Pewno myślicie Państwo, że pisać będę, jak zwykle, o moim idolu, śp.Andrzeju Carnegie, multimiliarderze i wspaniałym człowieku. Nie – to będzie przecież o książce.
Otóż dostałem w prezencie od p.Macieja z gdańskiego Przymorza książkę p.Dal’a Carnegiego: „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”. Ten bardzo popularny poradnik zawiera wskazówki, jak wkraść się w łaski ludzi i osiągnąć sukces. Jako komiwojażer, na ogół.
P.Maciej wyraził nadzieje, że przeczytanie tych porad pomoże mi w karierze politycznej.
Pewno tak. Choć nie jestem pewien.
Celem komiwojażera jest sprzedaż produktu. On chce być lubiany. Ja natomiast uważam, że polityk powinien być szanowany, podziwiany – i ludzie powinni się go trochę bać. Dziecko chce się bać ojca – bo ojciec ma zapewnić mu opiekę; a co jest warta opieka kogoś, kogo nie boi się nawet własne dziecko? – pytał retorycznie śp.Cyryl N.Parkinson.
Ludzie często pytają: „Jak to się stało, że p.Marcin P. zdołał naciągnąć tyle osób? Jak to się dzieje, że p.Donald Tusk potrafi przez 10 lat przekonywać ludzi, że właśnie buduje w Polsce liberalizm?”
Odpowiedź brzmi: jestem absolutnie pewien, że p.Marcin P. czytał ten poradnik co najmniej kwadrans codziennie przed snem!
Oczywiście to, że p.Andrzej Breivik użył do sprawnego pozabijania parudziesięciu młodych Czerwonych karabinka „RUGER Mini-14” jest tylko dobrą reklamą tej broni. Każdego narzędzia można użyć w złym lub w dobrym celu. Ale miałem dziś sen…
Śniło mi się, że robię obchód wyborców. Pukam do pierwszych drzwi – i witają mnie słowa: „Ja, wie Pan, w gruncie rzeczy popieram socjalistów”…
A ja na to, zgodnie z poradnikiem: „Ja w zasadzie zgadzam się z Panem; socjalizm ma swoje dobre strony…”
… i w tym momencie facet mi przerywa: „Idź precz, oszuście! Ja też czytałem tę książkę Carnegiego! Mnie się na takie chwyty nie nabierze!”
Cóż – za kilka lat ktoś wymyśli nowe, lepsze grepsy.
Na razie kilka z podanych przez p.Carnegiego wygląda jeszcze świeżo.
Spróbuję!
Ale na pewno nie używania słynnego nazwiska "Carnegie" gdy urodziło się jako "Carnegey"!