Chocholi taniec blogosfery

Zaczadzeni blogerzy otumanieni medialnym dymem tańczą w rytm muzyki podgrywanej przez System. Nieświadomie w tym tańcu wykonują wciąż te same kroki i gesty, jak chce Wielki Mistrz Ceremonii. Taniec jest co raz bardziej upiorny.

Blogerzy opamiętajcie się. A Dyletantom należy się ostra reprymenda za krótkowzroczność, mimo, że wielu z nas nosi dobre okulary. Rozgrywają nas jak dzieci. Co chwila System podrzuca łakomy kąsek, a my jak głodna sfora rzucamy się na niego. W rezultacie brak czasu na spokojne wyważone myślenie. Przez ten niecały miesiąc roku 2012 zaserwowano nam aferę lekową, czającą się wojnę w Iranie, prokuratora samobójcę – patałacha, katastrofę morską, nowe fakty o Tragedii Smoleńskiej, walkę o niezależność Internetu. To jest Proszę Państwa biegunka. Biegunka sterowana i zręcznie podtrzymywana. Nowy Ekran przestaje się różnić od Faktów. Świadomie tabloidyzują nas. Dziś jest ponad 20 wpisów o ACTA. Mózgi blogerów ciężko pracują, żeby za tym wszystkim nadążyć. I o to właśnie chodzi. Czujecie bluesa? Zarzucić nas tymi wszystkimi aferami tak mocno, że w końcu zgubimy swój wektor i sens naszej działalności. Bo zawsze będzie jakaś nowa afera, o której KONIECZNIE trzeba się wypowiedzieć.

System, przy wielkiej pomocy usłużnych funkcjonariuszy propagandy, działa sprawnie jak nigdy, tak, że Urban obgryza paznokcie z zazdrości. Co raz bardziej mają nas w garści. ROBIMY DOKŁADNIE TO CO ONI CHCĄ, MAJĄC ZŁUDZENIE, ŻE ROBIMY TO CO MY CHCEMY. To pewnego rodzaju majstersztyk manipulacji i dziwię się Blogerom, że dają się tak podprowadzać.

Redaktorzy i Administratorzy portalu też nie są bez winy. Często to wyraźnie widać, że na porannym kolegium było hasło – dzisiaj priorytet ma wszystko o lekarzach; a dzisiaj wkładamy wszystko o ACTA. I potem wisi na Stronie Głównej 10 bzdetów na ten sam temat. A coś innego nie ma najmniejszych szans by się przebić.

Kochani, nie dajmy się manipulować i rozgrywać. Świat ma mnóstwo innych problemów w międzyczasie, a nie tylko to, co się nam sufluje.
Jak to się mówi – Take it easy!

DYLETANCI DO BOJU!