Wizjoner z Biłgoraja nazwał właśnie Jarosława Gowina (cytat) „ciotą”. Zawrzało w internecie. Ludzie są oburzeni, ale nie ma chyba czym. Nie warto wdawać się w poważne polemiki z człowiekiem ulepionym przez służby PRL czyli z takim Lepperem Bis.
Zbliza sie dlugi weekend i Palikot nie bardzo wie jak zaistniec. Palikot obrazil wiec Jaroslawa Gowina z PO, liczac na tzw. buzz. Palikot istnieje tak jak Sikorski, wylacznie na Twitterze. Panowie przescigaja sie wprost. Palikot zaistnial wiec na chwile poprzez wpis (cytat): "Gowin zachowuje sie jak katolicka ciota":
Oburzylo to obserwatorow i media. Niepotrzebnie. My wiemy o co chodzi naprawde.
Palikot jest zazdrosny. Zazdrosny, bo jako czlowiek swiatowy i podrozujacy, wie jak wygladaja prawdziwi transseksualisci w Tajlandii lub USA. Czyli prawdziwi przystojni faceci z krwi i kosci. A tutaj w Polsce, swiatowiec Palikot zmuszony jest dla politycznego dobra tanczyc z nieapetycznym 56-o letnim kaszalotem.
Dobro polityczne jest dobrem nadrzednym, ale po ludzku rozumiemy stress Palikota. Jest przeciez nie tylko swiatlym geniuszem polskiej i europejskiej polityki, ale takze po prostu prawdziwym mezczyzna.
Sugerujemy Palikotowi wylansowanie kandydatury Anny Grodzkiej jako ambasadora RP w Tajlandii. Bedzie spokoj. Na ambasadorow RP wybiera sie teraz znajomych i kolesiow, zamiast profesjonalistow. Nikt sie wiec nie zdziwi.
A my moze troche odpoczniemy, od Grodzkiej i od Palikota.
Zamieńmy Grodzką na jakiegoś przystojnego transseksualistę z Tajlandii
Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wplywie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polske -- czytaj cala prawde calodobowo -- na www.wsi24.pl oraz Facebook / Goodbye ITI -- i mysl samodzielnie, bez TVN24 !!