jeszcze Polska nie zginęła…
i zginąć nie może
jeśli Chrystus Królem Polski
gdy modlitwy morze
nas otoczy wielką mocą
która nas ocali
choćby wszyscy się wrogowie
przeciw nam zebrali
choćby szatan i pół świata
zmienił w wojsko swoje
Chrystus Król nas poprowadzi
na zwycięskie boje
białe Orły będą niosły
królewską koronę
jak do Matki zawołamy
pod Twoją obronę
bo królewskiej na potrzeba
władzy i mądrości
aby świat zwyciężyć bronią
wiary i miłości
w tych co serca rdza pokryła
zdradą i zwątpieniem
rozpalimy płomień wiary
zbudzonym sumieniem
Ci co słyszą na Wawelu
w sarkofagach bicie
mówią że już wkrótce wróci
i królewskie życie
Polska będzie Twą redutą
niech w nas serca czyste
biją werblem ku Twej chwale
Ty! nam króluj Chryste!
i poprowadź nas chorągwią
niebieską do nieba
byśmy mogli służyć Bogu
gdy zajdzie potrzeba
na sztandarach Białe Orły
w królewskich koronach
niechaj szumią tak jak dawniej
na polskich zagonach
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid