Bez kategorii
Like

„Chamy i Żydy” polskiej prawicy

07/01/2012
520 Wyświetlenia
0 Komentarze
13 minut czytania
no-cover

Wcale nie tylko między Natolinem a Puławami, nie tylko wśród kibiców. Podział uniwersalny i ukazujący czego ludzie w Polsce najbardziej nienawidzą. Kochajmy się jak Krakowiacy i Górale! Bedzie Wesele.

0


 W Polsce największe zło to dla jednych chamski, brutalny przymus a dla innych dwulicowe cwaniactwo i pogarda dla nieswoich, symbolizowane odpowiednio przez buraka-milicjanta, zomowca czy – jak ostatnio modne – WSIoka, albo – z drugiej strony, żyda, masona, słowem: NWO. Przykładowo, Wiślacy wszczepiają swemu narybkowi przekonanie, że Cracovia to Żydy, bo w ich otoczeniu to zniewaga. Biało-czerwony Jude Gang pozyskuje żołnierzy obrazem wroga: psa-konfidenta.  W Krakowie kibice próbowali się jednać. Nie wyszło. Nienawiść za duża. I interesy nie śmierdzą. Od lat też próbuje się jednać prawica. Powodzenia!

 

Na patriotycznej prawicy od stu lat rządzą Piłsudski i Dmowski. Albo ich trumny. Innymi słowy “Żydy i Chamy”. A strony nazwajem postrzegają się m/w tak:

 

Obraz  przeciwnika?

 

Niepodległościowcy i liberałowie to 'Żydy’. Czemu? Bo kojarzy się ich z oparciem o tę bardziej “wyrafinowaną” część społeczeństwa. Bo tradycyjnie zwracają się ku Esterkom współczesnego świata. Bo tak jak przed wojną bronili mniejszości tak i teraz wpatrzeni w Amerykę – matkę FEDowskiego kapitalizmu, sprytu rodem z Wall Street i bezwzględnej politycznej dwulicowości NWO w białych rękawiczkach – sami postępują podobnie. I tak jak ich Pan Oberżyd, tak i oni nienawidzą Chama – Białej Rosji czy Islamu. I bardzo radzi przypinać łatkę ruskiego WSIoka wszystkim tym, którzy się z nimi nie zgadzają.

 

Endecy I katoliccy antyglobaliści to 'proste Chamy’. Wszędzie węszą Żyda, a niektórzy do tego kiedyś ciepło wyrażali się o lewej głowie Arcychama – Rosji z czerwonym nosem. Cham jakoś tak albo kochał komunizm, np. w PAX, albo wspierał Gomułkę przeciw Żydom w 1968 lub otarł się o nomenklaturowy biznes lub biznesmenów, a już na pewno kojarzy się ze służbami, czyli musi że WSI. Bo jak można nie być WSIokiem jeśli się nie kocha Pana Oberżyda, “naszej jedynej szansy”, a co najważniejsze, wroga arcychamskiego Imperium Zła? Cham kocha też Kościół w jego ludowej odmianie. Bo Kościół to matka. Zło w Watykanie i Episkopacie? Nic to: to jedynie knowania Diabła, który żydłaczy, zaś ryba wcale nie psuje się od głowy.

 

Motywacja?

 

Czy Żydy polskiej prawicy tak trwają w swej 'żydowskości’ bo kochają nowy porządek świata, czy dlatego, że kiedyś ktoś im na szkoleniu za Oceanem cyknął fotkę z podesłaną Meksykanką, czy ich think tanki biorą kasę od masońskich fundacji, czy może miłość do Reagana nie rdzewieje i z automatu przenosi się na każdego przywódcę tego policjanta światowej wolności? Nawet teraz: Obama be ale Wuj Sam cacy. A może ich mesjanizm ma źródło u Jakuba Franka? A może nienawiść do Rosji i Niemiec wyklucza innego sojusznika niż Pana Oberżyda? A może nienawiść w ogóle każe kochać NATO, dzięki któremu możemy sobie pozabijać chamów w turbanach? To w dni nieparzyste bardzo mile widzi sama Matka? Spekulacje były i bedą.

 

Czy zaś Chamy są antyżydowskie bo kochają Arcychamską Oś: Władimira oraz Angelę i czasem też jej Rodaka z Hitler Jugend w CV oraz jego od wieków proniemiecką instytucję? Czy może są powiązane z moskiewskimi służbami? Albo ma na nich haki generał Kiszczak? Taki nowy Moczar? I to jego śpiochy. Czy może zazdroszczą cfffaniakom z dużych miast i tęsknią za PRL, kiedy to się żyło… zanim Żydy okrągłostołowe, także prawicowe, wyrwały nas z RWPG i rzuciły do zgwałcenia Zachodowi? A może niektórym łatwiej myśleć, że niepowodzenia to nie przez swojskich patałachów a przez jakąś żydowską siatkę? A może Żydy be, bo tako rzecze guru z Torunia czy ksiądz od szatańskich czerwonych paznokci? Ich Matka niemile widzi Pana Oberżyda w dni parzyste.

 

Szansa?

 

Wydawać by się mogło, że Żydy i Chamy nareszcie się mogą dogadać: na fali porozumienia amerykańsko-(niemiecko?-)rosyjskiego, potwierdzonego krwią niedawnych Ofiar. Ale nie! Żydy niepodległościowe i konserwatywno-liberalne leją na odlew w bogoojczyźnianych Chamów, a ci się odgryzają dyskredytując Kaczyńskiego i Macierewicza, użydawiając Korwina i posyłając niekatolików do diabła. Czemu? Czy dlatego, że zagranicy wystarczy iż dogadali się Chamy i Żydy na lewicy i w PO? A prawicę można zlekceważyć? Może już niepotrzebna? Może więc jest tak, że realnego wsparcia od Arcychama i Pana Oberżyda już nie będzie? A może to pojednanie Arcy i Ober jest fikcją I ci prędzej czy później rzucą się sobie do gardeł, a lokalne Chamy I Żydy będą kiedyś użyteczni? Kto to wie?

