na jaka trafilem to wersja oficjalna :
Pokładowy rejestrator parametrow lotu: Solid State Flight Data Recorder (SSFDR) model 980-4700-041 został znaleziony we wraku samolotu, jednak jego stan wynikający z oddziaływania wysokiej temperatury podczas pożaru spowodował jego uszkodzenie w stopniu uniemożliwiającym odczyt danych w drodze standardowej procedury. Dane zostały odzyskane z powodzeniem podczas badania w Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczychi obejmowały ostatnie 26 godzin 51 minut pracy urządzeń pokładowych do chwili zderzenia samolotu z ziemią.
Samolot nie był wyposażony w pokładowy rejestrator rozmów w kabinie załogi. Rejestrator taki mógłby w znacznym stopniu przyczynić się do ułatwienia ustalenia przebiegu i przyczyn katastrofy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_w_Miros%C5%82awcu
.
To był dla mnie szok nr 2. Pani Generałowa Błasik pomyliła sie. Czarne szkrzynki odczytały instytucje Polskie. Wiec nie ma mowy o tym ze to producent samolotu zdecydował czy wyprodukowany przez niego samolot był wadliwy czy moze piloci szkoleni przez producenta samolotu byli zle wyszkoleni…
Zaczalem szukac dalej i …
Profesor nadzw.dr.hab.inż.Stefan Grocholewski wybitny specjalista w dziedzinie informatyki w zakresie
automatycznego rozpoznawania mowy, cyfrowego przetwarzania sygnału badał nagrania kopii z czarnych skrzynek z wojskowego samolotu który rozbił się w Mirosławcu.
Wykrył nieprawidłowości w zapisie czarnych skrzynek i poprosił o oryginalne zapisy by potwierdzić swoje przypuszczenia co do manipulacji. Materiału do badania nie otrzymał . W marcu 2010 zmarł …
.
…i dalej.
Andrzej Smyczyński, brat jednego z pilotów CASY:
– Wysoki rangą oficer poinformował mnie, że dane z czarnej skrzynki odczytywali nie polscy eksperci, a hiszpański producent samolotu CASA– stwierdził Smyczyński. – Hiszpanie na prędce pisali program do odczytywania tej skrzynki – miał powiedzieć mu jeden z oficerów.
Grożono mi dwa razy, trzeci kontakt polegał na udzieleniu „dobrej rady” – ujawnił w programie „Teraz My!” Andrzej Smyczyński, brat pilota rozbitej CASY. Smyczyński poddaje w wątpliwość oficjalną wersję okoliczności katastrofy. Według niego, odczytaniem czarnej skrzynki samolotu nie zajmowali się Polacy, ale producent CASY – Hiszpanie – co rodziło konflikt interesów, bowiem w interesie producenta maszyny było obarczenie odpowiedzialnością za katastrofę załogi.
Andrzej Smyczyński, brat jednego z pilotów CASY w programie „Teraz My!” stwierdził, że próbuje zrobić wszystko, by dowiedzieć się czegoś więcej na temat prawdziwych przyczyn katastrofy sprzed roku. Tymczasem miał już trzykrotnie spotkać się z tajemniczymi ostrzeżeniami, by nie zajmował się więcej tą sprawą.
Podjechał samochód i wysiadło z niego dwóch mężczyzn. Kierowca podszedł na odległość policzków i powiedział: zostaw sprawę gnoju, sprawę Mirosławca, jesteś na to za cienki. Wiemy, co robisz, gdzie chodzisz, z kim rozmawiasz, o czym rozmawiasz.To na razie prośba od wysoko postawionych panów w mundurach. Jeśli nie, to twoja matka będzie opłakiwała drugiego syna – tak Smyczyński opisywał pierwszą próbę zastraszenia.
Drugą groźbą miało być włamanie do komputerów jednego z członków rodziny. – Pozostawiono tam list z groźbami o pozbawieniu życia – mówił Smyczyński. Jak relacjonował, w liście było napisane, by „zaniechać węszenia, bo będziecie znów kogoś opłakiwać”.
.
… i dalej.
Grupa ekspertów hiszpańskiej firmy produkującej samoloty CASA udała się z Hiszpanii do Polski, by pomóc w badaniu przyczyn środowej katastrofy w Mirosławcu – poinformował PAP dyrektor ds. komunikacji EADS CASA w Madrycie Jose Maria Palomino…
.
.
Pani Generalowa Ewa Blasik poprosila nas o naglosnienie tej haniebnej dla Polski sprawy.
Rozpowszechnianie TEJ INFORMACJI grozi śmiercią !!!
Wiec drodzy internauci. Przeczytajcie i zapomnijcie. Nie linkujcie, nie wklejajcie, nie rozpowszechniajcie.
Niech o przywrocenie HONORU Polskich lotnikow walczy tylko ta kobieta…
.
LONDON.
9 Kwietnia o godzinie 18.00 pikieta pod ambasada rosyjska .Pomiedzy stacjami metra Queensway a Notting Hill Gate przy Hyde Park. Wiecej informacji zamieszcze "na dniach" na moim blogu . Zapraszam wszystkich ktorym Polska, Honor i Prawda jest wazniejsza niz BBQ !!!
niepoprawni.pl/blog/3509/siedem-tajemniczych-smierci
www.macierz.org.pl/artykuly/czytelnia/samolot_transportowy_eadas_casa_c_295m_i_katastrofa.html
www.tvn24.pl/5030,1,terazmy.html
Autor : Ironiczny Anglosas
źródło :
http://blogmedia24.pl/node/56841
widziane okiem skrzypka na dachu... Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart