Jakoś media nie rozpisuja się na temat wizyty prezydenta na Litwie. Komorowski składając wizytę z okazji Dnia Niepodległości Litwy nieuchronnie zderzy się z problemami gnębiącymi naszą polonię. A są one ciagle takie same; pisownia nazwisk, sprawy oświaty i zwrot mienia. Powinny być poruszone także sprawy utrudniania przez stronę litewską funkcjonowania orlenowskiej rafinerii w Możejkach.
Tematów wiele zobaczymy co z tego wyniknie. Taktyka omijania przez rząd i prezydenta takich spraw jak ostatnia uchwała Bundestagu czy aresztowanie Poczobuta na Białorusi raczej dobrze nie rokują. Na dodatek prezydentem Litwy jest kobieta i oby nie skończyło się na kolejnej wpadce.