 

A może w tym bojowym zapamiętaniu jedni uwierzyli, że konkurencja jest od Pana Oberżyda, a drudzy, że inaczej myślący — od Arcychama? A może, podobnie jak w przypadku 'staromiejskich Żydów’ i 'Milicjantów ze wsi’ w krakowskim światku kibiców, nie różni ich tak naprawdę nic, poza zaszłościami, które można i należy zapomnieć, oraz 'interesami’ do których ktoś popycha by mieć haka, dzielić i rządzić? Czy refleksja nadejdzie I co z niej wyjdzie czas pokaże. Albo pokarze…

 

I na nowy rok kulturowe dedykacje:

 

Żydzie, z tej mąki chleba nie bydzie.” [autor nieznany]

 

Wasz Pan nie jest ani dla was ani dla nas opcją fortunną. Łudzicie się, że jak tylko coś się zmieni w Białym Domu, to będzie gites. I co to za sojusznik, podatny na kaprysy 'demokracji’? Demokracja… takie 'mykałe’ głównie po to by móc zwalić konsekwencje rządów na wybór ludu. To głównie pomysł na legitymizację draństwa. Ale nie tylko… Zastanowiliście się może czy aby demokracja nie jest także po to, by mieć pretekst do wycofania się z uzgodnień międzynarodowych? Bo się zmieniła ekipa. Oj joj joj. To tam nie ma Grupy Trzymającej Władzę? Naprawdę? No widzicie, w Polsce z polityki wycofał się sławny lider związku zawodowego bo pojął, że Polska nie może nic od siebie – podjęła wieloletnie zobowiązania a teraz ambasadorzy mówią nam co wolno a co nie. Jednak co wolno wojewodzie… (np. wycofać się z uzgodnień), to nie Tobie, smordzie. Wielcy są wielcy bo żyją kosztem małych. Wam się zdaje, że trzeba z silniejszym. Zawsze będziesz ważniejszym partnerem dla słabszego niż silniejszego, bo ten cie bardziej potrzebuje… Jak mawiał Wasz Wódz: “Wam kury szczać…” No chyba, że wam się to wreszcie znudzi.

 

Miałeś Chamie złoty róg,” [autor znany] “ostał ci się ino Bóg” [twórcza trawestacja znanego autora]

 

Nie sznur, nie… I co? Załatwiło się Matce interesy i pozycję finansowo-polityczną? I co Mamusia dla Kraju zrobiła? Nie wprowadziła go do rozsypującej się Unii? Nie biegała na spotkania Bilderbergu? A Olechowskiego nie promowali synowie Matki, bracia w bieli? Nie firmowała zmian, które pchają nas w teutoński uścisk i do NWO? Wielu z Was jest jak ksiądz Natanek: nie potraficie zaprzeczyć łajdactwom waszych patronów, obrastających w tłuszczyk przez te setki lat mało chlubnej historii, ale potraficie to co złe zwalić (jako ten 'good guy’) na paskudnych esbeków na szczytach episkopatu, na masonów w Watykanie a przy tym wyciągać genialne wnioski, że biedna Mama prześladowana najbardziej ze wszystkich jako jedyny pradwdziwy przeciwnik Pana Oberżyda. Tak, najlepiej to widać

Wielce symboliczne. Czy on tu przyjmuje kapitulację? Czy zaprasza do pertraktacji? A może sam kapituluje (niepotrzebne skreślić; która odpowiedź sugeruje bycie alternatywą w stanie wojny?) Ale najgorsze to wasze gadanie, że jak ktoś nie kocha waszej Matki, to znaczy, że chce Was i Matkę wykończyć a Ojczyznę sprzedać w niewolę. Tak stawiając sprawę tylko podrzucacie mięso armatnie waszym wrogom. Dając kopa niechętnym waszej Mamie, popychacie wielu niekumatych w objęcia człowieka z penisem w zębach. A jeszcze inni najzwyczajniej przez to omijają takie inicjatywy jak np. NE szerokim łukiem i/lub sie nie angażują. Możliwości były: za ZchN, PC, PL itp., za AWSu za PIS-LPR-SO z Prezydentem nieodległej opcji. Teraz pozostało wzywanie Bożego Miłosierdzia, bo Kraj się wali a wy załatwiacie porachunki religijne i marzycie o państwie wyznaniowym, którego już nikt wam tu nie pozwoli zrobić. Szkoda, że tak jest, bo wielu z Was wie gdzie jest prawdziwy problem a dom Matki w sam raz by się przydał na twierdzę.

 

Póki co „Ksiądz wini Pana, Pan księdza, a nam biednym zewsząd nędza.”

 

Z życzeniami końca chocholego tańca w nowym roku armagedonowym,

 

ps. Jesteśmy jawnie wyniszczani – nie tam jako katolicy, a jako Polacy, niepotrzebne gęby, nadmiar rogacizny w lesie – a zacietrzewieni fanatycy z obu stron za dużo plują na innych przy jednym stole pod jednym dachem, który nota bene się właśnie wali. Niebawem nie będzie internetu, i pewnie plucia już nie będzie, ale i nie będzie łączności by się bronić. Opamietanie powinno nadejść wcześniej.

0

Leszek K. http://leszek.polacy.eu.org

Sprawa ludzi dobrej woli jest wspólna

19 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758