Wersja 2010 trawestacji wiersza Juliana Tuwima ukazała się rok temu na Salonie24. Ponieważ POlszewicki matrix trwa, przedstawiam wersję 2011. Tym razem jest to praca zbiorowa. Współautorem jest bloger Mazurysz z Nowego Ekranu.
Całujcie mnie w dupę – wersja 2011.
Absztyfikanci od Donalda
i z PSL-u proste chłopy,
co podliczacie swoje salda,
Wy honorowe mizeroty.
Warszawskie dupki, celebryci,
z szajką bezmózgich pind na kupę,
tuskowej szajki akolici
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Ty Bufetowo, ze stolicy
co knujesz z dziczą od Biedronia,
Was w oczy kole płomień zniczy
i krzyż, na którym Jezus skonał.
Wy nienawiścią zaślepieni
Tarasa durną tworząc trupę,
na zawsze będąc ośmieszeni,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty Stokrotko, z TVN-u,
Urbana wierna uczennico
Co plujesz jadem z Cekaemu
Ty GóWna- sprawna nałożnico.
Bez żadnych zasad i wartości,
zajęta szpetnych butów skupem,
i fabrykanci tej podłości
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy co Polskę rwać na strzępy
gotowi z RAŚ-istowską zgrają,
myślicie sobie, naród tępy,
nic z tego Lachy nie kumają.
Wy nas wiodący do rozbioru
serwując argumenty głupie,
animatorzy w Polsce sporu,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Ty co zasiadasz w Belwederze
ze swoją WSI-ową grubą gejszą,
co Putinowi chcesz w ofierze,
dać mą Ojczyznę najcenniejszą.
I wy, co Targowicy śladem
stosować chcecie ślepą lupę
nie martwiąc Tutki się rozpadem
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy pomioty skurwysyńskie,
co sprzedać chcecie Polskę całą.
My argumenty wskroś kretyńskie
wybijem wam z czerepów pałą.
I ty pyskaczu „wal się” Meller
Co przed Donaldem stajesz w słupek
Licząc na w mózgach naszych feler
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty premierze bez charyzmy,
co wiedziesz Polskę ku przepaści.
Ty idziesz chłopie drogą Dyzmy,
skończysz jak zdrajcy różnej maści.
I wy Michnika liczne mioty
tworzący antypolską grupę
prowokujący dziś wymioty
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy brzuchaci mąciciele
w jarmułkach o kolorze krwi,
robicie dzisiaj niezbyt wiele,
Bóg wam zatrzaśnie nieba drzwi!
To wy ględziarze i bajdury
jesteście już moralnym trupem,
powiem wam zatem z grubej rury
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy z Izraela męczennicy
co w mundur czarny pchacie nas,
niemieccy kłamcy, obłudnicy
co cofnąć chcecie znowu czas.
Starozakonne, cwane gapy
co z holokaustu chcecie żyć
i wyciągacie chciwe łapy
Całujcie wy mnie wszyscy w rzyć.
I wy moskiewscy PO-paprańcy,
co dorabiacie u Red Bula
Komusza bando WSI-ej szarańczy
Na widok, której cierpnie skóra
Wam szczać prowadzać trzeba kury
Tłumaczę jak na miedzy chłopu
Bo w polityce – same bzdury
Całujcie wy mnie wszyscy w żopu.
I wy doradcy WSI sołtysa
co uwiąd starczy wam doskwiera
a to co męskie tylko zwisa
Promujcie zdrajcę Jaruzela
I ci co w sądach wciąż rozgrzani
Wyroków bzdurnych tworząc kupę
Bo prawo ciągle macie za nic
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty cudaku z ryżą mordą
Co Polskość mocno ci zawadza
Razem ze swoją głupią hordą
Która wciąż jątrzy albo zdradza
Nienawiść siejąc, w naszym kraju
Miernoty, z których bije fałsz
Te gęby, które wciążna haju
Całujcie wy mnie wszyscy w arsch
I wy, o których zapomniałem,
lub pominąłem was przez litość,
to nie dlatego, że się bałem,
Ale, że taka was obfitość,
I ty, cenzorze, co za wiersz ten
zapewne skażesz mnie na ciupę,
Iżem się stał świntuchów hersztem,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę !…
*Autorem zwrotek pisanych koloremniebieskim jest bloger mazurysz z Nowego Ekranu