Ceny Paliw: USA wzmacniają Rosję przed wojną z Chinami
05/11/2012
714 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Nie znam Kierowcy, który nie przeklinałby w duchu podczas płacenia na stacji benzynowej, ale wiedzącego, że finansuje w ten sposób wojnę ekonomiczną pomiędzy USA i Chinami…
Powyższa sprzeczność jest pozorna, a wynika z globalnego podziału sił i interesów politycznych, zwłaszcza gospodarczych.
Ceny paliw, a zwłaszcza Diesla, posiadają wymierny udział w cenie produktów, którymi gospodarka Chin zalewa świat, wypierając nie tylko produkty amerykańskie z globalnego rynku, ale także z samych USA.
Także, wszelkie działania USA, w tym militarne, które skutkują podwyżką cen Diesla, napędzającego produkcję w Chinach i służącego jako paliwo tankowców, rozwożących produkty Manufactures in CPR, (a także – w dalszej kolejności – TIR-ów) wywołują skutek pozytywny, nie tylko dla globalnych interesów gospodarczych USA, ale i dla Rosji, stojącej w przed-dekadziu wojny o przestrzenie Mongolii oraz bogactwa naturalne Syberii.
Bezkresne przestrzenie Mongolii wywołują ślinotok przeludnionych Chin
Osłabienie – zwyżkującymi cenami transportu (oraz żądaniami płacowymi) – konkurencyjności wyrobów przemysłu Chin jest celem wychodzącej z recesji gospodarki USA, a „swoja pieczeń” usiłuje nawet „upiec” system przywiślański budując piramidalne fantasmagorie o dobrobycie i inwestycjach, będących efektem przeniesienia produkcji z Chin na terytorium III RP.
Ostatnie, jest wyraźnym powodem stanu bardzo niskich płac, mających – swym „poziomem” – uatrakcyjnić ofertę dla przedsiębiorców chińskich.
Co prawda, ostatnie „perturbacje” chińskich firm, usiłujących wybudować autostrady na Euro-2012, mogą działać odstraszająco, ale Chiny to Nacja, która bardzo szybko się uczy i wyciąga wnioski na przyszłość.
W odróżnieniu od …
Nieuchronność wojny Rosji z Chinami została uznana przez United States Department of Defense (
patrz Hudson Institut „The Great Siberian War of 2030”), a polityka „resetu” stosunków USA – Rosja, Prezydenta Barack Obama, ma właśnie na celu wzmocnienie potencjału Rosji, która została uznana za „mniejsze zło” – a raczej za „słabsze zło”, – wobec rosnącej potęgi militarnej i globalnego znaczenia Chin.
Konserwatyzm etyczny od dawna rozważa możliwość konfliktu rosyjsko- chińskiego, który dla Polityki nie jest czymś nowym, ani zaskakującym, a pamięć historyczna o „wojnie opiumowej” oraz wydarzeniach znad Ussuri – niezatarta.
Pierwsza wojna opiumowa
Korzyści gospodarcze, jakie czerpie Rosja z wysokich cen paliw, są oczywiste zwłaszcza, iż uzależnia ona Europę i Azję od dostaw swoich produktów wydobycia, także: im bliżej do starcia militarnego, tym Diesel będzie droższy… Drodzy BPA – Bezkrytyczni Przyjaciele Ameryki 🙂
Ceterum censeo Conventum esse delendum