Kilka tysięcy mieszkańców Bydgoszczy zaprotestowało dziś przeciw rządowym planom podpisania umowy ACTA.
Protest przeciw podpisaniu międzynarodowej umowy ACTA został zwołany w weekend na facebooku. Swoja przebycie zadeklarowało ponad 8000 osób. Ile osób przyszło faktycznie?
Według statystyk policji od 3-4 tys., według moich wyliczeń od 4-5 tys., zaś według organizatorów od 5-6 tys. osób pojawiło się dziś na Placu Wolności i przemaszerowało na Stary Rynek. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że był to jeden z największych protestów od 1989 roku. Zdecydowaną większość uczestników protestu stanowiły osoby młodsze, które tamtych czasów pamiętać nie mogą.
Protestujący zebrali się o godz. 16.00 na Placu Wolności, z którego pół godziny później rozpoczęli przemarsz ulicami Gdańską i Mostową w kierunku Starego Rynku. W czasie przemarszu do manifestujących dołączało wiele osób postronnych. Gdy czoło pochodu dochodziło do starego rynku jego koniec był jeszcze na moście.
Gdy ostatni uczestnicy dotarli na Stary Rynek rozpoczął się protest właściwy. Tłum skandował: „Rząd się sprzedał”, „Nie dla ACTA”, „Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela wolność słowa nam odbiera!”, „Donald łobuzie wsadzimy Ci akta w buzię”, „Precz komunie, ACTA runie”, „Byłeś w ZOMO, byłeś w ORMO, dzisiaj jesteś za Platformą”, „Puszczają nerwy-czekamy na stan wojenny”, czy mniej ambitne: „Donald matole skąd będziesz ściągnął pornole”.
Do tłumu przemawiał Przemysław Skrzypek z Nowej Prawicy: „Rząd się sprzedał, ale i my nie jesteśmy bez winy. Ktoś w końcu na ten rząd, na tę partię głosował. Mamy niestety taką wadę, że jednoczymy się tylko wówczas, kiedy rząd atakuje jakąś grupę. Ten rząd nie potrafi funkcjonować bez wroga: walczy z kibicami, z telewizją “Trwam”, z internautami”
Petycję do premiera Donalda Tuska przeczytał Piotr Najzer z Nowej Prawicy. Wśród przemawiających byli również Mateusz Nestorek(Ruch Poparcia Młodych), Michał Dworski(Stowarzyszenie KoLiber).
Manifestujący zamierzali przekazać treść petycji prezydentowi miasta Bydgoszczy, Rafałowi Bruskiemu, który jest jednocześnie szefem lokalnych struktur PO. Prezydent Bruski jednak nie był na tyle odważny i nie wyszedł by spotkać się z mieszkańcami.
Organizatorzy podali, że udało im się zebrać 4233 podpisy pod petycją do szefa rady ministrów Donalda Tuska. Petycje mogły podpisywać tylko osoby pełnoletnie. Jak można łatwo policzyć protestujących musiało być około 6000 – wśród protestujących było wiele osób niepełnoletnich.
Bydgoski protest został zorganizowany przez Kongres Nowej Prawicy, Ruch Poparcia Młodych i Młodych Konserwatystów. Organizatorzy od samego początku twierdzili, że jest to protest ponad podziałami politycznymi. Spytałem Przemysława Skrzypka z Nowej Prawicy, czy współpraca z organizacją lewicową(młodzieżówka RPP) należała do łatwych, i czy rzeczywiście był to protest ponad podziałami.
Przemysław Skrzypek: „Rzeczywiście. Oprócz Nowej Prawicy i Ruchu Poparcia Młodych organizatorami byli też Młodzi Konserwatyści. Działania przebiegały sprawnie. Musieliśmy oczywiście wzajemnie hamować niektóre komentarze i treści, ale generalnie było ok. Nasi partnerzy to młodzieżówki, w większości urodzeni po 1990 roku. Ludzie prawicy, którzy uważają, że nie możemy włączać się w te protesty ze względu na udział w nich środowisk lewicowych de facto mówią nam żebyśmy znowu odstawili się na boczny tor.”
Przemysław Skrzypek wyraził zadowolenie z przebiegu protestu:
„Przed manifestacją mówiliśmy, że liczymy na 1.000 osób, a każda wielokrotność będzie jasnym sygnałem, że rząd przegiął. Bydgoszcz jest trudnym miastem, jeśli chodzi o takie akcje, więc zdawaliśmy sobie sprawę, że pojawienie się tysiąca osób będzie dużym sukcesem. Gdy w zeszłym roku KoLiber organizował marsz wolnościowy stawiło się kilkadziesiąt osób. Było to przedmiotem kpin niektórych redakcji, ale wtedy uspokajałem, że następnym razem będzie nas kilkaset, a potem kilka tysięcy. Przeskoczyliśmy jeden szczebel.”
Polityka zostala wymyslona po to, aby klamstwo brzmialo jak prawda. - George Orwell