Bez kategorii
Like

Chichot Historii nad szpitalem Wojewódzkim w Tychach

04/06/2012
571 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Wszelkie napięcia, konflikty pomiędzy władzą państwową a samorządami: lekarskim czy aptekarskim uderzają w chorego, niszczą zaufanie do państwa i jego organów, do lekarzy, farmaceutów, rodzą frustrację i pogłębiają nasz niepokój (abp W. Skworc).

0


 „Dlaczego tak późno bijecie na alarm? Dlaczego teraz mówicie o szpitalu, którego już nie ma? Nic już się nie da zrobić w tej sprawie!” Takie głosy dało się słyszeć, gdy członkowie Solidarnej Polski Tychy rozdawali mieszkańcom miasta ulotki o spotkaniu 16 maja 2012 roku z parlamentarzystami w sprawie ratowania Szpitala Wojewódzkiego. Jednak przyszli, około trzystu osób zgromadziło się w auli szkoły muzycznej. Wśród nich były pielęgniarki, osoby starsze i średnie pokolenie, matki z dziećmi, członkowie stowarzyszeń. Może przywiodła ich ciekawość, może poczucie krzywdy…Nie wiedzieli, że batalia o szpital rozpoczęła się dużo wcześniej.

20.01.2012 roku członkowie Klubu Solidarna Polska Tychy skierowali do Marszałka Województwa Adama Matusiewicza list, w którym domagali się spotkania z mieszkańcami miasta w tej sprawie. Czytamy w nim:W związku z tragiczną sytuacją finansową i personalną Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Tychach, zwracamy się do Pana Marszałka z prośbą o spotkanie z tyszanami w najbliższym możliwym terminie w Tychach. (…) Sytuacja w szpitalu nie pozwala odkładać tej sprawy na później. W naszym mieście mieszka ponad 128 tysięcy ludzi, więc zapraszamy do Tychów. Chcemy wiedzieć, co się będzie działo z naszą jedyną specjalistyczną placówką w mieście. Wizja jej zamknięcia jest dla nas nie do przyjęcia. Prosimy o odpowiedź na nasze zaproszenie.

Marszałek zignorował ten głos, więc 13 lutego 2012 roku wystosowane zostało kolejne pismo przez członków Solidarnej Polski Tychy : Plan oddania w dzierżawę i zarządzanie szpitalem przez spółkę Megrez w żaden sposób nie realizuje konsekwentnego planu naprawczego tyskiej placówki. Jest to obejście ustawy przyjętej przez rząd Platformy Obywatelskiej i podpisanej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Naszym zadaniem przez ostatnie 3 lata, nadzór merytoryczny ze strony władz województwa był bardzo słaby i doprowadził do powstania gigantycznego zadłużenia, które w obecnej sytuacji trudno jest spłacić. (…) Klub „Solidarna Polska ” Tychy zwraca się do Pana Marszałka o zorganizowanie w trybie pilnym spotkania w Tychach, w celu przedstawienia planu „konkretnych” działań mających poprawić sytuację szpitala – w naszym odczuciu ostatnie decyzje personalne nic w tym zakresie nie zmienią, zaś oddanie majątku spółce, spowoduje dalszy upadek szpitala. Potrzebny jest konsekwentny plan, który umożliwi wyjście na prostą tyskiej placówki. Z pewnością takim planem nie jest oddanie szpitala w dzierżawę podmiotowi, który wcześniej zajmował się miękkimi projektami unijnymi.

Po drugim monicie wicemarszałek Mariusz Kleszczewski przysłał list datowany na 24 lutego, gdzie nie podał żadnych konkretnych informacji, ani odpowiedzi na zadane pytania, tylko filozoficznie stwierdził: Ze swojej strony pragnę zapewnić, że podejmując dalsze działania odnoszące się do Szpitala Wojewódzkiego, będą one prowadzone zgodnie z maksymą ”przede wszystkim nie szkodzić”(…) Na ironię losu w programie obrad Sejmiku Wojewódzkiego 12 marca 2012 roku znalazło się głosowanie w sprawie przekształcenia i zmiany nazwy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 1 im. J. Gasińskiego w Tychach. W związku z tym delegacja tyska wraz z przedstawicielkami pielęgniarek udała się na obrady Sejmiku w dniu 12 marca z petycją, gdzie znalazły się następujące stwierdzenia: Klub Solidarna Polska w Tychach w ślad za wcześniejszą korespondencją w sprawie problemów Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Tychach, ponownie zwraca się o wyrażenie przez Pana jednoznacznego stanowiska w sprawie konkretnych działań, które podejmie Pan w celu poprawy sytuacji tejże placówki. Z niepokojem obserwujemy postawę unikania przez Pana zajęcia jasnego stanowiska wobec tak ważnej społecznie kwestii. Odpowiedź Pana Wicemarszałka Mariusza Kleszczewskiego z dnia 24 lutego 2012 roku świadczy o ignorowaniu naszej troski o tyski szpital. Wszyscy jesteśmy zainteresowani przyszłością naszego szpitala – mamy prawo wiedzieć, kto i jak nas będzie leczył(…). Głosowanie koalicji PO  PSL – RAŚ radnych Sejmiku Wojewódzkiego wypadło na niekorzyść tyszan. Nie wzięto pod uwagę wystąpienia radnego Sejmiku i koordynatora struktur Solidarnej Polski na Śląsk Michała Wójcika, ani głosu pielęgniarek. Koalicji nie obchodziły też zarzuty o „obejściu” ustawy o działalności leczniczej. Łacińska maksyma w piśmie wicemarszałka okazała się pustosłowiem opartym na kulawej demagogii.

Wreszcie posłowie Solidarnej Polski: Beata Kempa, Arkadiusz Mularczyk oraz prokurator Bogdan Święczkowski odpowiedzieli na zaproszenie tyskich struktur, gdy Szpital Wojewódzki stanął w przededniu zamknięcia. Spotkanie miało miejsce 16 maja, czyli w dniu, w którym ogłoszono wyrok skazujący dla Beaty Sawickiej za korupcję. To można nazwać chichotem historii, która zatoczyła koło. Wydaje się, że rozlega się on również nad bezprawnym przekształceniem szpitala Wojewódzkiego w Tychach. Pokłosiem spotkania z posłami stało się konkretne działanie: 17 maja zostało złożone doniesienie do Prokuratury Generalnej. „Doniesienie dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa narażenia życia i zdrowia pacjentów, którzy będą pozbawieni usług medycznych w określonym okresie czasu. Oceniamy także, że przyjęta forma przekształceń jest próbą obejścia prawa, dlatego zaskarżyliśmy to do sądu administracyjnego” – powiedział poseł Mularczyk.
Od 19 maja Szpital Wojewódzki w Tychach przestał działać. Co będzie dalej z chorymi i potrzebującymi specjalistycznej medycznej pomocy mieszkańcami Tych i powiatu bieruńsko-lędzińskiego? W jaki sposób dotrą oni do okolicznych szpitali skoro DK1 na wysokości wyjazdu z miasta jest w przebudowie? Czy fakt, że jednym z ostatnich pacjentów  szpitalnej izby przyjęć był obecny dyrektor szpitala można nazwać kolejnym chichotem historii?
Autor: Ewa Węglarz
Tekst pierwotnie opublikowano na portalu www.mediarp.pl
Materiał prasowy Klub Solidarna Polska Tychy.
0

Mateusz Gruźla

"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu."„I call myself a Peaceful Warrior…because the real battles we fight are on the inside.”„Pan Bóg nie lubi tchórzy!”

130 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758