Casus sierżanta Pietrzaka probierzem stopnia zbrodniczej politpoprawności
16/10/2012
417 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Już niemal nikogo ta odrażająca zbrodnia nie interesuje. Nie interesują także wnioski nad kondycją amerykańskiego społeczeństwa i ich wolnej prasy.
Historia powtarza się do znudzenia. Do znudzenie, może zbyt wiele powiedziane. To raczej bezsilność wobec wyjątkowo brutalnej zbrodni popełnionej z powodów rasowych. Nawet nie to jest najgorsze. Najgorsze jest całkowite milczenie mediów w kraju, w którym wolność mediów jest zapisana specjalna poprawka w konstytucji…
Ta sprawa od 4 lat nie daje mi spokoju. Jak mozna było wtedy taki "dynamit" w ostatnich dniach prezydenckiej kampanii wyborczej zamieść pod dywan. I to przez wszystkie strony!
Ta zbrodnia, popełniona z przyczyn nienawiści rasowej, normalnie byłaby we wszelkich news’ach wałkowana 24h/dobę przez wszystkie stacje, wszystkich opcji politycznych, społecznych i ideologicznych. Skądże więc taka cisza zaległa na 3 tygodnie przed wyborami prezydenckimi???
"Ta wstrząsająca historia każe nam się zastanowić, czy amerykańskie społeczeństwo nie przekroczyło już wszelkich granic poprawności politycznej.
Jan Paweł Pietrzak urodził się w dolnośląskim Kłodzku. Przyjechał do USA jako dziecko. Kilka lat temu wstąpił do amerykańskiej armii, a dokładniej – do słynnego i elitarnego korpusu Marines, wraz z którym udał się do Iraku. Po powrocie Pietrzak ożenił się i zamieszkał wraz ze swą wybranką w eleganckim domu. Niestety, ich szczęście trwało bardzo krótko.
15 października do domu państwa Pietrzaków wdarło się czterech czarnych żołnierzy – podwładnych Polaka. Drastyczny przebieg zbrodni relacjonuje "Dziennik Wschodni":
Nie wiadomo, jak banda dostała się do domu Pietrzaków. Posiadał bardzo dobre zabezpieczania alarmowe, a Quiana wręcz pedantycznie dbała o bezpieczeństwo. (.) Janek stoczył z napastnikami zaciekłą walkę. Całe wnętrze salonu było zdemolowane. Ciężkie meble poprzewracane. Oboje zostali związani i zakneblowani. Następnie dziewczynę w okrutny sposób gwałcono "tępym niezidentyfikowanym narzędziem". Bandyci robili to kolejno. Najprawdopodobniej na oczach męża. Męczyli ich godzinami. Następnie odbyła się egzekucja strzałem w głowę.
Okoliczności zbrodni są wstrząsające. Jej motywy również. Jak ocenia jeden z prowadzących śledztwo policjantów: W praktyce przestępstw rabunkowych bardzo rzadkie są sytuacje, gdy towarzyszy im długotrwałe i bestialskie torturowanie. Jeżeli sprawcy bywają zaskoczeni, starają się jak najszybciej unieszkodliwić gospodarza i oddalić się z łupem, a nie pastwić się nad nim w miejscu kradzieży i narażać na ujęcie.
Czarni żołnierze brutalnie zamordowali swego dowódcę i jego żonę prawdopodobnie tylko dlatego, iż Jan Paweł Pietrzak był biały. "
Tak więc cisza nad tą zbrodnia jest spowodowana tylko i wyłącznie kolorem skóry sprawców. Jest zamiatana pod dywan politycznej poprawności , gdyz zadaje kłam obłudnym twierdzeniom politpoprawnych zbrodniarzy, iż tylko biali są rasistami. Ten dogmat lewackiego wyznania wiary, jest tak mocny, że żadne niewygodne fakty nie sa w stanie tego dogmatu poruszyć nawet na milimetr. A że fakty są inne? Tym gorzej dla faktów przecież. To kolejny dogmat lewacko-politpoprawne biblii postępowania….
Śledzę tę sprawę w necie od 4 lat i tam się nadal prawie nic nie dzieje. Owszem, wszyscy ci czarnoskórzy zbrodniarze siedzą w areszcie. I tyle. Siedzą. Matka sierżanta Pietrzaka prosiła Obamę o spotkanie, dostała tylko zdawkowy list z jego kancelarii ze skserowanym podpisem boskiego mulata…
Gdyby nie fakt, że żona Pietrzaka była czarnoskóra, to pies z kulawą nogą by się ta sprawą nie interesował. A tak jakieś stowarzyszenie czarnoskórych kobiet aktualizuje sytuację na facebooku i stąd tylko pochodzą wszelkie informacje o tej bulwersującej sprawie…
Stąd właśnie wiem, że pierwszą rozprawę w tej sprawie wyznaczono na 23 stycznia przyszłego roku. Znowu zadziwia zbieżność z amerykańskim kalendarzem wyborczy. Będzie to 3 dni po zaprzysiężeniu nowego prezydenta Stanów. Ludzie powiwatuja i pójdą sobie do domu. Kogo wtedy będzie obchodził jakiś proces zabójców jakiegos białasa….
Zbieg okoliczności? Pewnie jak wszystkie dotychczasowe….