Dżiny, według Arabów, są równie rzeczywiste, co anioły i diabły. To trzecia forma bytu, którą znamy w Europie z opowiadań „Tysiąca i jednej nocy” są w islamie na tyle istotne, że ich zaprzeczenie jest równoznaczne z wyrzeczeniem się Koranu.
Choć dżiny kojarzą się nam wyłącznie z tajemniczym i magicznym światem Orientu wierzący muzułmanie są przekonani, że ich obecność może się manifestować w każdym miejscu świata. Również w Polsce możemy więc spotkać i rozmawiać z dżinem. Ale uwaga – znajomość, czy przyjaźń ludzi i dżinów nie jest wartościowa. Bywa wręcz szkodliwa!
Według tradycji islamskiej Allah tworząc świat nie dwóm – jak mówi tradycja żydowska i chrześcijańska – ale trzem rodzajom bytów dał wolną wolę: aniołom, ludziom i dżinom. Te ostatnie mają więcej mocy niż ludzie, a mniej niż anioły, którym są bardzo bliskie. Są stworzeniami „niewidzialnymi oczyma”, zbudowanymi z materii płomienia. Koran wyjaśnia, że bliskość między aniołem a dżinem jest podobna bliskości ludzi i zwierząt.
Dżin potrafi przyjąć każdy kształt – począwszy od ognia, przez wielbłąda, raka, ptaka, psa, woła, węża a na człowieku kończąc. I choć – zbudowane z ognia – są mniej materialne, niż ludzie Mahomet zapytany przez nie o jedzenie miał im odpowiedzieć, że „każda kość, nad którą zostało wypowiedziane imię Allaha i suszony nawóz zwierząt są waszym pożywieniem”.
Inaczej niż anioły, dżiny mogą być również niewierzące – w tym wyznające inne, niż islam religie. I jako istoty śmiertelne, choć znacznie dłużej niż ludzie żyjące, czeka je raj bądź piekło Zemhir. Piekło, które dla tych stworzeń będzie szczególnie bolesne i pełne cierpienia. Jak wyjaśnia Koran Zemhir jest bowiem piekłem zimnym, zbudowanym z samego lodu.
Mahomet zezwolił wiernym na rozmowy z dżinami i pytanie ich o rzeczy, które minęły – mogły bowiem być świadkami ważnych wydarzeń. Grzechem dla muzułmanina jest jednak pytanie dżinów o przyszłość, choć tę również dżiny znają. Być może dlatego, że według tradycji islamskiej ich życie biegnie w przeciwnym do ludzkiego kierunku. Jak wyjaśnia święta księga islamu „śmierć dżinów zachodzi poprzez zniknięcie ich na ziemi. Starcy nim nie odmłodnieją nie umrą. Gdy przyjdzie czas ich śmierci, najpierw stają się dziećmi i znikają na ziemi”.
Koran dość precyzyjnie określa również liczbę dżinów żyjących obok ludzi. Otóż jest ich dziesięciokrotnie tyle, co istot rodzaju ludzkiego. Szatanów jest dwa razy tyle co dżinów i ludzi razem – mówi dalej Koran – Zaś Aniołów jest 10 razy więcej niż wszystkich tych istot razem.
To, czego możemy być pewni to bliska obecność dżina obok każdego z nas. Każdego mieszkańca ziemi pilnuje jeden niewierzący dżin, przed którego złem chroni nas anioł stróż.
Islamscy duchowni nauczają wiernych sur i modlitw, które trzeba recytować, aby bronić się przed złymi dżinami. A te najbardziej złośliwe potrafią wyrządzić wiele szkód. To one niszczą nasze zamierzenia, psują rzeczy codziennego użytku – od samochodów i komputerów na dokumentach kończąc. Zdarzały się również takie dżiny, które rozmyślnie zabijały ludzi – nie tylko muzułmanów, ale także niewiernych
Najgorsze z nich namawiają ludzi do tego, aby w nie nie wierzyli. A zaparcie się istnienia dżinów zgodnie z tradycją islamską jest równoznaczne z wyparciem się wiary.
Dbam o to, zeby nie powtórzyl sie 1307 rok. Procesy winny byc sprawiedliwe. Albo glosne. A umowa spoleczna obowiazywac wszystkich