USA domagają się wyjaśnień w sprawie nowej polityki Chin, która zezwala policji na wchodzenie na pokład jednostek na Morzu Południowochińskim – oświadczył w środę ambasador USA w Chinach – podaje tvn24.pl.
Akwen ten jest przedmiotem sporu między kilkoma państwami. Chiny twierdzą, że prawie w całości należy do nich.
– Rządowi USA bardzo zależy na wyjaśnieniu znaczenia tych zasad, jak będą one interpretowane przez władze (położonej na Morzem Południowochińskim prowincji) Hainan oraz chińskie organy ścigania na morzu, a także, jaki cel ma wprowadzenie tych zasad – powiedział ambasador Gary Locke agencji Reutera na marginesie forum ekonomicznego w Pekinie.
Na morzu Południowochińskim Pekin toczy spór z Filipinami o wyspy Huangyan (rafa Scarborough), o Wyspy Paracelskie z Wietnamem oraz o wyspy Spratly z Filipinami, Brunei, Malezją, Tajwanem i Wietnamem. Napięcie między tymi państwami wzrosło w ostatnim czasie, gdyż Chiny zwiększyły liczbę patroli na spornych obszarach.
Więcej:
http://www.tvn24.pl/chiny-na-morzu-wejda-na-kazdy-statek-usa-chca-wyjasnien,292773,s.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."