CIĄGLE NAS ZŻERA CZERWONA ZARAZA ciągle nas zżera czerwona zaraza skryta w krwiobiegu naszego Narodu i nie umiemy znaleźć tyle siły by się nie lękać Wschodu i Zachodu by własną drogą iść przez polskie dzieje patrząc z pogardą na tajne układy bez zniewolenia umysłu i ciała nie na kolanach tchórzostwa i zdrady lecz na sztandarach niosąc Matki imię Boga podnosząc na Ojczyzny Króla by nikt nam krzyży nie wyrywał z grobów by nas podłości nie straszyła kula nie bój się głosić swojego imienia Polsko ! wpisana w boże zamierzenia dźwignięta skałą w morzu barbarzyństwa wielką chorągwią wiary i sumienia wciąż tych dwóch łotrów wokół krzyża krąży czy jesteś Matko już bliska agonii patrzą […]
CIĄGLE NAS ZŻERA CZERWONA ZARAZA
ciągle nas zżera czerwona zaraza
skryta w krwiobiegu naszego Narodu
i nie umiemy znaleźć tyle siły
by się nie lękać Wschodu i Zachodu
by własną drogą iść przez polskie dzieje
patrząc z pogardą na tajne układy
bez zniewolenia umysłu i ciała
nie na kolanach tchórzostwa i zdrady
lecz na sztandarach niosąc Matki imię
Boga podnosząc na Ojczyzny Króla
by nikt nam krzyży nie wyrywał z grobów
by nas podłości nie straszyła kula
nie bój się głosić swojego imienia
Polsko ! wpisana w boże zamierzenia
dźwignięta skałą w morzu barbarzyństwa
wielką chorągwią wiary i sumienia
wciąż tych dwóch łotrów wokół krzyża krąży
czy jesteś Matko już bliska agonii
patrzą na ręce…patrzą na Twe nogi…
i marzą skrycie o Judeopolonii
jeśli nie przyjmiesz krzyża za drogowskaz
próżno przykładasz swoje złudne miary
oko za oko…ani ząb… nie będzie
stanowić nigdy sprawiedliwej kary…
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid