Casus Bogdana Goczynskiego i nie tylko

Pytaj czy sedzia i prokurator jest zlustrowany – nie powierzaj niewiarygodnej osobie swojej zyciowej sprawy do rozpatrzenia.

Czytajac na blogu rebeliantki opisujacej los Pana Bogdana Goczynskiego nasuwa sie tylko jedna refleksja,ze polskie sady w tym rodzinne ani  na jote nie odzegnaly sie od sowieckich metod,ktore obowiazywaly w latach osiemdziesiatych ubieglego wieku.

Czy cos sie zmienilo w sadach i prokuraturze od tego czasu, czy nastapila lustracja, dekomunizacja czy srodowisko prawnicze oczyscilo sie z osob niegodnych w zawodzie prokuratora, sedziego, komornika, notariusza? Nic takiego nie bylo.Nadal orzeka i prym wiedzie wierna komunie stara ekipa, ktora nawet nie strzepnela kurzu z czasow ponurej komuny ze swych tog i bez zenady przyozdobila sie zlotym lancuchem z orlem ktoremu przywrocona  zostala  korona zdarta przez sowieciarzy .

Mimo, ze nadal  sposob orzekania w wiekszosci przypadkow uraga obowiazujacemu prawu tym ludziom uchodzi to bezkarnie – sa doceniani i awansowani bo pracuja zgodnie z tresura gardzac i szkodzac polskiemu obywatelowi i calym rodzinom ponizej ludzkiej godnosci.

Bezkarnosc deprawuje wiec i losy ludzkie w zderzeniu z lekcewazeniem prawa przez sedziow i prokuratorow sa tragiczne  w skutkach.Mentalnosci niestety nie zmienia sie z dnia na dzien to jest proces.Nie powinno wiec byc niewlasciwe zapytanie kazdego, kto musi stanac przed przed sedzia czy prokuratorew sadzie w Polsce:

"przepraszam z kim mam do czynienia czy pan/i sedzia czy prokurator jest zlustrowany bo tylko takiej osobie moge powierzyc rozpatrzenie mojej zyciowej sprawy".

Przyznaje, ze z przerazeniem ogladalam wywiad z Panem Goczynskim zza krat na NE wrzucony na blogu rebeliantki.  Nadal  jest  niebezpiecznie jest wracac z emigracji do krau swego urodzenia ludzac sie ze nastapily zmiany na lepsze. No coz  zludzenia i tesknota za krajem biora nieraz gore, bo trudno jest uwierzyc ze bezprawie moze dosiegnac kazdego i w kazdej chwili..

Z tekstow i filmikow o uwiezionym Panu Bogdanie Goczynskim wyziera straszliwa rzeczywistosc stworzona przez"bezmiar niesprawiedliwosci"w Polsce.Trudno pogodzic sie z jawnym lamaniem prawa w imieniu najwyzszego majestatu Rzeczypospolitej wzgledem czlowieka, ktoremu chce sie wyrwac podstepnie jego wlasnosc, wiec trzeba go wsadzic do wiezienia, pozbawic wszelkich praw, upokorzyc, zniszczyc zdrowie.

Jak mozna ustanowic wysoka kwote swiadczen alimentacyjnych w odniesieniu do osoby, ktorej uniemozliwono mozliwosc zarobkowania  ograniczajac wolnosc na podstawie watpliwych zarzutow.  Proste, zeby zadluzyc i przejac jego nieruchomosc – znane skutecznie  stosowane sposoby w sadach w Polsce.. skad ja to znam..

Trudno pogodzic sie rowniez z tym, chociaz  tez nie jest mi obce  kiedy sad /ludzie w sadzie/ odrzucaja istotne dowody w sprawie jakim jest badanie wariografem o ktore to Pan Goczynski sam wystapil i test potwierdzil jego wersje,czyli dziala na jego korzysc.Gdyby w polskim sadzie orzekalo jury Pan Goczynski bylby wolny bo badania wariografem powinny obowiazywac takze strone, ktora zarzuty wnosi.

Tak sie orzeka w cywilizowanych krajach – nalezy bezwzglednie dac rowne szanse stronom w sporze a  sadowi umozliwic sprawiedliwy osad.Sytuacja w ktorej znalazl sie Pan Bogdan Goczynski kojarzy mi sie  nieodparcie z powrotami polskich patriotow  po drugiej wojnie by zostac uwiezionym przy pierwszej lepszej okazji stracic wszelkie prawa, zostac odarty z godnosci ludzkiej a moze i zycia, bo wieziony Pan Goczynski jest chory i potrzebuje specjalistycznej opieki.

 Nie pisze tej notki bez powodu i zapewniam czytajacych ze casus Pana Goczynskiego to swoiste deja vu z ta roznica, ze nie dalismy satysfakcji polskim  sadom i prokuraturze by nas umieszczono w psychuszce czy w wiezieniu- nie ma nas w kraju .Oni bardzo nie lubia kiedy sie o nich pisze, wytyka lamanie prawa, nie znosza slusznej krytyki..  ale trudno jesli sami nie szanuja swoich nazwisk i pozycji, kiedy podpisuja sie pod bzdurami by kryc swoich to juz jest ich problem..

Nasza sprawe  gdzie prawo bylo lamane wielokrotnie wykreowali ludzie z prawniczego srodowiska bez naszej wiedzy  w latach osiemdziesiatych za czasow glebokiej komuny, czasow represji i ci sami ludzie nadal orzekaja  maja sie dobrze..I tez komus niepowolanemu chodzilo o przejecie naszej wlasnosci a ludzie z prawniczego srodowiska umozliwili bezprawny proceder..wszczynajac postepowanie bez wiedzy wlasciciela ..itd .. przekret na przekrecie przekretem pogania.. 

Ale o tym nastepnym razem… a niektore dokumenty  z sadu sa ciekawe – nie wiadomo czy smiac sie czy plakac.. jednym slowem uwazaja Polakow za glupkow  ludzie z. Sadu Okregowego w Bielsku-Bialej, Sadu Apelacyjnego  w Katowicach oraz Prokuratura Okregowa w Bielsku-Bialej…

 Nie wiem jak ci ludzie moga spac spokojnie..