„A państwo polskie istnieje jedynie teoretycznie”.
Nowości żadnej nie odkrył niby, bo o tym przerażającym fakcie wiedzą Polacy.
Pytanie, dlaczego nic z tym nie zrobią, skoro twierdzi tak, nie, kto inny tylko szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.
Jak powinni Polacy zachować się, mając wiedzę na razie jedynie pobieżną, bo resztę dowiemy się w wydaniu poniedziałkowego „Wprost”?
Co jeszcze mamy znieść, jakie zaprzaństwo i cynizm?
Cyt:
„Wprost” podał w sobotę, że jest w posiadaniu nagrań z rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką o tym, by NBP pomógł w finansowaniu deficytu budżetowego i tym samym pomógł Platformie w trudnych wyborczych latach; Belka miał w zamian żądać dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego.
…………………………………
„Kilka miesięcy później obie rzeczy się dokonują: Rostowski traci stanowisko podczas listopadowej rekonstrukcji rządu, ministrem zostaje, jak chciał Belka, +techniczny i niepolityczny+ Mateusz Szczurek” – podał „Wprost”.
„Wprost” zauważa także, że 28 maja tego roku do Rady Ministrów wpływa projekt założeń nowelizacji o NBP z zapisami, o których Belka i Sienkiewicz rozmawiali
http://www.rp.pl/artykul/16,1118058-Prokuratura-czeka-na-nagrania–Wprost-.html?p=1
Za nagraniami stoją bliżej nieokreślone służby.
Żyjąc w naszym pięknym, ale jednak smutnym obecnie kraju, podejrzewam, że te służby mogą działać w interesie innych państw…
Niedawno dowiedzieliśmy się, że jednak Kwaśniewscy robili przekręty, a były prezydent działa jako „lobbysta” rosyjskiego Acronu, który chce przejąć polskie Azoty.
Buldogi zostały spuszczone… jeśli ich nie odstrzelimy zagryzą i nas !
Mykam sobie do informacji na temat tych dwóch smutnych panów Belki i Rostowskiego, bo ten wątek jest jednak najbardziej interesujący.
Kasa… kasa..
Cyt:
Prezes NBP wyjaśniał, dlaczego zaproponował, aby rozważyć przystąpienie Polski do strefy euro. Bilans ekonomiczny korzyści i strat nie zmienił się w ostatnich tygodniach, a wynika z niego, że do euro nie należy się spieszyć. Zmienił się natomiast kontekst polityczny w związku z ukraińskim kryzysem.
– Trzeba reagować, np. zastanowić się, czy w strefie euro nie bylibyśmy bezpieczniejsi. To nie jest radykalna zmiana stanowiska, nie nawołuję do sprintu do euro, ale wskazuję, że wystąpiły ważne, nowe okoliczności polityczne, i człowiek normalny uwzględnia to i zmienia poglądy – tłumaczył swoje poparcie dla euro Belka.
http://naszdziennik.pl/wp/70416,belka-popycha-do-euro.html
W co ty gościu nas pchasz?, zmienia poglądy? Akurat!
Cyt:
Z Klubem Bilderberga związana jest Komisja Trójstronna założona w 1973 r. przez Zbigniewa Brzezińskiego oraz Davida Rockefellera. Komisja uważana jest za organ wykonawczy klubu, który wciela w życie jego idee. Osobą, która miała być organizatorem środków finansowych na działalność Komisji Trójstronnej miał być George Soros. W skład komisji wchodzi ok. 350 osób głównie z Europy, Ameryki Północnej i Japonii. Polacy związani z działalnością komisji to m.in. Marek Belka oraz Janusz Palikot.
http://niezalezna.pl/42583-rostowski-i-klub-bilderberg
Drugi smutny… Jacek Antony Wincent Rostowski…
Facet bez peselu, członek grupy Bilderberg, który wystraszył europkę groźbą wybuchu wojny w Europie będącej wynikiem upadku UE i waluty euro.
Dlaczego jeden smutny pan pozbywa się drugiego?
Jak to możliwe, żeby prezes NBP, instytucji niezależnej od rządu, miał wpływ na kształt rządu polskiego? Dlaczego członek Komisji Trójstronnej, wysadza swojego kolegę z klubu Bilderberga? Nie dowiemy się, bo te spotkania są tajne..
Dlaczego na koniec, premier rządu polskiego jest mu posłuszny?
Cyt z wikipedii:
Można snuć teorie, dlaczego zapisy rozmów sprzed roku, nagle dostały się do opinii publicznej?
Dlaczego nastąpiło to tuż po wizycie Obamy?
Najprawdopodobniej nigdy nie dowiemy się również czyje służby, zadecydowały o upublicznieniu tych rozmów.
Wiem jednak jedno, Polska stała się poligonem różnych służb, z których żadna nie działa w naszym interesie. Wobec konfliktu na Ukrainie, która jest rozgrywana przez wielkich cyników rządów światowych mocarstw, może zapłacić za to ogromną cenę.
Nic nie mam przeciwko odwołaniu tego rządu, wręcz przeciwnie.
To jakiś zlepek kolesi, pazernych, czasem wręcz odrażających, raczej będących na usługach Brukseli i Berlina niż pilnujących naszych polskich.
Obserwując te miernoty, nie sposób pozbyć się wrażenia, że nie sięgają nawet do pięt elitom II RP, a przecież za tamte rządy przyszło Polsce zapłacić ogromna cenę…
Należy jednak uważnie obserwować, kto wyłoni się spoza ich placów i czyje buldogi wyjdą z tej walki zwycięsko.
Taak, premier zatwetował, że to „przykra” sprawa i nie lekceważy jej.
No więc, premierze, powtórzę „idziemy po was”! pytanie tylko kto, skąd i kiedy po was przyjdzie…
3 komentarz